DZIEN ROZPOCZYNA SIE OD KAWY I ...

codziennie to samo pyszna kawka, dobrze ze chociaz pyszna.. :) a potem lece w wir obowiazkow, myslac jednak, dlaczego ostatani seks totalnie nie wypalil.. dlaczego ten pryszcz tak boli :) a w ogole czego chce od zycia, noi jak byc szczesliwa... dobrze ze kazdy meczacy i mniej meczacy dzien konczy sie pyszna kawa.

przyjemnosci mi zostalo;/

zgadxzam sie kawa smakuje mi lepiej niz sex z rana:)

:) i ciezko powiedziec, czyja to wina..ze wolimy KAWE:)

jak ja nie cierpię seksu z rana:) pyszna kawa to jest to:P

a mnie brzuszek boli po kawce z rana ... :)

no dobrze by było zacząć od kawy ja rozpoczynam dzen od tego jak mój synek mnie mocno wysciska i dalej nocniczek , mleczko zabawa :D

na noc odpada

a ja wole KAKAO :D:D:D:D

No kawka odpada.Chyba że gainerek-pychota i muły rosną :D Potem ubrać dresik, i na osiedle-standardowy obchód i opluwanie okolicy. Potem do Czachy spytać czy czegoś by nie skrećić trzeba. Potem na parking i do roboty. To jeszcze zalezy od dnia bo czasem pod szkołe. A po robocie sobie zajarac bancika, wypić pivko z ziomami ewentualnie sobie jeszcze dorobić ale to już leniwie jak sie ktos trafi (raz Zdzichu sie tak zjarał że mu koles miedzy nogami uciekł-na szczęscie Wania był na miejscu i mu smietnikiem przyjebał ) a potem to róznie...

Łysy, imponujesz mi coraz bardziej :D

No cholera no ma sie tą BMKę i okrągły dowód. Acha podobno dobrze sie też IQ chwalić-to mam takie czrne w figlarne ciapki.

codziennie zaczynam ranek od półlitrowego kubka kawy z mlekiem:D czy to już uzależnienie?;)

Lewar zaczynał też każdy dzień od pół litra i miał szacun na osiedlu. A ile wyciskasz na klate?

taaak kawa z mlekiem z rana to jest to :-)

:D:D:D:D 250 w martwym ciągu

tylko wspomnienie

o qrwa to szacun ! Tego-na ruskiej omce? Jaka dawka? Bo jak lewar przed ostatnim wyciśnieciem wziął kilo tabletek to go przekreciło ...

kolejny, mija tak samo...