Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość afna

porzucona narzeczona

Polecane posty

Gość afna

porzucona 2 msc temu, nadal nie moge sie otrzasnac. Byly plany, marzenia, wszystko NAGLE strzelilo. Powod? nie znany - prawdopodobnie w kazdym z nas tyle samo winy. Nie wiem co mam ze soba zrobic, wrocilam do rodzinnego domu, bez pracy, bez mozliwosci, bez doswiadczenia - bo jakos dawno zaczelam zyc czyims zyciem, zrezygnowalam z pracy na rzecz Kochanego. Zostalam z niczym... Nie wiem jak sie ogarnac. Czy potzrebuje rad? hmmm - pzreciez wiem, ze musze stanac na rzesach, tylko starcilam sens! Chyba szukam kogos do rozmowy, a na czaty za stara jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola 123
Pozbieraj się dziewczyno!!! Masz dla kogo żyć, masz cudownych rodziców. Pamiętaj nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. On nie jest tego wart. Nie siedź w domu sama. Wiem co czujesz bo właśnie moją córkę wczoraj porzucił narzeczony. Już zarezerwowana była sala na wesele, zespół muzyczny. Ponieśliśmy koszty. Trudno, ważniejsze jest szczęście naszej córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm - pzreciez wiem, ze musze stanac na rzesach, tylko starcilam sens! Chyba szukam kogos do rozmowy, a na czaty za stara jestem czy stara jestes to nie wiemy:P:P:P...ale jedno jest pewne zycie ma sens...czy to z facetem czy bez:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mnie przerazilas
gdyby moj odszedl bylabym dokladnie w takiej samej sytuacji... ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mnie przerazilas
nie wiem czy mieszkalas w duzym miescie, ale jesli tak, to chyba niepotrzebnie wracalas do rodzinnego domu (jesli w mniejszym), gdzie szanse znalezienia czegoś dla siebie są mniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mnie przerazilas
ale jak to? po prostu Cię spakował, czy sam się spakował? ile byliscie razem? czy to monotonia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo facetom nigdy nie mozna
ufac do konca ;) ja juz tez sie o tym przekonalam. a tak w ogole to nie martw sie, bo samej byc jest najlepiej. facet to same problemy. a po slubie przyszlaby monotnia codziennego zycia, facet by ci sie znudzil w koncu, mialabys go dosc. ciesz sie, ze juz go nie ma. samej jest super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brat NIE-Dzwiedz madrze gada \"czy stara jestes to nie wiemy ...ale jedno jest pewne zycie ma sens...czy to z facetem czy bez \" dokladnie a jest nim przekazanie informacji genetycznej nastepnym pokoleniom, no i w tym momencie technika stoi na takim poziomie ze faceta do tego nie trzeba. Pozatym warto przyjrzec sie rowniez problemowi jaki u Autorki zaistnial, mianowicie braku rozwijania sie bo ... ,no wlasnie nie rozumiem dlaczego biorac pod uwage iz sam swoja kobiete namawiam i wspieram gdy sie decyduje na jakies szkolenia, kursy itp, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×