Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość molly25

cichy ślub bez rodziców

Polecane posty

Gość molly25
a wracajac do mojej matki to jest taka jak wy - tylko liczy sie opinia co ludzie powiedza...dlatego choc ma swiadomosc ze nie zyjemy w celibacie, jednak jakies pozory trzeba zachowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cicho ok ale dlaczego bez rodzicow? a swiadkowie tak??? ja tez miala cichy slub cywilny rok przed koscielnym ale byli rozice i dziadkowie i rodzenstwo na swiadkowa wzielam mame zebym juz kolezanki nie musiala zapraszac dodatkowo a na koscielnym swiadkiem mozesz byc inna osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molly25
dla rodzicow liczy sie i tak koscielny...ktory bedzie...i na niego zostana zaproszeni...chociaz jak pomysle o tej calej szopce z tym zwiazanej, tymi zabobonami...co nalezy, co sie powinno...wykosztuje sie a ludziom i tak zawsze nie dogodzi i bedzie: to brzydkie, to nie dobre...bla bla bla...dlatego mysle ze slub to moj dzien i najchetniej to bym nikogo nie zapraszala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Molly, jak czytam co piszesz, to az mi sie krew w zylach gotuje. albo to jest jakas calkiem udana prowokacja albo jak napisalam wczesniej kompletne nieporozumienie. osoba bez doswiadczenia, co najwazniejsze: doswiadczenie w pozyciu malzenskim, naucza na kursach przedmalzenskich. co z tego ze masz wiedze merytoryczna, jezeli nie jestes wiarygodna. zarzucasz innym ze nie stosuja sie do regul, a ty sama co robisz? jakie masz prawo oceniac obcych dla siebie ludzi? co Tobie do tego, ze kobieta w ciazy slub bierze ... w takiej samej sytuacji mozesz znalezc sie ty ... a ze akurat bierze koscielny: tak samo lamie nakazy jak i ty. ty wybralas opjce bez koscielnego, i masz takie prawo, ale rowniez inni. czy slynne milosierdzie i wybaczanie bledow tym ktorzy za nie zaluja, nie jest czescia doktryny tego kosciola? skad wiesz ze kobieta w ciazy i jej pzryszly maz sie nie kochaja? stereotypy, stereotypy, stereotypy ... dla wielu par w dzisiejszych czasach ciaza jest pewnego rodzaju mobilizacja do zalegalizowania pewnych spraw i tyle.... a ze ludzie podchodza beztrosko do takich kursów: moze gdyby nie byly obowiazkowe to inne towarzystwo by sie na nich zbieralo. czyli ludzie, dla ktorych te nauki maja znaczenie, a nie wszyscy zmuszeni do tego okreslona procedura. kosciol z samej natury swej rzeczy jest instytucja skostniala wiec nie sadze by to sie mialo zmienic, ale co po niektorzy powinni zrozumiec ze zmienily sie czasy i juz nie jest najswietsze w cale wsi to co ksiadz proboszcz powie z ambony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molly25
widzisz sa rzeczy ktorych nie musisz doswiadczyc by uczyc o nich innych...tez na studiach wiele razy meczylismy prowadzacych, ze jak ksiadz moze mowic np o rodzicielstwie...tego nie zmienisz...ktos sie musi tym zajmowac...a osoby ktore maja rodziny nie utrzymaja sie za takie smieszne pieniadze...nie oskarzam...ale to na prawde zenujace...po co ja mam udawac dziewice orleanska...nasuwa mi sie takie pytanie do tych co chca brac koscielny: jezeli bierzecie slub w sobote to w niedziele pojdziecie na msze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak trzeba na uczyć sie regułek z jakisch trzech wykądów a ty potem na tych zajeciach dla par rżniesz wykształconą babke rzucasz hasłąmi a tak naprwde góno wiesz o życiu nie ma to jak trafic do baby nieuka która tylko kelpie regułki :O porażka dziwic sie potem ze młodzi szukaja płatnych by nie słuchca dakich bzdur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molly25
zauwazylam ze wy tu rzniecie mundre i superdoswiadczone ktore wszystko widzialy, wszystko umieja...sa oczywiscie wyjatki...jednak stwierdzam ze poziom waszej kultury jest zenujacy i wiecej tu nie wejde. PS. Nikt nigdy nie da ci gotowej recepty na udane szczesliwe zycie, jednak sa pewne wskazowki wypracowane np przez psychologie dzieki ktorym mozesz uniknac bledow w malzenstwie. Ignorantko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brahmaputra
niedawno w mojej najblizszej rodzinie byly dwa ciche sluby cywilne.jak sie o tym dowiedzielismy bylo nam bardzo przykro. ci mlodzi juz nigdy na nas nie beda mogli liczyc. slub cywilny to kontrakt glupoty od razu zakladamy ze sie nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dor
ja wzięłam taki cichy ślub bez rodziców i powiem tak, odradzam. Rodzice moi uszanowali tą decyzję, wiedzieli że to jest taki dzień jedyny w naszym życiu i mimo iż byli zaskoczeni że chcemy ślub wziąść w ten sposób to się na to zgodzili. Dowiedzieli się jak przyjechaliśmy z obrączkami na rękach, były życzenia, zaskoczenie mimo wszystko, radość impreza grilowanie wspólne. Natomiast rodzina mojego męża przeżyła to bardzo, rodzice poczuli się strasznie skrzywdzeni i obrażeni tym, że nie byli obecni na ślubie ich dziecka, wstydzą się powiedzieć o tym komukolwiek, że wzieliśmy ślub cichy bez nich, mimo iż wiedzieli że tak właśnie chcemy aby wyglądał ten dzień. Generalnie ślub nie jest dla was tylko dla rodziny, myślę że to co z mężem oboje przeszliśmy, to jak nam obrzydzili nasz własny ślub, to jakie były reakcje rodziców też jest chore, ale chyba dla świętego spokoju radziłabym ślub z rodzicami, nawet jeśli tego tego nie checiecie teraz, wierzcie mi lub nie będzie tak lepiej dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka-czaki
Nie polecam. Sama tak zrobiłam i do dzis pluję sobie w brodę. Co prawda ich poinformowałam, ale za późno, zeby mogli przyjechac. Bardzo tego załuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreola23
Generalnie ślub nie jest dla was tylko dla rodziny, Ze co?:O Slub to przede wszystkim swieto dwoch osob i nie wyborazam sobie miec za soba setke gosci, ktora slucha naszej przysiegi. Dla mnie to intymna chwila i tez planujemy slub we dwojke plus swiadkowie, bo chyba bez swiadkow siew nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka-czaki
i uścislam - chodzi mi o rodziców, ze rodzice powinni wiedzieć i powinni byc Co do reszty rodziny - dziwi mnie podejście brahmaputry - że od tej pory te osoby nie bedą mogły na nia liczyc. Bo co, bo na ślub nie zaprosiły ? Bez sensu. Mieli taką koncepcje ślubu, chcieli cicho, chcieli sie móc skupic na sobie obojgu, a nie na tym, czy ktoś sie na nich gapi, czy ktos ich ocenia, czy żarcie smakuje, czy muzyka sie podoba - mieli prawo. Nikomu przez to krzywdy nie zrobili, nikomu przez to nie ubyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak- nie jestem w stanie sobie wyobrazić smutku moich rodziców, gdyby nie uczestniczyli w tak ważnej uroczystości w moim życiu. Skoro juz i tak będą 2 osoby nadliczbowe (świadkowie) to jeszcze dodatkowe 4 nie zrobią dzikiego tłumu..... slub cywilny to kontrakt glupoty od razu zakladamy ze sie nie uda Pozostawiam bez komentarza.....:O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molly25
to moze ja sie wypoiem, bo zaczelam te watek w sierpniu. a wiec: wzielismy ten slub w pazdzirniku. rodzice wiedzieli, rodzenstwo tez. bylo magicznie... czulam ze ten dzien nalezy do nas. najpierw kameralna uroczystosc w palacu slubow, potem obiad w restauracji obok. bylismy wyluzowani, zero stresu. posypaly sie telefony i smsy z gratulacjami. potem pojechalismy na piknik do skansenu, porobilismy piekne zdjecia. wrocilismy do domu (ze swiadkami) znow impreza, potem poszlismy do klubu.wytanczylismy sie, tylko we 4. i powiem wam tak-nie zaluje.nikt nie mial do nas pretensji. Ci co nas kochaja zrozumieli nasza decyzje. wiecie ktos ise tylko oburzyl? - moj chrzestny alkoholik, ktory mna sie nie interesuje. zasugerowal ze ma pieniadze, wiec moglismy go zaprosic (jakby mi na kasie zalezalo) - pseduprzyjaciolka, ktora odzywa sie tylko jak jej cos trzeba. Nasi rodzice byli zadowoleni, tym bardziej ze tydzien przed slubem okazalo sie, ze bedziemy mieli upragnionego dzidziusia (w koncu sie udalo!!!). No i zanim bysmy zorganizowali koscielny to by troche zajelo. Poki co koscielny zorbimy latem, po narodzinach dziecka. I niczego nie zalujemy. Przezylismy ten dzien jak chcielismy. Teraz spokojnie mozemy miec koscielny, tak jak ktos powiedzial-dla rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki....
i co autorko? tyle pieprzenia o koscielnych pierdolach i ze lepiej miec slub niz mieszkac razem bez slubu i co??? - zaszlas w ciaze przed slubem. no gratuluje konsekwencji w dzialania! Żałosne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molly25
bo nadal uwazam ze lepiej miec slub. i to sie nie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co mamusia na to
ze sypialiscie przed slubem? :o te pozory ze spaniem w łózku matki były Tobie potrzebne dla zakłócenia sumienia. niecierpie ludzi, ktorzy moralizują innych, a sami nie postepuja wg gloszoych regul :o molly, pamietasz te dziewczyny z brzuszkami na naukach? okazalas sie taka sama!!!! tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×