Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
MONIA-MAMA

problem z zajściem w drugą ciążę

Polecane posty

ale nasz topik nabrał nowej świeżosci dzięki naszym nowym mamuśkom:);) kropka- dobrze zrobiłas z tą szkołą. My swego synka zostawilismy w przedszolu w zerówce i potem jak poszedł do 1 kl nie umiał pisac i czytac,bo go w 0 nie nauczyli a my nie mielismy czasu by z nim tyle siedziec. W ogole klasa była podzielona,polowa ,ta ktora była w szkolnej 0 umiała czytac juz i pisac i połowa nie umiała. Moj szybko nadrobił ale bardzo sie stresował ze nie umie a inne dzieci tak. Poza tym pamiętam 1 dzien w 1 kl,gdzie moje dziecię siadło w 1 ławce przodem do wszystkich dzieci a tyłem do tablicy i za chiny nie chciał inaczej, nigdy wczesniej tak nie siedział;) To chore ze system wymusza takie podziały ,dzieci na tym tracą. Dobrze zrobiłas,on się przyzwyczai,potem będzie mu dużo łatwiej. Recepty wypisuję sobie sama.:) I swojej rodzinie tez mogę. Na szczęscie rzadko to robię bo nie muszę- odpukac;) Na codzien pracuję w takiej działce ze recept nie wypisujemy.Odsyłamy do rodzinnych;) Lu- specyficzny klimat macie,łagodny pewnie dlatego ze od morza ciepło macie;) Jednak wolę naszą wiosnę i lato:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krop.ka ojej to ale masz przeboje teraz z dziecmi i tymi szkolami szok,kurcze jak to jest ja niemoge no ale coz widzicie co sie dzieje, a twoj starszy synus da sobie rade napewno a ty jestem pewna ze podejmiesz najlepsza decyzje twoim zdaniem i wszystko bedzie cudnie co do mamy i meza , to nie tyle co zazdrosc wsumie to radosc bo wiem jak u niektorych jest ze stosunkami z tesciowymi czy tesciami, ja wsumie z moja tesciowa i tesciem widzialam sie ostatni raz 3 lata temu.... kontakt moge powiedziec dobry ale ona w innym kraju mieszka(DE) ja NO wiec tak sie sklada ze tylko rozmowy telefoniczne wiec jest ok co do bialych nocy juz sie przyzwyczailismy choc pierwszy rok byl nie do zniesienia chodzilam spac kolo 2 czy 3 w nocy jak juz naprawde padalam teraz juz nie mam zadnego problemu jest ok no mama bardzo sie cieszy widzi nasze szczescie wiec samo jej sie serce raduje , mamusia to taki aniol ona dla wszystkich dobrze chce i naprawde jest super, zawsze moglam i moge na nia liczyc ... fajnie takie kolko gospodyn, ja tam nie mam nic przeciwko, my tez wsumie mieszkamy na malutkiej wysepce, do wiekszych miast musimy promem sie transportowac, lub tunelem pod oceanem przejezdzac, ale ciesze sie tu sie kazdy zna i pomaga i nie ma takiego obgadywania wscibskiego, kazdy sie interesuje ale w ta dobra strone ... dobrze trafilismy cieszymy sie to taki nasz malutki azyl....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lu- no to teraz sie dowiadujemy ze wy na wysepce mieszkacie:) No to się na koncu swiata zakamufowaliscie:D Ja jestem specjalistą medycyny ratunkowej i pracuję w karetce S.Z dziewczynami na topiku jestem juz prawie 3 lata:) Znamy się jak łyse konie:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lu - nasza kochana pola jest najlepszym lekarzem :-) ratuje ludzi. Co do mamy to moja mama ma swoje wady ale jedna zaleta bije na głowę wszystkie wady: oddałaby za nas wszystkich życie, oddałaby nam wszystko co ma. Sobie nic nie kupi, żeby dzieciom dać. Taka dobra jest. A Ty piszesz że na wyspie mieszkasz... No słów mi brak, ale musicie mieć pieknie u siebie! Może wkleiłabys kilka fotek z okolicy, oceanu? A może masz "nocne" fotki jakieś?? pola - współczuję choróbska. Mam nadzieję, że coś szybko pomoże! A może faktycznie niech Cię zbada rodzinny? Co do zerówki w szkole to tak mi sie wydaje, że podjęliśmy słuszną decyzję. Tylko niech nam nie zamkną tej naszej szkoły.... rozbawiłaś mnie jak napisałaś, jak Twój synek usiadł w ławce. A z drugiej strony takie to logiczne! Koleżanka mojej teściowej opowiadała, jak jej 6-letni wnuczek oglądając jej nowe auto powiedział, że ma lepsze auto niż babcia Krysia. To ona mu na to, żeby nie mówił tego babci Krysi bo jej będzie smutno. A on: Nie, nie będzie jej smutno, bo ona wie że ja ją kocham bardziej od ciebie". Hahaha, dobre, nie? Dzieci są obłędne! Wiecie, co, mówili jeszcze na tym zebraniu, że tą reformą strasznie obniżyli poziom w szkołach, że nasze dzieci będą głupie. Przejęłam się. a jeszcze Wam napiszę co mówili na tym zebraniu, jaka jest różnica między 6 a 7-latkiem. Że gdy stłuką się: wielki dzbanek z woda i szklanka to jak się spyta dziecka 6-letniego co było wazniejsze to powie, że dzban (oceniając ogólną szkodę) a jak 7-latka sie spytać to powie, że szklanka (bo ma już inny system wartości). Że ten rok róznicy to taka przepaść ponoć (rozwojowa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a ja spytałam o to moje dziecko i powiedziało, że jemu bardziej by było szkoda szklaneczki bo szklaneczka jest jego i z czego on by teraz pił.... odpowiedział jak 7-latek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a ja spytałam o to moje dziecko i powiedziało, że jemu bardziej by było szkoda szklaneczki bo szklaneczka jest jego i z czego on by teraz pił.... odpowiedział jak 7-latek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej iza33-dzięki za wsparcie i miałaś super poranek! lju- szybkiego powrotu do zdrówka fajnie że troszkę lepiej się czujesz, relacje między twoimi bliskimi są super, u mnie od strony moich rodziców też duża sympatia dla mojego męża. Wyspa ocean jasne noce- proszę pisz jak najwięcej o życiu u was, wasza spontaniczna miłość zaczyna się udzielać innym...bardzo dobrze!!! pola-dużo zdrówka,szybko zareagowałam na Nimesil bo takie rzeczy zostają mi w pamięci z wiadomych względów, właśnie wycinałam z synkiem małe króliczki i uśmiechałam się myśląc o tobie,wcześniej nie doczytałam jaki wykonujesz zawód więc moje mądrowanie o nimesilu mnie zawstydziło. maam-na pewno fajnie dzień, uwielbiam takie babskie spotkania i czekam na szybkie wieści po jutrzejszej wizycie u gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropka- jak ja się cieszę że mamy dzieci w tym samym wieku, więc u nas w przedszkolu również piękne wizje dyrekcji nasz synek chodzi do prywatnego przedszkola tym bardziej każde dziecko na "wagę złota".Mamy bardzo podobnych synków mój reaguje tak samo na "nowe" i głównie dlatego chcemy żeby zerówkę zaczął w szkole do której już będzie chodził przez następne lata a do pierwszej klasy pójdzie już z kumplami z zerówki i nie straci nic z powodu stresu na początku roku. Zerówka znajduję się w naszym rejonie jest to nowoczesny zespół szkół z oddzielnymi budynkami dla zerówki szkoły pod. i gimnazjum. Argumenty większości mam z przedszkola to że dzieci nie są przygotowane emocjonalnie na zmiany,że nasze przedszkole prywatne i lepszy poziom edukacji...ja boje sie tylko o bezpieczeństwo na świetlicy na której do 15 będzie musiał być synek, znam matki które mają dzieci w zerówce w tej szkole i sobie bardzo chwalą, ja po zebraniu w przedszkolu miałam moralniaka co my robimy temu naszemu synkowi ale np. dziś już dwie mamy dzwoniły jak to jest z tymi zerówkami w szkołach-szok rzucają kamieniami a później dzwonią. Jedyny argument na nie był jak byłam w ciąży, bo termin mieliśmy na wrzesień, wtedy narodziny dzidziusia i nowa szkoła to byłoby za wiele dla synka... ale życie napisało inny scenariusz. Dużo podobieństw u nas ja również mieszkam na peryferiach miasta tylko u nas nie ma takiej społeczności...ale pochodzę z małej miejscowości i wiem co to koło gospodyń wiejskich, OSP, chór przykościelny sklepik w którym o wszystkim można się dowiedzieć... co do dzbanka i szklanki no to mój synek obstawił dzbanek" duży i szkoda bo więcej wody się wylało" no cóż może następnym razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama36 - ja uważam tak samo jak Ty z tą zerówką. U nas najpierw zerówka była tylko przy szkole - długie lata, potem to zmienili i ją przenieśli do przedszkola a w tym roku jest pierwszy raz tak, że ma byc i tu i tu. ale powiem Ci jeszcze, że teraz właśnie mnóstwo ludzi z małego grupy przenosi swoje dzieci do zerówek przyszkolnych we własnych rejonach. Nasze przedszkole też jest prywatne, ale nie płacimy czesnego bo jest dotowane z miasta. My tylko jedzenie, ubezpieczenie, środki czystości, wyprawki itd. więc do naszego przedszkola wszyscy sie pchają, bo ma do tego naprawdę dobrą opinię. Dlatego myslalam dac młodszego wczesniej, bo wiem, że tam dbają o dzieci. No nic, zobaczymy co będzie. Ja starszego już dzisiaj zapisałam do zerówki przyszkolnej. Coś czuję, że będzie obraza pani dyrektor przedszkola - trudno. Mój jest 9. na liście :-) W 1-wszej klasie dalej tylko 4 dzieci... A z tym dzbankiem to ja spytałam mojego: czego by jemu było bardziej żal. Może dlatego mi odpowiedział tak a nie inaczej :-) Bardzo ci współczuję tej straty. ale znam dużo osób, którym się zaraz potem znów udało i urodziły zdrowe, śliczne dzieci. Myslę, że w Waszym przypadku będzie tak samo :-) ależ sie objadłam! ale tym razem produkty z mojej diety :-) mAAm - na którą masz jutro tą wizytę??i miałaś nam napisac jak synek na feriach, czy mu się podoba? no tak, pewnie mąż wrócił z łodzi i nie masz dla nas czasu ;-) :-D no a ja jutro jade z moim starszym synkiem do laryngologa na kontrolę po tym wycięciu migdałka. coś nam ostatnio narzeka na uszka podczas katarku :-( nie wiem czy mu sie znów tam woda nie zebrała.. oby nie! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane przysnelo mi sie i teraz sie przebudzilam herbatke z cytrynka wypilam i zrobilam dla was folder ze zdjeciami roznych mijsc i naszej okolicy mam nadzieje ze wam sie spodobaja czesciej bede robic i przesylac, co ktorys watek i wpis cos dodam http://www.voila.pl/014/qiuyh/index.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama36 odpisuje na twoje pytanie dot norwegii zycie cudne, drogo ale adekwatnie do zarobkow, idzie sie super utrzymac i jeszcze odlozyc, i na wakacje tez starcza lekko ludzie ,przyjazni pomocni, tolerancyjni natura jak na zdjeciach okolica spokojna i bezpieczna ciesze sie , ze milosc zaczyna sie udzielac a raczej milosne igraszki hihi:D:) cieszy mnie to bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny kawka podana .. tylko że ja zaraz padnę :( okropnie się przeziębiłam - zaraz idę do domku - Norbert też zaczyna kaszlec - wstretne choróbska :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Iza- gorąca malinowa herbatka z wielką lychą miodu,pod kolderkę i postawi cię to na nogi:) Leć do domu. Ja dzis w pracy od 7. lu- do tych zdjec niestety trzeba sie zalogowac,sprobuję pozniej ,ciekawa jestem tych widoków:)Moj brat przez kilka lat mieszkal i pracował w Norwegii,byl ok 100 km od Oslo, ja tam u niego niestety nie byłam. Generalnie dobrze mu sie tam żyło pod względem materialny,wynajmował mieszkanie w domku, zarabiał niezle,na wakacje latał. Ale samotny się tam czuł,dziewczyny nie mogł sobie znalezc bo Norwezki na obcokrajowców nawet nie patrzą.Wrocił do Polski 2 lata temu i mowi ze za nic w swiecie nie chciałby Polski opuszczac. Tam wstawał rano,szedł do pracy, wracał o 16 do domu,niczym nie musiał sie martwic.Tu probuje rozkręcic interes w budowlance, pracuje ciężko,nawet w niedziele, dosłownie walka o przetrwanie,ale jest u siebie,wsrod swoich, wsrod ludzi i woli to niz wygoda i samotnosc tam.Pewnie inaczej byłoby gdyby miał tam rodzinę,zakładam ze wtedy osiedliłby się tam na stałe. Kawkę serwuję:) Wstawać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropka- do najlepszych to mi jeszcze wiele brakuje niestety..;) mama36- jak juz to ja powinnam sie wstydzic, fachowiec i nazwy przekręca;) tych lekow jest tysiące i nie sposob wszystkiego zapamiętac.Ci co piszą często mają swoj zestaw ktory wypisują non stop ,ja piszę rzadko i często korzystam z farmindeksu gdzie mam nazwy i dawki:) Do rodzinnego to ja nie pojdę,jeszcze bardziej się rozchoruję tam;) W gardle mam trochę czerwono,nic poza tym, żadnej ropy,nie kaszlę,nie mam gorączki, boli dzis ciut mniej, bede życ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola to dobrze że będziesz żyć ;-) bo ja umieram... :-( Tradycyjnie zatoki - wiem wiem - wyganiałyście mnie już dawno do lekarza - dzisiaj mam pół dnia urlopu i chyba wracając z pracy podskoczę na dyżur bo nie daję już sobie rady - dzisiaj jakikolwiek ruch głowy sprawia mi taki ból że chce mi się wymiotować :-( Dobrze że dzieciaczki mają się dobrze i nie chorują - to najważniejsze... Wczoraj wpłynęła na konto premia za zeszły rok to od razu złapałam małża za plecy i do sklepu na zakupy - obkupiliśmy dzieciaki na wiosnę - dokupić tylko musimy buty i lżejsze czapki. Poszła masa kasy ale warto było - na jakiś czas mam spokój. Apelować o przybycie wiosny już nie zamierzam bo to i tak guzik daje! Idę poczytać co naskrobałyście wcześniej bo ruch aż miło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ale naklikałyscie zaległosci to mam chyba z 7 stron iewiem kiedy nadrobie witam nowe kolezanki u nas juz dobrze mała ospe przeszła w miare łagodnie ale ja przez tydzien wogule niewstawałam goraczka cały czasd 39-40 niemogłam jej zbic a jeszcze karmie to nawet niemogłam nic konkretnego maz wzywał lekarza i dostałam jeszcze antybiotyk amotax dis do lekarz stwierdzuł ze jak karmie to innego niemogie bo miałam jakies szmery na oskrzelach były momenty ze myslałam ze niedam rady wysypana byłam cała najgorzej twarz i szyja twarz to miałam cała napuchnieta jeszcze mi zostały czerwone plamy na twarzy mam nadzieje ze z czasem zejda jak znajde chwile to was poczytam bo mała domaga sie zaunteresowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do july
july dobry lek przy zatokach, ziolowy wiec nie powinien zaszkodzic http://www.domzdrowia.pl/34463,sinupret-50-drazetek.html ,ale lepiej do lekarza isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do july
sinupred wrzuc w google

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do july
sinupret

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Mam nadzieję, że za mną tęsknicie choć odrobinkę:) Obiecuję, jeszcze kilka dni i będzie lżej:) Tyko oddam i złożę ogromny materiał do druku i będę z wami. U nas tymczasem wszystko ok:) Dzieciaki zdrowe, my też:) dzisiaj u nas rano było -24 stopnie, a ja gdzie? Nad rzeką, na przepięknym wschodzie:) Potem gdy wracałam z wschodziku i jechałam do pracy to czułam, jak odchodzą na mnie zamarźnięte spodnie:) Potem w pracy trzy godziny się rozgrzewałam tak zmarzłam, ale zapewniam was:) warto było:) Jak tylko troszkę się obrobię z pracą to wrzucę parę zdjęć na bloga:) Od kilku dni chodzę przeszczęśliwa, udało mi się przekonać Prezesów do zakupu bardzo drogich ale bardzo ułatwiających mi pracę sprzęcików. No i dzisiaj dotarły do firmy:) Tak się cieszę:) Bardzo mi to pomoże w pracy:) July - leć kochana do lekarza, bo to nie żarty:( A o tęsknocie za wiosną to ja już nie wspomnę:) U nas jak na Syberii dosłownie:( Też mam już dość:) Izuś - Tobie też przesyłam dużo zdrówka:) Pola- cieszę się że dziś czujesz się o wiele lepiej, dużo zdrówka Ci przesyłam:) Jej co Wy tak wszystkie chorujecie????????? Lu , mama - cieszę się, że jesteście z nami, w grupie raźniej:) Lu - zdjęć ja również nie mogę podejrzeć, trzeba podać hasło:( A tak bardzo chciałam:) Mam fioła na punkcie zdjęć:) kropeczko - ja synek? byłaś już u lekarza? mAAM - a Ty gdzie się podziewasz? I jak u Ciebie sprawy.....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie mam tez zaleglosci kiepsko sie dzisiaj czuje jak niewiem haslo do zdjec walox23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza33 jak sie czujesz, czytam wlasnie , ze dolaczylas do grona schorowanych:) pola zdjecia juz wstawilam nowe do poprzedniego linku napisalam wczesniej haslo co do brata nie dziwie sie jak byl sam, jak sie ma rodzine to co innego, a samemu to tak niefajnie i sumtno a jak wogole sie czujecz?lepiej cos? july jak tam u ciebie?jak sie czujesz? aneta310 nadrabiaj nadrabiaj bo sie troszke rozkrecilo i dziekuje za mile powitanie a ty jak sie czujesz bo czytam ze takze chorobsko zaatakowalo evika77 dziekuje za mile przywitanie co do zdjec juz pisalam albo stare z haslem ktore napisalam albo wstawilam wyzej nowe kochane pozdrawiam goraca i milego ogladania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam sie wieczorowa pora mała spi to ja troche nadrobiłam Lu -ja tez bede zdrabniac o mam problem z zapamietaniem u mnie juz po chorobie a przeszłam ospe syn przyniusł ze szkoły po nim dostała mała i ja ale juz ok Pola jak przeczytałam to az mnie zmroziło dobrze ze jestes cała a kuchnia bardzo mi sie podoba July u lekarza byłas ? Maam mam nadzieje ze @ niebedzie zycze ci tego kochana z całego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, Lu - tu w weekendy zawsze taka cisza :-) przepiekne sa te zdjęcia, przepiekna okolica! One chyba wszystkie są robione z samochodu, nie? ale i tak piekne, cieszą oko. A jak sie dzisiaj czujesz? Lepiej już coś? Może to antybiotyk Cię osłabia? Eviczko - no oddawaj te materiały i wracaj do nas bo Cię nie ma! ależ Ty masz samozaparcie dziewczyno! Naprawdę Cię podziwiam! Ja jestem nocny Marek (jak widzisz), nic ani nikt by mnie rano nie zmusił do wstania, jakbym nie musiała. Piszę serio! Cieszę sie, że masz nowe ułatwiające pracę sprzęciki! Inwestują w Ciebie! aneta - super, bardzo się cieszę, że już po chorobie i wrócił spokój :-) co do plam to zejdą na pewno. moi już prawie nie mają, a tez mieli, bardziej młodszy. mAAm - no odezwij sie do nas, co z @?? co mówił lekarz?? dlaczego nas zostawiłaś w takiej niepewności??!! i nic nie piszesz! heeeeej! my dzisiaj wrócilismy od koleżanki i kolegi, którzy też się już dłuższy czas starają o dzidzię, ale jakos tematu nie poruszamy. Tzn. oni nie poruszają, a ja to szanuję. ale w końcu postawiłam sie bo do tej pory nie dość że byłam kierowcą mojego męża po imprezach, to jeszcze na imprezach opiekunką dzieci i wogóle. Jak już gdzieś wyjechalismy (a zdarzało sie baaardzo rzadko) to dla mnie to nie była impreza tylko mordęga. A teraz powiedziałam: koniec! Byłam kierowcą, ale przynajmniej mąż całą imprezę zajmował sie też dziećmi. A jak go pochwaliłam to co 2 minuty sie mnie pytał czy mi w czyms pomóc ;-) O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maam bedzie lanie dlaczego nic nieskrobniesz my tu wszystkie czekamy na wiesci co tam u lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie weekendowo:) U mnie weekend pracowity, spędziłam go w pracy, choć weekendy mam zawsze wolne :( Dziś odpoczywam ale od jutra znowu ogrom obowiązków. Lu - przepięknie tam macie, cudna okolica:) śliczne zdjęcia. Kropeczko - kochana, to Ty musisz częściej chwalić swego mezusia:) wrzuciłam już zdjęcia ze wschodziku na bloga:) Miłego wieczorku dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×