Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrazliwa mama

Jestem zbyt wrazliwa

Polecane posty

Gość wrazliwa mama

Mam 20-miesieczna kochana coreczke. Jest slodkim dzieckiem i staram sie zeby byla szczesliwa. Wczoraj poszlysmy na spacer wieczorem, kiedy musialysmy wracac juz do domu, mala nie chciala, wiec na sile wciagnelam ja do domu, a poniewaz bardzo plakala obiecalam jej.,ze bedzie mogla jeszcze po chwili pobawic sie w ogrodku. wzielam ja wiec do tego ogrodka, chciala do piaskownicy. wiec otworzylam jej piaskownice. w srodku piasek byl mokry bo od kilku dni padalo, w dodatku na dworze bylo fdosc chlodno po tym deszczu, ona usiadla na tym piasku i sie bawila. pol godziny pozniej stwierdzilam, ze musze to skonczyc, bo zrobilo sie naprawde zimno a ona siedziala na tym zimnym piasku. wytlumaczylam jej, ze konczymy na dzisiaj zabawe i idziemy sie kapac, ze pobawi sie w wannie, a do piaskownicy wrocimy jutro. oczywiscie nie chciala wyjsc dobrowolnie, nie wiem, czy ona w ogole rozumie co do niej mowie, w kazdym razie znow musialam wyciagnac ja na sile i byl placz wrzask i wielki bunt. tak plakala biedaczka, lzy lecialy jej jak grochy :(a ja mialam ochote rozplakac sie razem z nia:( jak mam unikac takich sytuacji? bo nie wytrzymam, jestem na to zbyt wrazliwa. ostatnio przeczytalam ze dzieciom w tym wieku warto przedluzac spacer, bo one lubia chodzic wlasnymi drogami, ale kurcze, ja tez mam plany! musze cos w domu porobic, czy zwyczajnie nie chce mi sie sterczec w parku trzech godzin i czekac az mala sobie polazi! prosze o jakies rady. moze ktos ma lub mial podobny problem i moglby sie wypowiedziec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwa mama
Nikt mi nic nie poradzi?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak mam, wogóle jak widzę płaczące dziecko to aż mi się coś robi... Mój maly też bardzo płacze i buntuje się jak ma iść do domu, ale staram się zawsze go czymś zainteresować, np. zapalam światło itp., pokazuję jakąś zabawkę, albo wyglądamy przez okno, rysuję mu coś itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×