Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kreda

Mój facet przyznał się, że chodził do prostytutek

Polecane posty

Przyznał mi się, że kiedyś, parę lat temu skorzystał parę razy z usług prostytutek. Podobo chodził przez krótki czas do jakichś panienek. Mówi że był młodszy i głupszy, no a że był sam to mógł robić co chce. No ale co z tego. Jesteśmy razem od pół roku, to nie jest dużo, nie spodziewałam się że on mógłby coś takiego robić. Teraz siedzę i rozmyślam, zburzyło mi się w głowie sporo po tym jego wyznaniu. Zwłaszcza że wczoraj wyjchał służbowo na parę dni do innego miasta. I jak sobie pomyślę o tym co mówił to mam ochotę go rzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój były też kiedyś się do tego przyznał. Ale ja nie widziałam w tym problemu. Co było to było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniiiiaaaaaa
facet jest oczwiscie normalny, ty jestes cos nei tak, ale sie facet wladowal z toba, ale mu zycie zatrujesz, juz to widze, popracuj nad swoimi emocjami... polecam psychiatre ,psychologa.... kazdy facet placi kobiecie za sex, a dlaczego by mial nie chodzic, jest potrzebujacym, daj mu wszystko to napewno nie bedzie chodzil po agencjach,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie wiem, może ja jakaś inna jestem. Na razie widzę problem, bo znamy się dopiero pół roku i nie wiem czy jeszcze czegoś innego przede mną nie ukrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o seks to jest super, nie sądzę żeby mu czegoś obecnie brakowało. No na pewno się nie żali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co w tym takiego złego? Lepiej na dziwki chodzić, niż małolatkom wrzucać pigułki gwałtu do drinków :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, to dobrze że się przyznał. Rozmawiałam kiedyś z kolegą na ten temat i powiedział, że facet prędzej ucieknie niż się przyzna kobiecie, że był u prostytutki. A Twój się przyznał, doceń to! Zresztą, ważne jest też dlaczego to się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly ksiaze
biedak :D ufa ci na tyle zeby takie cos powiedzieć a ty go za to spuścisz razem z woda w kiblu :D jak teraz nie korzysta to co za problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznał się, ale nie z własnej woli, tylko przez przypadek. Usłyszałam jego rozmowę z kumplem, powiedział mu coś w stylu \"teraz to mi szkoda kasy na dziwki\". Potem poruszyłam ten temat, zmieszał się mocno, ale w końcu się przyznał. Gdyby nie to, to na pewno bym się nie dowiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście zaraz zapewniał, że to przeszłość, że mnie kocha, itd itp. Ale ja głupia nie jestem, mam 26 i parę nieudanych związków za sobą. Wiem jak faceci potrafią kręcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no i wiecie, wolałabym usłyszeć \"nie chodzę na dziwki, bo mam kobietę\", a nie \"nie chodzę na dziwki bo szkoda mi kasy\" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie :( Nie wygląda to najlepiej. Nie wiedziałam, że to w takich okolicznościach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też był kilka lat temu. Nie znałam go jeszcze wtedy więc miał prawo robić co chciał. Nie wypomina mu tego, nie rozmawiam z nim o tym. Było minęło. Gdyby polazł w czasie trwania naszego związku to już byśmy pewnie nie byli ale tak? Ja też nie mam świętej i nieskazitelnej przeszłości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadał z nim w pokoju obok, śmiali się i żartowali. Potem mi powiedział, że to właśnie z tym kumplem razem chodzili na prostytutki. Nawet nie wiem czy nie było tak, że obracali jedną panienkę we dwoje na raz. Nawet nie chce mi się o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, ja wiem że co było kiedyś się nie liczy. Zawsze tak uważałam. Nie mogę go o nic oskarżać, bo wtedy mnie jeszcze nie znał. Zresztą w naszym związku też jest super jak do tej pory, nawet by mi przez myśl nie przeszło, że on mógłby mnie zdradzić. No a teraz taka myśl mi się pojawiła. Może to głupie, ale co mam poradzić. Nie jestem ze skały, mam uczucia. A zauważyłam że facetom to bardzo łatwo przychodzą takie zwierzenia. Gdzieś tam był, pukał prostytutki z kumplem i zadowolony jak gdyby nigdy nic. Nie rozumiem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly ksiaze
a to troche zmienia postać rzeczy :D mogł kłamać ale przy tekscie "teraz to mi szkoda kasy na dzi**i" to srednio inteligentna małpa domysliła by sie o co chodzi. Z drugiej strony facet potrafi inaczej gadac z kumplami a inaczej z kobieta ;> Ja bym sie troche zaczał martwic ze jestem taka prywatna dziwka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopcy, co tak bronicie chadzającego na prostytutki pana... a gdyby Wasza kobieta przyznała się, że była prostytutką, albo że zdradziła, też docenilibyście, że się przyznała...? Oki. Nie ma co porównywac zdrady z prostytucją. Ale dla mnie facet chadzający do prostytutek jest ohydniejszy od prostytutek samych, przynajmniej niektórych. A mianowicie tych, które nie znalazły innej metody zarobkowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14:10 Kreda Przyznał się, ale nie z własnej woli, tylko przez przypadek. Usłyszałam jego rozmowę z kumplem, powiedział mu coś w stylu "teraz to mi szkoda kasy na dzi**i". Potem poruszyłam ten temat, zmieszał się mocno, ale w końcu się przyznał. Gdyby nie to, to na pewno bym się nie dowiedziała. Super, to zabrzmiało jak "no w sumie poszedłbym, ale mam dziwkę w domu" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszłam po kawę i myślałam o tym co napisałaś... To jest poniżające... :( i przykre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz. Przeczytałam uważniej. Podsumujmy: Twój facet chadzał kiedyś na dziwki, ale sam Ci się do tego nie przyznał. Co więcej, takie zachowanie uważa za normę, na co wskazuje jego rozmowa z kolegami. Obraca się w towarzystwie, gdzie chadzanie na dziwki jest na porządku dziwnnym. A w chwili obecnej na dziwki nie chadza, bo jest z Tobą, ale nie dlatego, że CIę kocha, tyllko z tego powodu, że szkoda mu pieniędzy. Coś pominęłam...? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety to są jednak mistrzyniami w robieniu sobie problemów. Pewnie za moment przeczytam tutaj, żebyś go rzuciła, bo na pewno biega ciągle do prostytutek i na pewno Cię zdradza. Tylko zadaj sobie pytanie - czy w waszym związku do tej pory wydarzyło się coś, co wskazywałoby żeby Cię zdradził? Sama piszesz że jest super. No to o co chodzi? Kwestia chodzenia do prostytutek - też parę razy byłem, dawno temu, na początku studiów. Z ciekawości, chciałem zobaczyć jak to jest. Jednorazowa przygoda i nic poza tym. Nikogo nie zdradziłem, nie oszukałem. Byłem wolny i tyle. Moja obecna kobieta o tym nie wie, bo nie pytała. Ale nawet gdyby się dowiedziała to nic nie zmieni. Bo kocham ją i nigdy jej nie zdradziłem. A na dziwki to również szkoda by mi było pieniędzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly ksiaze
Kreda a przyszłaś tu po pocieszenie ?:> długo ze sobą nie jesteście, spojrz na niego bardziej krytycznym okiem, może odkryjesz pare innych rzeczy... a ten jego tekst... chyba brak mu szacunku do ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za bardzo przywiązujecie uwagę do szczegółów, rozbijacie każde słowo na czynniki pierwsze. Po co? Powiedział tak, dobra może niefortunnie, ale przecież to nie świadczy o tym, że traktuje swoją kobietę jak dziwkę. Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Energiczna Trzydziestolatka Chyba niestety nie pominęłaś nic :( Nie wygląda to dobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×