Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jutj

Porywy serca vs. komputer

Polecane posty

Gość jutj

No dobra. Pierwsza runda. Nakręcam się słuchając piosenek wprowadzających mnie w dramatyczno romantyczny nastrój, tęsknię za moim facetem, czekając na jego powrót z pracy i idealizując go. On wraca. Siada przed kompem który go pochłania całkowicie. Omawiamy tylko codzienne sprawy, co zjemy, i czy będziemy coś oglądać w telewizji czy też niczego ciekawego nie ma. Runda przegrana przeze mnie. Moje potrzeby zaliczyły kilka ciosów. Jak wygrać drugą rundę jeśli celem ma być rozmowa o nas, romantyczny wieczór, spacer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umyj sie w koncu, zaloz cos seksownego, zatancz przed nim, badz niegrzeczna a nie tylko szlafrok, chodaki i czy marchewke kupil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
wykręć korki brak prądu zmusi go działania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak na moje naiwne oko
Przygotuj kolację, ale taka bardziej odświętną niz zwykle, jakis alkohol do tego...i przy kolacji powiedz, że chcesz z nim porozmawiać o waszym związku i o swoich potrzebach. W sumie o jego potrzeby tez dobrze byłoby zapytać :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no tak na serio, to Ty zacznij to zmieniać...zainteresuj go sobą w taki sposób, aby nastepnym razem jak przyjdzie z pracy myślał tylko o Tobie ;) Ja tak zrobiłam i działa...i faktycznie fajna noc się sprawdza w tym temacie -- niech facet wie co ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to ja mma pytanie-wy kobiety naprawde nakrecacie sie muzyka?bo moja czasem sobie włacza cala serie żewnych przebojów i jak przychodze to słysze same piosenki o miłosci i takie tam? A potem zachowuje sie jakby jej nie zależało-taka cvholera skryta? i co ja mam robić zeby na tego chłodnego sqrwysyna nie wyjsc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie tak jak pisze przedmowca,zrob cos co go poruszy a nie sie uzalasz,podejdz powiedz komp dzisiaj odpoczywa a czas zajac sie kobieta!!!!!! podchodzisz bierzesz go za reke i juz.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutj
Hmmmm... A inna opcja? Myślę o tym żeby założyć coś seksownego i pójść "od tego drzewa w chuj". Jak nie dołączy to jego problem. I pieprzyć marchewkę. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutj
No cóż... on jest zmęczony, ja jestem zmęczona. Chyba kupię wino jakieś dobre a potem zobaczymy. Wiecie...trudno mi skupić na sobie jego uwagę. No to może Panowie, piszcie proszę, co by wam trzeba było zaoferować żebyście wykrzesali z siebie trochę energii, pomimo zmęczenia, i żebyście wyłączyli np ukochane gry? P.S. No piosenki niesamowicie mnie nakręcają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutj
O marchewkę w tym zastosowaniu byłby trochę, zwłaszcza gdyby pomysł był mój. Ale za to jakie fajne byłyby skutki zazdrości! Mmmmmmmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi to wystarczy dziewczyna obok żebym kompa zostawił a jako informatyk niełatwo sie od nie go odrywam. jka go zaskoczysz to klawiaturke rzuci i raczki mu di ciebie pobiegna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutj
Ale dziewczyna przy kompie musi być chyba co jakiś czas inna? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
na każdego działa co innego ale powinnaś być stanowcza lekko wyzywająca i nie dać mu spokoju podłożyć się jak na talerzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutj
Dla waszej rozrywki podam wam przebieg jednej z ostatnich potyczek. Piątek wieczorem. Już zmęczeni wybieramy się na koncert w małym, leśnym amfiteatrze. Robię się na bóstwo. Nagle on stwierdza że nie idzie. Zwarcie (w sensie milczącego konfliktu i nieporozumienia co do intencji). On spodziewa się że zostanę z nim, zajmę się nim, domem, pokażę jak mi zależy. Ja wychodzę z nadzieją że on następnym razem takiego numeru nie odwali, nawet że jednak dołączy do mnie. No i wydaje mi się że wygrywam a tymczasem zostaję znokautowana. Następnego dnia awantura jest niewyobrażalna. A jednak mam chęć na rewanż. Nie chcę zapieprzać w domu po pracy. Trochę szczęścia mi się należy, jak uważam. A pewnie wkrótce zacznę się domagać również więcej uwagi, romantyzmu i takich tam. Wiem że dziewczyny które czują się podobnie, znajdują sobie kogoś kto je trochę popodkręca, na flirty i inne. Ale to nie w moim stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutj
(Wyzywająca? Rozpinanie rozporka przy jednoczesnym łaszeniu się powinno wystarczyć, prawda? Otóż nie wystarcza. Ale tyle o tym bo mi wstyd.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutj
Dzięki waszym sugestiom wymyśliłam coś takiego: Wyciągnę go dziś pod jakimś pretekstem na spacer. Ubiorę się ponętnie. Do plecaka schowam butelkę wina i (właśnie, kieliszki plastikowe by się przydały) i koc. Usiądziemy na trawie. Chciałabym po prostu rozmawiać, mieć z nim kontakt, bliższy niż wynikający z ustaleń menu czy sprawunków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet to chyba się normalnie uzależnił swego czasu od kompa...przesiadywał wieczory i nie zwracał na mnie uwagi - jak w drugim pokoju zajmowałam sie swoimi sprawami.....zrobiłam tak, by poczuł zazdrość....a potem samo mu przeszło...teraz mnie pilnuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
bardzo dobry pomysł sam bym tak chciał ale kobiety raczej nawet jak chcą coś zrobić to im odwaga nie pozwala bo to bo tamto zawsze coś nie tak a o swoje trzeba walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×