kobiety- wytłumaczcie mi to proszę

Nie mogę zrozumieć o co chodziło mojej kobiecie, a było to tak: Podczas jednej z rozmów stwierdziła, że nie jest dziewicą (miała wtedy 21 lat) i wykazywąła otwarty stosunek do seksu. Niemniej jednak jakiś czas po tym jak zaczęliśmy współżycie stwierdziła, że była dziewicą. Drążąc temat okazało się, że miała 2 facetów, z którymi próbowała pełnego seksu, jednakże nie odbyła całego stosunku, każąc im wyjść zaraz po tym jak weszli w nią. Miała tez 2 innych, z którymi uprawiała petting łącznie z palcówką. Twierdzi, że nie robiła loda, choć robi to nieźle. JAk myślicie, czy kręcia, a jesli tak to dlaczego?

spać, więc ci nie wytłumaczą

a jakie ma to znaczenie? co było to było:)

może i było, ale po co tak kręciu, udaje kogoś innego?

hm albo kreci albo uwazala ze to co robila bylo malo istotne i skoro nie doszlo do pelnego stosunku to ze jest dziewica. a z lodem nie wiem moze ma talent ? hehe ja powiem tylko ze jak robilam pierwszy raz to podobno bylam kiepska :)

na kafe czytam,że Wam marzą sie wieczne dziewice, nigdy nietknięte. Może dlatego?

hm a jesli kreci to dlatego ze nie chce zebys ja uznal za piiiiiiii ... brzydkie slowo :) nie wiem ja sama swojemu mezowi nic nie mowie bo po co? tzn tyle ile chce zeby wiedzial, ale nie klame tylko jak nie chce powiedziec to mowie ze nie powiem

No cóż, ona wybrała inną metodę, opowiedziała mi ze szczegółami i powiem szczerze że nawet się podjarałem

hmmm, tylko po co upiera się przy tej cnotliwości??

no to mowisz ze opowiedziala ze szczegolami i myslisz ze kreci ? wiesz co, ja ze swoim facetem jak o tym gadam to tez chcialabym wszystko wiedziec i go o wszystko puytam a jak za duzo jedno i drugie powie to konczy sie to klotnia albo obrazaniem... bo to jednak boli slyszec co twoj partner robil kiedys z jakas .... przynajmniej mnie chociaz chcialabym wiedziec;) chcialabym i nie ... to nie jest proste

moze uwaza ze wsadzic tylko i zaraz wyjac to nie seks wiec i jest dziewica? albo tak sie tlumaczy ja tez mialam taka sytuacje i tez wydawalo mi sie ze to nie seks ale moj maz stwierdzil ze to tez sie liczy ... dla mnie chyba niebardzo

hmmm po zastanowieniu sie stwierdzam... palcowka nie ma nic do dziewictwa.. penisem sie rozdziewicza a nie palcem a dla mnie wsadzic i wyjac to tez sie nie liczy........ stosunek na tym nie polega a dziewictwo traci sie przy odbyciu pierwszego stosunku... moze napoczatku myslala ze stracila cnote a pozniej uznala ze to nic takiego ...... ja bym powiedziala ze byla pol-dziewca:) chyba raczej nie kreci bo to z jednej strony ciezka sprawa ocenic czy jest sie w takim wypadku dziewica czy nie

tylko że ona wypomina mi moją przeszłość, a sama swoją wybiela. Uważa na przykład iż palcówka i piszczoty z kimś kogo zna się 3 dni to w jej przypadku nic takiego. A ja szczerze powiedziawszy nie wiem co jest grane

a kto mial gorsza przeszlosc? moj maz tez jak mi cos wypomni to mu mowie ze on byl duzo gorszy wiec niech sie lepiej sie odzywa... bo byl.. a tu kwestia kto komu ma prawo wypominac? a moze czuje ze to cos zlego i probuje sama sobie wmowic ze to nic takiego albo przed toba udaje ze nic zlego nie robila