Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nnmmmnm

Ludzie dziś wątpią w miłość......

Polecane posty

Gość ofe rma
z miłością nie ma "zwykle" bo miłość zwykła nie jest. jest wyjątkowa i dla ludzi wyjątkowych a nie dla pospólstwa. ale istnieje. żeby wyjaśnić wszystko ostatecznie: dla mnie też nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdzielicie :) milosc jest dla kazdego, i dla tych tepych, brzydkich, ładnych i dla inteligentnych, karłowatych, niskich wysokich i dla niepelnosprawnych. Kazdy moze doswiadczyc milosci niekazdy tylko potrafi ja dostrzec, albo poprostu nie chce jej zobaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"Co się zaś tyczy tajemniczego zniknięcia Quasimodo – oto, co udało się nam ustalić. W niespełna dwa lata czy też w półtora roku po wydarzeniach zamykających mniejszą opowieść, kiedy zabierano z lochu Montfaucon zwłoki Oliwiera le Daim, powieszonego przed dwoma dniami, któremu Karol VIII łaskawie zezwolił spocząć na cmentarzu Św. Wawrzyńca w nieco godniejszej kompanii znaleziono wśród tych straszliwych szczątków dwa szkielety: jeden z nich trzymał drugi w jakimś niezwykłym objęciu. Jeden z tych szkieletów, który był szkieletem kobiecym, miał jeszcze na sobie strzępy sukni z materiału niegdyś białego, a na szyi jego widniał naszyjnik z ziarenek azedarachu z jedwabnym woreczkiem, ozdobionym zielonym szkiełkiem. Woreczek był otwarty i pusty. Te przedmioty warte były tak niewiele, że najwidoczniej kaci nie połakomili się na nie. Drugi szkielet, silnie obejmujący tamten, był szkieletem mężczyzny. Zauważono, że ma skrzywiony kręgosłup, głowę wsuniętą między łopatki i jedną nogę krótszą od drugiej. Żaden z kręgów szyi nie był złamany, z czego wynikało, że mężczyzna nie został powieszony. Człowiek, do którego należał ów szkielet, musiał więc przyjść tutaj i tutaj umrzeć. Kiedy próbowano odłączyć go szkieletu, który trzymał w uścisku, rozsypał się w proch." w. hugo "katedra marii panny w paryzu" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retori
Ja już nie wierzę w miłość ktoś jeszcze do niedawna ktoś bardzo mi bliski i drogi złamał mi serce tak mocno poprostu mnie zabił , że już nie wierzę że cos takiego istnieje. Tak to była bardzo wielka spontaniczna miłośc, budowana na solidnych fundamnetach i sie rozmyła. I już nikomu więcej nie zaufam i nie dziw sie, że ludzie wątpią ja tez zwątpiłam, i więcej nikogo już nie pokocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retori ja tez tak mowilam, ale los widocznie chcial inaczej i sie zakochalam i zaufalam ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mggyymg
bo ludzie myla milosc z zauroczeniem milosc to przyjazn partnerow seksualnych ktuzi dobrowolnie postanawiaja spedzac zycie ze soba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×