Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarna z wyboru

Mężczyzna, który kocha - czy taki w ogóle istnieje?

Polecane posty

p.s ja juz nie wierze w zadna wielka milosc, dla mnie takie uczucie nie istnieje i chyba tez wole byc sama, bo kolejne klamstwa by mnie podlamaly jeszcze bardziej wole juz nie miec nic, niz miec cos na niby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
no dobra. no to co to takiego jest "miłość"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna z wyboru
lat mam 21 ale jakie to ma znaczenie ja tez spotkałam kogos... kogos kto dał mi taka radość jakiej nigdy nie czułam... najpięknieszy czas w moim zyciu i wtedy myślałam, ze są jeszcze tacy ktorym zależy i potrafią się starać.... a on... miał inną dziewczynę, ja byłam tylko lekiem na złe chwile, kiedy powiedziałam, że się na to nie zgadzam, po prostu zapomniał o mnie... nie kochał ani mnie ani jej (bo przecież nie byłby ze mną gdyby ją kochał) niektórzy potrafią świetnie udawać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
no też mi odpowiedź, naprawdę. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Oferma nie udawaj ze nie wiesz Miłości nie da sie zdefiniowac.... ja nie umiem wiem ze kiedy zaczynam coś czuc to sie zmieniam. Miłość to dawanie ,troska o druga osobę szlag mnie telepie nawet jak o tym pisze Nigdy wiecej love.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestemz chloakiem 1.5 roku i coraz bardziej go kocham, juz mi tyle razy udowodnił ze mnie kocha ze mu zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"ja tez spotkałam kogos... kogos kto dał mi taka radość jakiej nigdy nie czułam... najpięknieszy czas w moim zyciu" no czyli tak jak pisałem: parę spotkań, atrakcyjny facet i już "wielka miłość". mam taką koleżankę. bardzo ładna dziewczyna i trochę przez tę swoją urodę rozpuszczona. nie jakaś bardzo zepsuta ale jednak trochę facetów wykorzystuje. biegał za nią swojego czasu jeden facio którego traktowała właśnie jak takiego "zapchajdziurę". to znaczy kiedy nie miała co ze sobą zrobić to się z nim umawiała, pozwalała się gdzieś zaprosić. jak nie miała jak wrócić z imprezy/dyskoteki to potrafiła po północy do niego zadzwonić żeby po nią przyjechał. a ten dureń jeździł. czy to była "miłość"? czy to że był na jej każde skinienie mimo że ona nic mu nie obiecywała nigdy to było dowodem miłości? ja sobie nie wyobrażam siebie w takiej sytuacji. prędzej bym sobie sam nogę odpiłował zanim bym tak za nią biegał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna z wyboru
ehhhh.... a skąd Ty wiesz ile było spotkań i jak to wyglądalo...?? nie wiesz to nie oceniaj...... a ja nie mowie o takim ślepym bieganiu za kimś... śmiem twierdzić że wiekszość dziewczyn tak ślepo biega za swoimi facetami jak ten chłopak za ta Twoją koleżanką.... to nie jest miłość kiedy tylko jedno jest zaangażowane a mi chodzi o to ze właśnei czesto tym niezaangażowanym w związku jest facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
no niestety, jak ujawniłaś się z czymś na kafeterii to sama rzuciłaś się sępom na pożarcie. :D piszesz że "jak jedna strona to nie miłość". a jeszcze przed chwilą pisałaś że miłość. właśnie z tą miłością to jest tak, że każdy sobie dopasowuje to, co mu wygodnie a najczęstszym przypadkiem "miłości" jest po prostu pociąg seksualny. szczególnie jak się do tego podidealizuje nieco obiekt westchnień to już mamy "cierpienie z miłości".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochac to nie znaczy zawsze to samo. inaczej jest z tata, a inaczej z mama. ;) tacy mezczyzni istnieja - zapewniam. tylko czy slowo milosc znaczy to samo w marsjanskim co i w wenusjanskim jezyku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
cały czas próbuje sie dowiedzieć jacy? czy "mężczyzna który kocha" to taki naiwniak będący do dyspozycji 24 na dobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tacy i tacy istnieja. lancuch pokarmowy. lwy jedzace jako pierwsze, hieny, szakale, sepy. kazdy ma swoje miejsce w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
cincin, wypisujesz masę nic nie znaczących banałów które mają "mądrze wyglądać". nie wyglądają. problem z miłością to jest taki, że nie wiadomo wiłaściwie co to jest. do tego stopnia że są nawet ludzie którzy zdradzają jednocześnie twierdzą że kochają. dlatego nie sposób odpowiedzieć na pytanie czy ktoś tam potrafi kochać. i dlatego "stosownie do potrzeb" to całe gadanie o miłości jest swobodnie nadużywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet który kocha nie jest naiwniakiem do 24h dyspozycji, chyba ze jest tak ślepy i pozbawiony szacunku do samego siebie... trzeba takim czasem przejrzeć na oczy i nie ośmieszać sie wiecej, w miłości nazywać się to powinno uczynność lub wielkie serce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umngm
ale wy i tak powiecie ze facet to samo zlo bez uczuc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umngm
co.....zatkało kakałoo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cogi yogi
do autorki tematu: kazda kobieta ma swoj poziom i szuka faceta w adekwatnym do tego poziomu miejscu, znajduje wiec adekwatnych facetów.... proste wiec nie bede mowic gdzie szukac facetow którzy kochają bo kobiety z tego poziomu znajda sobie takiego a te z "nizszego" maja to na co zasłużyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uchacha
Problem z miłością polega na tym, że możemy dostać od drugiej osoby tylko jej miłość, w sposób taki w jaki ona ją pojmuje, a nie miłość taką jaką my dajemy i w sposób w jaki my ją okazujemy. To rodzi największe problemy jeśli koncepcje miłości i okazywania uczuć dwóch osób różnią się diametralnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×