Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agivp

przyszły mąż, a rodzice

Polecane posty

dziewczyny, za nie długo ślub trzeba rozwiesc zaproszenia a moj przyszly maz wogóle sie nie kwapi do tego, wymyslil ze kazdy rozwiezie po swojej rodzinie - bo on za moja nie przepada - czy to nie bedzie głupio????? a najgorsze ze on wogole nie chce jechac do moich rodzicow - kiedys sie z nimi poklocil - i od tamtej pory nie przepadaja za soba. A mnie sie wydaje ze powinien chociaz do moich rodzicow ze mna pojechac.... kurde, co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona łona
Co jak co, ale zaproszenia wypada rozdac razem przynajmniej najbliższej rodzinie. NIe wiem jak on sobie wyobraża ślub i wesele/przyjęcie (nie wiem co macie)? Z uwagi na okoliczność powinien sie przełamać. NIe wypada inaczej. ROdzice mogą poczuć sie zlekceważeni takim zaproszeniem, myślę, ze czeka was powazna rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie tez mu to powiedzialam ze nie kaze mu jezdzic po ciotkach jakis dalekich - ale rodzice????? poczuja sie naprawde zlekcewazeni - to on stwierdzil ze jego mama wcale sie nie obrazi jak on sam jej da zaproszenie, ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
Po co robicie w takim razie wesele? Każde dla swojej rodizny? To, że on mówi, iz mama się nie obrazi, nie znaczy, ze tak będzie. Pewnie zapamięta to sobie na lata. Ja jak do moich przyszłych teściów na obiad nie pójdę to krzywo patrzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kompletnie nie rozumiem szczeniackiego zachowania Twojego narzeczonego.Odbieram to że Twoja rodzina beeeeee a jego cacy!. Olanie Twoich rodziców to tylko może spotęgować problem na kolejne mieisące lub nawet lata.Powinien iść z Tobą,wyjaśnić z rodzicami wszystko.Jeśli ma to gdzieś to jak dla mnie dupek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
moim zdaniem,to zalezy ile ma sie czasu na to rozwozenie i czy sie lubi rodzine sowja i/lub meza,ak nie,to wystarczy ,ze 1 pojedzie,szczegolnie,ze kazdy ma teraz malo czasu wolnego i woli go przeznaczyc na cos ciekawszego nic pier...zaproszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agffa
Wybacz... ale jeśli taki typ charakteru miałby byc moim mężem... to nigdy bym za niego nie wyszła. W przyszłości będzie tylko gorzej. Jeśli Twoj facet już w tej chwili nie sznauje Twoich rodziców ( a nie szanuje, bo gdyby to robił nie miałby problemu aby pójść do przyszłych teściów z zaproszeniem) to jak on sobie wyobraża stworzyć z Tobą rodzinę? Nie musi przeciez pałać nie wiaodmo jaką miłością do Twoich rodzicó ale taka pierdoła jak zaproszenie i taki foch? W ogóle ja nie wyobrażam sobie rozwozić zaproszeń sama po mojej rodzinie... TO MY bierzemy ślub i to MY zapraszamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff, zrozumial jednak ze mam racje i ze nie wypada zeby kady sam swojej rodzinie rozwozil zaproszenia - wkoncu razem zapraszamy na nasz slub. od wczoraj zaczelo sie rozwozenie ;) sporo tego ...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobito, weź pod uwagę, że Twoi Rodzice - niech Pan Bóg broni - mogą byc kiedys niedołężni, schorowani, wymagać całodobowej opieki, będą musieli zamieszkać z Tobą. Czy Twój mąż się wtedy rozwiedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×