dlaczego faceci nie doceniają wyrozumiałych i mądrych kobiet?

odnosze takie wrażenie... , regularnie pojawiają sie topiki o wlamywaniu na pocztę, o tym, ze 2 dni nie dzwoni itp czy te "normalne", które nie szpiegują, nie włażą na poczte, nie dzwonią 50 razy dziennie mają faceta?? czy jakiś ułamek takich tylko jest w szczesliwych związkach?

ja swoją doceniam :) bardzo doceniam :)

mysle ze te normalne nie maja potrzeb uzewnetrzniania problemow na forum ;)

no to też fakt :) ja jestem w związku, ale jak poczytam kafe to sie zastanwaiam czy mój związek nie jest zbyt normalny :P ale aby nie było: nie zamierzam brać przykładu z kafe...

te, ktore Twoim zdaniem sa glupie i niewyrozumiale, zwykle wczesniej trafily na faceta, ktory dal im niezle popalic. a poniewaz lepiej zapobiegac, niz leczyc, to skutki sa jakie sa. tak wiec prosze o ostrozne wypowiadanie sadow ;) rownie dobrze moglabym powiedziec, ze te "normalne" i "madre" nie siedza na kafeterii i nie wywnetrzaja sie na temat swoich zwiazkow. bylych, obecnych, czy przyszlych-niedoszlych ;)

jak jakiejś wyrozumiałość obejmie: - moją małą atrakcyjność fizyczną - niski wzrost - brak znajomych i przyjaciół - nie rozrywkowość - beznadziejny charakter - nieśmiałość - zamknięcie w sobie - introwertyzm - małomówność - brak interesującej przesżłości - brak sensowenj przyszłosc - brak planów - brak zainteresowań - brak doświadczenia - brak SMSów, telefonów - nienawidzenie narzucania się komukolwiek tymi smsami czy telefonami - ogólną nijakość - niechęć do spędzania z nią 24/7 - i nne takie które mi teraz do głowy nie przychodzą to biorę w ciemno :D :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O

własnie ja już mialam przed moim facetem " przejścia" wiec mam już jakieś "doświadczenie" w temacie i wiem tez, ze takie "zapobieganie" do niczego nie prowadzi... po prostu chodzi o to, ze znasz swoją wartość - moje skromne zdanie, a takie spr poczty, gg itp mi trąci uzależnieniem...

nie powiedzialam, ze są głupie - może są po prostu mniej mądre...

a ja wygrałem życie - taką liste może stworzyć kazdy kto ma doła, i każde z Twoich stwierdzen okaże sie w jakimś procencie, albo danej chwili prawdą dla jakiegoś człowieka...

ja nie mam doła to obiektywna analiza mojej osoby czyli mam rozumieć, ze tak wyrozumiałych kobiet nie ma?

dlaczego mam cenić kobietę za to ,że nie narusza mojej prywatności:O to może zadzwonię z podziękowaniami do elektrowni za to ,że mam prąd:O bez przesady

są, bo to mimo wszytko Twoje odczucie atrakcyjność - każdy lubi coś innego, jak totalnie sie nie akceptujesz może jakś korekta plastyczna wzrost - znam malżenstwo z ponad 30 letnim stazem : ona: ok180cm, on może ze 165cm brak znajomych, przyjaciół - moze to zmniejsza szanse na poznanie kobiety Twojgo życi ale nie czyni Cie mniej wartościowym rozrywkowość? - na pewno jesteś w jakiś sposób rozrywkowy - np kino to tez rozrywka , nie każdy lubi łazić po nocnych imrezach nieśmiałość, małomówność, introwertyzm - to wlaśnie ja, mój facet chyba to akcepyuje skoro jest ze mną :) przeszłosć - mało kto ma interesujacą\\ to wszystko zalezy od tego na jakiego czlowieka trafisz, nie wszystkie kobiety lubią krzykliwych, głośnych itp facetów ale jak czytam Twoje posty to lubisz sie nad sobą użalać , co ? ;)

hmmm... ja cenie mojego faceta wlasnie za to m.in., że nie dzwoni co godzinę, że nie spr mi poczty, ze mogę wyjść gdzieś sama bo dla mnie to oznaki tego, ze mnie szanuje....

wygrywający, jak się porządnie zastanowić, to też mam parę z tych cech, np. nienawidzę narzucania się komukolwiek w jakikolwiek sposób i odczuwam niechęć do spędzania z kimkolwiek czasu 24/7..i uważam to akurat za zalety :P

nawet do kina nie chodzę :O nieśmiałość itd... jest akceptowana ale głównie u kobiet :O ale ja nie mam nieciekawej przeszłości... ja jej w ogóle nie mam :O \"czlowieka trafisz\" nie przypominam sobie żebym przez lata trafił na jakiegokolwiek tak na serio "tym, ze 2 dni nie dzwoni itp czy te "normalne", które nie szpiegują, nie włażą na poczte, nie dzwonią 50 razy dziennie mają faceta?? czy jakiś ułamek takich tylko jest w szczesliwych związkach?" a ile takich szpiegujących niby jest? bo to że pojawia się temat to żaden dowód... 3 mln są szczęśliwe i nie mają potrzeby zakładać tematu a 200 jest niezadowolonym i niespełnionymi agentkami ABW i to je widać :O wiec czego to niby dowodzi? :O

wygrywający, czemu nie chodzisz do kina???? Przecież to taka rozrywka w sam raz dla introwertyków, ciemno, nie trzeba z nikim gadać....

ja nie zamierzalam niczego dowodzić... :o rzuciłam hasło w tytule licząc na poznanie opinii...

"a nie zamierzalam niczego dowodzić... " nie bierz tego tak osobiście :D po prostu krzykaczy widać i jest ich pewnie tylko drobny % :P "czemu nie chodzisz do kina" bo mi się nie chce :O albo rzadko jest coś na co mam naprawdę ochotę pójść przez ostatnio rok zaliczyłem tylko beowulfa i labirynt fauna :D

ja ostatnio poszłam na Batmana :D:D:D A do autorki : historyjka z życia wzięta : facet, z ktorym się spotykalam, mówi mi, że idzie na jakąś imprezę z pracy, ja mu na to "ok, kochanie, baw się dobrze", a on do mnie...z pretensjami, że dlaczego ja tak sie zachowuję i że powinnam chociaż poudawać, że jestem zazdrosna :D I jak tu być wyrozumiałą?

wygrałem : ;) widzisz i pogadać z Tobą sie da :)

dalej się nie da bo temat się wyczerpał :P

bo większośc osób omija tematy, w których pojawia się mądrość i wyrozumialość, szeroookim łukiem :P

generalnie zauwazyłam, ze jak na kafe pojawia sie jakiś top z tych "ambitniejszych" to zaraz spada na sam koniec kafe, wyprzedzają go te nt "czy jestem w ciąży? ", "jak byc zołzą " itp :P ale to bagienko ma coś w sobie jednak co przyciąga :(

....szczupłą kobietę o miłej aparycji. Cel - niezobowiązujące spotkania. Warszawa i okolice. Płace 200zł za spotkanie. Kontakt GG 9379140

wciąga, wciąga, wtedy porownanie z bagienkiem jest bardziej adekwatne :D

właśne: wciąga :D dobra, lece spać, rano do pracy trzeba wstac... :) dobranoc o kochana kafeteriooo... :P