nadczynnosc tarczycy ciaza, porod....

dziewczyny ktora z was urodzila, badz jest w ciazy i cierpi na nadczynnosc?ja wlasnie mam nadczynnosc i nastarszyli mnie przelomem tarczycowym. strasznie sie boje, sama juz nie wiem kt forma porodu jest lepsza dla mnie, czy cesarka czy naturlanie. okulistka moja radzi mi zeby przez cesarke a ginekolog straszny przelomem tarczycyowym i ze lepiej naturalnie. napiszcie mamusie ktore to przechodzilyscie czy wszytsko u was bylo ok po porodzie?

U mnie wyszła teraz nadczynność tarczycy jestem w 14 tyg ciąży bliźniaczej. Na początku miałam niedoczynnośc z która długo walczyłam przed ciążą, a teraz wszystko sie poprzewracało, zadzwonili do mnie z laboratorium, ze wyniki sa grubo ponad norme no i dostałam lek thyrosan i biore go 2x1. Nikt mnie na razie nie straszył, wiem, ze niedoczynnosc jest groźniejsza w ciąży. Mnie prawdopodobnie i tak czeka cesarka, bo jakos niewyobrażam sobie podwójnego porodu. Glowa do góry, leć do endokrynologa on cos poradzi. musisz byc pod jego stalą opieka a wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam

belucci jestem pod opieka endokrynologa, caly czas bralam thyrozol teraz od tygodnia mam odtsawiony bo wyniki na razie dobre. a skad jestes? ja obecnie jestem w IRL i sama juz nie wiem czy decydowac sie na porod tutaj czy wracac do PL. a ja w polsce to nie wiem ale zastanwiam sie nad szpitalem albow poznaniu jakims albo we wrocku. teraz jestem w 22 tyg.

Ja mieszkam niedaleko Warszawy, nie wiem jak jest w Irlandii, musisz sama podjąć decyzje, ale ja chyba wróciłabym do Polski. Pozdrawiam