Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość całkowicie czarny kot

no i się poszły jebać

Polecane posty

Gość całkowicie czarny kot

tak tak - poszły sie jebać trzy lata :-) zajebiście:-) zakurwiście:-) dołączam do skowytów porzuconych :-) trzeba wierzyć, że na końcu tej drogi jest happy end! trzeba wierzyć! odpłakać swoje, zmoczyć poduszkę, wyłkać ból - zacząć się modlić? a dzisiaj jest wolne:-) spędzam to wolne sama:-) i tak juz będzie Boże, za co/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moczysz sie w poduszke? trzymasz ja miedzy nogami i sie moczysz czy masz inna technike? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem Wam odbija
jeszcze podziękujesz Panu Bogu, że przyszedł tylko kot :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamienisz go na lepszy
model

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
został mi po związku kot i nieskończony remont trzeba wierzyc, ze po cos sie to wszystko dzieje wierze zatem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wesele
jesteś wolna jak ptica, a to piękny stan ciała i umysłu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
kiedys myślałam, że miłośc wszystko zwycięża:-) gdybym miała dzisiejszą wiedzę i mogła cofnąć czas... nad wszystkim trzeba pracować, nad każdym dniem, nad każdym słowem - ktoś tam kiedys wymyslił, że miłośc to kwiat, który nie podlewany usycha - i to jest prawda prawdą jest tez to, że czesem mamy w reku coś cennego i nie potrafimy tego docenic Boże, jakie komunały:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzies wyczytalem, ze kochac to jak praca na roli, zaczyna sie wczesnie rano i konczy poznym wieczorem. Dobrze jest wiedziec, ze nic nie jest na zawsze, a zeby bylo na zawsze trzeba starac sie codziennie jakby jutro mial sie skonczyc swiat. Pewnie taki jestem madrala, bo singiel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wesele
piękne słowa i jakże poetyckie, wredniaku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
wiara czyni cuda, przenosi tez góry więc z całych sił się trzeba trzymać tej wiary w dobre jutro... w listopadzie mam trzydziestkę... sądziłam, że nie będe świętować sama... i wierzę, że nie będę a błędów się będe uczyć - z każdego dnia wyciagnę wnioski kocham tego faceta bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wesele
oby tylko nie była to orka na ugorze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
jestem strzelcem i jako strzelec mam tendencje to celowania w wyjątkowo trudnych partnerów:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
i też jestes z Krakowa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
Gratuluje Złośliwa :) czemu usunęłaś fotę?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
nigdy by mi przez myśl nie przeszło, że w trzecią dekadę życia wkroczę samotnie :-) oj, nie takie były plany... nie takie bardzo chcę wierzyć, że wszystko co nasz spotyka, ma głębszy sens i prowadzi na śieżkę na której może byc już tylko lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
Jak w piosence: Nieufność to mgła, Co przynosi tylko ciszę Jak klatka ze szkła Nie pozwala nam się słyszeć Właśnie tak było. Mój związek był połatany i po przejściach. Wiem, że kochamy się bardzo, ale czasami wspólne bycie razem jest nie do zniesienia. Może dziwnie to brzmi, ale można się bardzo kochać, a jednocześnie zadawać sobie bardzo duży ból. Na dłuższą metę tak się nie da żyć. Często byliśmy wobec siebie okrutni - ja z bezsilnego strachu przed porzuceniem. A on... może ze strachu przed związkiem, może z tysiąca innych powodów. Miłośc to jednak za mało do utrzymania związku. Zabrakło codziennej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×