Wróciłam po pół roku... przygotuj się Skarbie

pisałam tu jakieś pół roku temu o tym że ON mnie zranił, oszukał, bawił sie moimi uczuciami i wykorzystał a ja mimo to nadal go kochalam, potem cierpialam i wyjechałam z kraju wczoraj wróciłam, pieniądze które zarobiłam przez te pół roku włożyłam w siebie, jestem ideałem - jego ideałem, schudłam 8kg, powiększyłam biust, mam nowe rysy twarzy, szkła w oczkach i długie blond włosy :D nikt mnie nie pozał :D on też nie pozna że to ja, wiem co lubi, czym sie interesuje, na co u kobiet zwraca uwage itp. poderwanie to bedzie pryszcz... potem zrobie mu to samo co on mnie...

:P daję minus jeden :P

szkoad tylko, że w całym tym zamieszaniu z samą sobą nie pozbyłaś się najważniejszego - desperacji :O

też daję mniej niż zero

Niezle ktoś to ujął jak powrót do edenu

i tak nic z tego nie wyjdzie :P koles zorientuje sie ze to ty :P

trzeba mieć jakiś cel w życiu :D ale żeby robić to wszystko dla kolesia, który cię zostawił/zniszczył/zranił? szkoda czasu i wysiłku.

:O

zniszczył mnie psychicznie, byłam dobra, wrazlwa osoba, ufałam i wierzyłam ludziom, długo wracalam do siebie, teraz sobie odbije ...a za pieniadze mozna wszystko zmienic, nawet uśmiech mam jak z reklamy colgete:)

przyjaciólka mnie nie poznała, wiec on tymbardziej nie pozna musze sobie zmyslic jakies imie, proponujecie jakies?

i super zrobiłaś, na spotkanie z nim ubierz się w najbardziej czaderskie i seksowne ciuszki jakie masz... z tego co piszesz, wyglądasz jak super suka:D- a taką każdy facet chciałby mieć przy sobie... niech mu oczy wyjdą z orbit, a kutas wybije zęby?:D jeszcze jedno? czy on jest teraz z kimś?

zenujace

Szkoda,że za pieniądze nie można sobie kupić rozumu...

Ja po tym jak mnie facet rzucil wykorzystalam lepiej czas. znalazlam innego i lepszego, ktory teraz jest moim mezem. I po cholere marnowac czas na myslenie o jakims dupku skoro mozna spedzic czas w o wiele bardziej przyjemny sposob? A obmyslanie zemsty to tylko dowod na to, ze nie zapomnialas o nim i wciaz myslisz. Takze jak na razie to on ma nad toba przewage. A ty jestes w desperacji.

a po co jej rozum :D ma cialo :P sztuczne bo sztuczne ale co z tego :D kochajaca :)

E tam:P ja też sie zmienilem po rozstaniu z była/ cholera nabralem nawet zbytniej pewniści siebie. skończyło sie na tym że stworzylem sobie haremik kobiet z którymi sie spotykam czasme traktujac je jak kolezanki czasem nie... doprowadziłe do tego że sama wrócila i poprosiłą o nastepna szanse-chcialem ja rozkochac i zerwac, zniszczyc i nic mi z ego nie wyszło bo kocham. Z toba bedzie podobnie. A urode poprawiłaś bo podświadomie chccesz go w sobie rozkochać i być z nim szcześliwą. I chociaż mówisz ze jest inaczej to prawda moze zaskoczc nawet Ciebie.

wiem ze jest sam, wywiad mi tu dzialal :) w piatek ide do clubu gdzie sie poznalismy, on bywa tam co tydzień wiem jakie błedy popelnialam i nie tylko wygladem go oczaruje, doskonale wiem co mowic...

ja kiedyś też taka byłam - miałam 18 lat, i kochałam go najbardziej na świecie... ufałam, dbałam... miałam wielkie serce, i byłam TYLKO JEGO zaniedbane włosy spięte w kucyk, aparat na zębach, piegowata buzia, zawsze bluza i adidaski... zdradził mnie z wymalowaną lalunią... nie ładną, nie piękną...wyzywającą i kiczowatą... zerwałam z nim, wyjechałam na studia... przez te 3 lata zmieniłam sie nie do poznania- niestety tak długo... teraz jestem zajebistą laską, w zajebistym samochodzie, i kiedy widze jak on na mnie patrzy (wzrokiem zbitego psa) to śmiać mi się chce... w dodatku strasznie się wszytkim chwali, że ze mną był:D

wkurzona :D

Najlepsza zemsta to ulozyc sobie zycie z kims innym i lepszym. bo tylko wtedy pokazuje sie najdobitniej, ze nie zalezy juz i ze sie kocha innego. A jak autorka specjalnie dla niego poprawia cialo i dowiaduje sie czy kogos ma to pokazuje tylko, ze jest wciaz w nim zakochana.

ale Ty to zrobilas dla siebie jak sadze po poscie a nie w desperacji. Zeby isc dla faceta ciac sie na stole to zakrawa na szczyt glupoty :) :)

ojjjj, gadacie... przeciez ona tego tak naprawde nie robi dla niego, tylko dla siebie i ok poczuła sie upokorzona a teraz wraca pełna siły, znalazła w sobie ja chociazby zeby schudnac itp. no i dobrze. on bedzie załował, ona sie dowartosciuje, kopnie go w dupe i znajdzie wartosciowego. zajebiscie:) ja miałam podobnie. facet mnie szmacił, zerwalismy, teraz odzyłam i kwitne:)

Zeby isc dla faceta ciac sie na stole to zakrawa na szczyt glupoty tak naprawde to ona tego potrzebowała. a jego zal w oczch bedzie ukoronowaniem. przeciez kazda z nas ma prawo czuc sie pieknie

i dziewczyny, takie coś warto jest zrobić! warto dla samej siebie:D mało która z nas jest zajebiście pewna siebie, zwłaszcza dziewczyna, która przeszła metamorfoze- i niektóre z was tego nie rozumieją... ja patrząc w lustro widzę dziewczyne z krzywymi zębami, zarosnietymi brwiami i masą piegów.. i czasami lubie się dowartościować

to raczej gosciu bedzie miec satysfakcje, ze jest wciaz w jej glowie. dla mnie autorka jest zwykla desperatka.

ja rozumiem isc pod noz dla siebie ale tylko po to zeby zobaczyc blysk z oku bylego- to potrafia tylko kretynki do potegi entej

ona przeciez nie zrobiła tego dla siebie,napisała że jest ideałem-JEGO ideałem no to głupota czysta,jesli myśli że taka zemsta uczyni ją szczęsliwszą to wspólczuję:O

Wcale nie wygrałaś,bo cały czas myślałaś o NIM.Ciesz sie ze jesteś atrakcyjna,ze coś Ci sie udało.Największą ''zemstą''bedzie ignorowanie jego osoby i bycie szczęśliwą...ot tak poprostu bez konkretnego powodu. Szkoda Twojej energii na zemstę.

jeśli popełniłaś jakieś błędy- to nie był to wygląd- no chyba że mu się roztyłaś 20 kilo w miesiąc kiedy cię poznał- chciał CIEBIE- taką jaka byłaś, taką jak wyglądałaś rzeczywiście szkoda , że nie sprzedają rozumu