PYTANIE do kobiet po 30-tce ktorych maz jest pierwszym partnerem sexualnym

wierność jest własnie objawem dorosłości a jak nie potraficie powstrzymać sie od dupczenia i zdradzania to coś z wami nie tak

zdradzajcie facetów a co zdradzają z tobą żetaka rozeznana pozatym kobiety tak samo zdradzaja tylko jeszcze faceta winą obarczą

baby to jeszczegorsze zwiezeta..... dają dupy i najlepiej jeszcze faceta w nie swojego bahora wrobia jagby co niejeden pozadny facet na koorwie sie przejehał

Ja tylko piszę, jak jest. Jak będziesz przechodził przez ten kryzys, to sam zrozumiesz. Każdy 40 latek dostaje małpiego rozumu. Czasami przez to rozpadają się bardzo udane małżeństwa. Żony zdezorientowane zupełnie, nie wiedzą o co chodzi, bo nagle mąż okazuje się być zupełnie innym człowiekiem. Niestety, wierność nie jest wpisana w naturę ludzką. Ale już prędzej uwierzę w wierną kobietę, niż w wiernego faceta.

Facet, przeiceż Wy i tak statystycznie częściej zdradzacie. Od czego macie burdele, agencje i panie przydrożne? Niestety, jest popyt jest podaż. Kobiety w tym kraju jeszcze są w miarę wierne, ale niedługo to się skończy. Niejedna przejży na oczy.

TO SIE PYTAM CZY TY DAJESZ DOOPYN TYM 40 LATKOB SKORO TAKA ROZEZNANA W TEMACIE??? OCZYWISCIE TAKIEJ SweetPoison CO JEJ ZA DOBRZE NIE ZAUWAZACIE

VSVE - jakiś tempak :o Przeczytaj co napisałam, wniosek się chyba inny nasuwa.....

Oburzonych panów z tego topiku zapraszam tu, koniecznie sobie poczytajcie... i jak tu być wierną takim sukinkotom... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3830549

wyszłam z kąpieli ty to zawsze najmondrzejsza-a kobiety nie zdradzają z byle zauroczenia pożucają dom rodzine męża....

Jeśli już, to : * najmądrzejsza * porzucają Niektóre zdradzają, inne nie. Ale nie ma porównania do zbiorowego używania prostytutki na wieczorze kawalerskim. To jest coś ohydnego, takiego faceta nawet kijem bym nie tkła.

tkła - chyba za dużo siedzę na kafe :P

\" chyba za dużo siedzę na kafe \" pewnie tak, wiec chodz ze mna na kawe :P

Pewnie za stara dla Ciebie jestem

Lubie starsze, sa takie dojrzale

do wyszlam poczytaj http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=3914159

do wyszlam poczytaj http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=3914159

upp

"czy jestescie, bylyscie wierne??" byłam, jestem, nie zamierzam zdradzić, co stwierdzam jako jedna z adresatek pytania bo mam 32 lata a mój mąż jest moim pierwszym i jedynym partnerem seksualnym

Dodam natomiast że dla mnie najlepszym zapewnieniem że nie zdradzę NIE JEST że skrzywdziłabym kogoś, nie jest że nie wierzę że mój mąż może zdradzić ale że takie działanie jak moja zdrada bezpośrednio, najsilniej i nieodwracalnie skrzywdziłoby mnie (!). A ja mam zdrowy instynkt samozachowawczy. Nie męczyłabym się w związku w którym miała chęć na zdradę i nie wpakowałabym się w układ z którym czułabym się źle psychicznie. Po prostu wolę być sama niż się męczyć z mężem którego nie szanuję i wtedy zdradzam lub z kochankiem który nie jest mój i którego muszę kryć.

upp

HFH

jest czysta herezja i obłuda :O Kocham męża, ale puściłam się z innym?! Co to za miłość, żeby TAKĄ krzywdę najdroższemu człowiekowi zrobić? Jak cię - za przeproszeniem - pipa swędzi, to po co wychodziłaś za mąż (czyt.: wybrałaś JEDNEGO człowiek do końca życia)? Ohydne to jest. To, że byliśmy dla siebie pierwsi i jedyni, to jest dla mnie wartość, a nie przeszkoda. A jak ktoś na to leje i potrafi to w goownie ubabrać, to niech sobie wybierze inny sposób na życie, niż małżeństwo.