wszystkie kobiety to wredne materialistki nie posiadajace zadnych uczuc

taka prawda :( patrzycie tylko na to czy facet ma hajc , fure i czy jest przystojny

No :)

wrodzony zadnej i tak nie zdobedziesz wiec w.y.p.i.e.r.d.a.l.a.j

Proszę o wypełnienie ankiety- to dla mnie bardzo ważne! http://ankietka.pl/survey/show/id/15444/firma-remontowo-sprzatajaca.html

Wiesz co.. tak teraz myśle. Kochałam, kochałam BARDZO, on nie miał nic, ani auta, ani kasy, nic.. Zakochalam sie w nim ogromnie. Po 2,5 roku dostałam po dupie. Teraz tak mysle, moze faktycznie być materialistką. Mniej by pozniej rozstanie bolalo. Bo bym go wykorzystała, a watpie czy bym sie w takim "bogaczu" zakochała.. Z reguły to pusci faceci. Chyba jednak bede materialistka. Lepiej na tym wyjdę.

a na co innego sie u faceta mam patrzyc?

Autor dobrze gada. Proponuję mu polać.

że tak zapytam :O jak się układały twoje relacje z ojcem?

i matką?

A nie z matką ?

A ja jestem bogata i pełna uczuc. Ale nie dla kretynów.

I pradziadkiem ze strony matki?

sa nie dla idiotuff!!!!

z matką to chyba oczywiste pewnie była nadopiekuńcza a ojciec był frajerem albo go w ogóle nie było i dlatego chłopak nie ma ambicji :P no chyba że ma zaburzenia z powodu innych doświadczeń :D

nie staje!!!!!!

ja tez zakochalam sie w chlopaku ktory nie mial niczego...samochodu, praca nie taka, itd itp... w miare jak nasz zwiazek rozkwital zaczelo mu sie lepiej ukladac w pracy, kupil samochod. I co? i chyba lepiej mi bylo z nim jak tego nie mial, materialista i egoista tyle co moge o nim pozniej powiedziec. Zachowanie jego bylo zenujace! nie pakuj wszystkich dziewczyn do jednego worka...

Nadopiekuncza, a nie odwrotnie?

oczywiśce, że nadopiekuńcza bo teraz liczy, że od wszystkich kobiet dostanie taką miłość jak od matki... za darmo a to się nie uda :P

zaraz sie okaze, ze kazda kobieta wiaze sie z biednym facetem, bez samochodu i pracy

Mozliwe mozliwe , choc ja bym powiedziala ze interesuje sie kobietami zimnymi jak matka :P

Bo milosc powinna byc za darmo, uwazasz inaczej wygralem zycie? Rozwin, bo nie do konca chyba rozumiem.

prace mial ale nie dawala mu tyle satysfakcji i pieniedzy... poza tym kiedy zaczelo mu sie bardziej powodzic zrobil sie strasznym gnojkiem, ze niby on ma wiecej ode mnie to jest lepszy.

ale niestety to prawda 90% to materialistki reszta jest jeszze na to za głupia i ma idealły

Też miałam fajnego nie zamożnego męża. Kiedy stał się zamożny zrobił dziecko małoletniej dziwce, a mnie zostawił w ciąży.

tzn ze jestem glupia bo mam idealy? no chyba jestem glupia...w tym swiecie trzeba sie przestawic inaczej jest ciezko, niestety

ideały to przeżytek życie jest brutalne i idealistów zawsze kopie w dupe:P

oj to prawda...smutna prawda

jak masz miękie serce miej twardą dupę jak jej nie masz to cierp

a co tu jest do rozwijania... odchodząc od tego że to prowokacja :P i teraz dorobi ideologię materializmu i braku uczuć żeby to sobie wytłumaczyć... a zdolność tego flagowego zarabiania to jedna z cech których autor nie chce przyjąć do wiadomości, jako naturalnych, bo on musi być akceptowany przez kobiety za samo swoje istnienie... bo w końcu trzeba być jakimś... bo gdyby nie to było by wszystko jedno czy przysłowiowy "menel z dworca bez szkoły i z flaszka denaturatu" czy "jakiś xx pchający swoje życie w jakimś obranym rozwojowym kierunku" bo w końcu jak za darmo to co za różnica :D

Można połączyć przyjemne z pożytecznym i zakochać się w bogatym. Bo co tylko biedni są cudowni, a taki z kasą nie ma już szansy na prawdziwą miłość? To są dopiero pomylone ideału :P A tak poważnie. Pieniądze są ważne. Dzięki nim możemy żyć, poświęcać czas na coś więcej niż myślenie za co zjem w następnym miesiącu. Druga sprawa. Pieniądze to też pewna forma odpowiedzialności. Od nas zależy jak z niej korzystamy. Wiadomo różnie się dzieje na świecie i trzeba ludziom współczuć, ale zero współczucia dla leni. Nie można od 18 latka wymagać fury, lokum i zagranicznych wyjazdów. Ale od mężczyzny można chociaż oczekiwać, żeby miał jakieś ambicje tudzież chociaż zainteresowania, które jeżeli nie furę dadzą chociaż pieniądze na bieżące życie pozwalające nie martwić się o byt doczesny. Za darmo umarło. Na wszystko trzeba sobie zapracować. Piękny slogan kogoś za nic. Ale kocha się zawsze za coś, chociaż miałby to być pryszczy na tłustej dupie, wedle uznania i gustu. Tak samo jak miło jest by partner dbał o siebie, był interesujący etc. I nie pisz autorze, że kobiety nie mają uczuć. Jeżeli już materializm jest ci tak obcy, to przynajmniej nie odmawiaj nam miłości do... portfela. Uczucie jak każde inne, a obiekt westchnień niestały jak mężczyzna. Bo fortuna kołem się toczy :P Spadam bo bredzę.