wlasnie odkrylam ze maz ma konto na portalu erotycznym

Oneill, nadal z nim jestes????

Jestem, ale czesciej poza domem (czesto wyjezdzam, nasze kontakty ograniczaja sie do minimum, razem prawie nigdzie nie bywamy) bo wyniose sie wtedy kiedy to bedzie dla mnie najkorzystniejsze. Zreszta pisuje na innym topiku na ten temat. Jestem ale stracilam calkowicie szacunek do niego - nie tylko z powodu ktory omawiamy na tym topiku ale tez nie byl on bez znaczenia. Nie chce uogolniac ale czlowiek ktory postepuje w tak niehonorowy sposob ma zwykle w zanadrzu jeszcze "ciekawsze" niespodzianki.

a co ty robilas na tym portalu skoro go znalazlas wlasnei tam?

To straszne! Umiejętność czytania ze zrozumieniem w narodzie zanika! :O "zobaczylam jego profil bo siadlam przed jego firmowym komputerem i mail otwrzona akurat te strone" " 11:45 rwersefsdf a co ty robilas na tym portalu skoro go znalazlas wlasnei tam?"

Energiczna ... co się dziwisz? To pewnikiem jedna z tych jednostek, która załapała się na amnestię maturalną:P

skoro facet napisal ze jest zonaty i ze szuka niezobowiazujacego seksu to sprawa jest generalnie mowiac nie za ciekawa... bo swiadomie zamierzal cie zdradzic lub juz to zrobil... nie rozumiem tylko po co sie zenil:/

Po co takie buce się żenią, no po co? Przecież bym mu jaja urwała, jeszcze był jego rodzinie powiedziała, czemu się rozwodzimy tak szybko, a niech wiedzą :o

wiecie co, jak dla mnie to debaty czy on mnie zdradzil czy nie nie maja sensu ma konto, szuka lasek, moze nawet juz jakas znalazl, napisal ze zonaty i szuka kogos na niezobowiacujaca przygode.wiecej mi nie trzeba, nie bede go sledzic ani zspiegowac, skoro zsuka to nie zawaha sie przed czynem jak juz znajdzie. Dostalam w twarz dowodem na jego postepowanie teraz jestem w pracy i usiluje sie skupic ale ryczc mi sie chce w ogole to mu powiedzilam ze sie chce rozwiesc a on jeczy cos ze jestem kobieta jego zycia. najgorsza jest walka zeby sie przy nim nie poplakac, a czuje sie jak pierwsza naiwna idiotka kotra sobie ubzdurala wielka milosc i nagle spadlam z trzaskiem z mojego rozowego obloczka.

DO ZONY ALO NIE ::::-------KURDE JESTES SPRYTNA JA DOPIERO CO KUPILAM SOBIE NETEBOK JAK TO ZROBILAS NAUCZ MNIE

zona albo i nie a mozę Ty też sie zaloguj na takim portalu? Dla równowagi. podaj nam tu swój login a bedziemy Cie podrywac

ja tez słyszałam, że jestem miłością zycia srutu tutu nie licza sie słowa, o ktore sobie mozna dupe podetrzeec, ale czyny szanse mozna dac zawsze - ale wazne jest jak ja wykorzysta ten Twoj Pan_Portal_Erotyczny

tu masz podręcznik Oblicza zdrady - darmowy fragment.pdf http://www.sendspace.com/file/kxtacf

przede mna weekend, decydujacy dla mojego " malzenstwa"

Jeżeli jesteś miłością jego życia, obawiam się, że miłość ta, jak również i jego życie, jest kiepskiej jakości. :( :O Trzymam kciuki za Twą siłę.

dzisiaj odkryłam ze mój chłopak tez ma profil na takim portalu szuka kobiety dojrzałej po 30 do sexu , ze liczy sie dobra zabawa, zapytałam go o to na gg czego on tak własciwie ode mnie chce czy też dobrej zabawy napisał ze juz niczego ze nie chce być szpiegowany i mnieb zablokował napisałam mu wiadomosc na nk nagrałam sie na telefon z innego gg wiadomośc napisałam i nic zero odzewu , mógł powiedziec ze to już nieaktualne ze to stary profil a nie tak zareagowac najgorsze jest to że ja mysle ze moge byc z nim w ciąży i to mnie dobija a jeszcze za wczesnie na test ciążowy strasznie sie boje

mój też mówił mi takie bzdury jak to mu zalezy i to on o mnie zabiegał on prosił o spotkania o to by byc razem a teraz tak mnie załatwił, tez cos wspominał o slubie o dzieciach , fajnie ... ja bym siedziała jak głupia w domu z dzieciakami a on by sie gził z jakimis starszymi babkami . Po co ja mu bylam? Po co faceci tak zawracaja dupe kobietom? Najgorszy jest ten strach ze moge być w ciąży wizja samotnej matki mnie przeraża boje sie ze sie wyprze dziecka albo coś mam nadzieje ze to tylko moje nerwy tak na mnie działają ze to nie ciąza ale bardzo sie boje

nie wazne czy zdradzil mial; ewidentny zamiar jak mu autorko wybaczysz to sorry ale bedziesz totalna idiotka:o przeciez takiemu smieciowi nie mozna zaufac jak dla mnie to bylby koniec i nie daj sie omamic on zapewne uraczy sie misternymi wytlumaczeniami calej sytuacji ( ze dla zabawy, ze tylko pisal z nimi, ze to stare konto i wlasnie chcial je usunac bo sobie o nim przypomnial...:o) nie badz glupia a co on an to?

Wiesz co jest najgorsze? Ze pewnie mu wybaczysz i uwierzysz, ze to tylko tak dla zabawy,ze kocha cie do bolu i juz nigdy nie wejdzie na taka strone, blalablabka, a on odczeka pare dni i dalej bedzie szukal:O

Pytacie sie po co faceci sie zenia..Po prostu w pewnym wieku wypada byc juz ustatkowanym, miec w domu kochajaca zonke, ktora wypierze, poglaska misia, zrobi lodzika. Poza tym takie skoki w bok nie byly by tak ekscytujace, gdyby facet byl wolny. Zakazany owoc bardziej smakuje.

własnie najgorsze jest to że napiasał ze ma zone a szuka kochanki to znaczy ze profil jest nowy albo zaktualizował dane i wczesniej tez cie zdradzał , wiem co czujesz bo aj sie czuje upokorzona , sama juz nie wiem co mam myślec to ze sie nie tłumaczył świadczy o tym ze on moze robic co chce a ja mam przymknąc oko na to

czemu faceci to tacy debile ze nie można im ufac? ja cos podejrzewałam ze ejst nie tak ale koleżnak ai matka stwierdziły ze jestem przewrazliwiona , ja nie wiem może serio trzeba ich stale pilnowac szpiegowac to moze nie zdradzą

Powiem ci tak tez to znam... zrobilam wielka awanture od tej pory czasem patrze na te stronki mam konto i sprawdzam kiedy sie zalogowal... jestem opetana sprawdzaniem go... wszystko.. widze ze nie dal tam zdjecia itd ale i tak dobilo mnie to.. az wkoncu przestal.. a ja nadal mam manie..

mój ma tam foto ewidentneir wiem ze to on zablkował mnie na gg napisałam mu na nk wiadomosc na maila ngrałam sie na poczte głosową ale to chyba nic nie da , najgorsze ze boje sie tej ciązy. Nie wiem juz sama czy lepiej przymknąc oko na zdrady faceta albo jakies plany zdrady czy lepeij od razu to wygarnąc mu? Tyle ze ja nie robiłam awantury , nie powiedziałam ty kurwiarzu zdradzasz mnie, a on zaraz napisał ze nie chce byc szpiegowany i juz nic ode mnie nie chce i mnie zablkował . Spotykam sie z nim dwa miesiące tak ok 3 3 rayz w tyg. on mówił ze nie moze dzwonic bo nie ma nic na koncie no to ja dzwoniłam albo gadalismy na gg teraz już sama nie wiem co mam myslec moze on w tym czasie co pisał ze naprawia auto i przyjechac nie może to mnie zdradzał juz sama nie wiem . Zakochałam sie zalezało mi na nim i zalezy ale on chyba chciał miec porządną kobiete w domu a kurwy na boku

jestem jak zahibernowana mam wrazenie ze wszytko to dzieje sie obok mnie maz znalazl obraczke przy okazji posprzatal cale mieszkanie no i nadal jeczy ze kocha i blaga o szanse powiedzialm mu zeby poszedl na psychoteraîe dla erotomanow to moze wtedy sie zastanowie czy dac mu szanse ale i tak mam wrazenie ze to wszytko jest za szyba i mnie nie dotyczy..........

" Energiczna Trzydziestolatka No to istotnie jest kretynem ale to go nie usprawiedliwia Zaczynam wątpić w płec męską po tych wszystkich topicach zdradzanych żon Trzymaj się, maleńka " WE MNIE MOŻNA NIE WĄTPIĆ .Jestem całkowicie kryształowy.

Powinnaś się rozwieść i jeśli miałaś ślub kościelny unieważnić małżeństwo (powód jest, nie zamierzał dochowywać wierności), olać takiego kutasa, a nie się zastanawiać czy dać szansę!!!!! Trzeba mieć swój honor i godność!

i co?

do a terrazz jjaaa : niby powinnam, i nawet przgladalm stronu o uniewaznieniu problem w tym ze czuej sie kompletnie zaloamana i mam wraznei ze wypieram cale to zdarzenie i zyje jak przez szybe tzn niby normalnie funkcjonuje: nawte normalnie z nim rozmawiam anie wiem jak to okreslic, jakbyn to byl film kotry tylko ogladam...moze to rekacja na zbyt wielki bol, ze sie odgradzam od tego wszystkiego.............

Do autorki pierwszego postu: Gdybyście zawierali małżeństwo z miłości a nie kontrakt, dbali o siebie i rozumieli, nie było by tego wszystkiego. Zacytuje tutaj siebie z innego tematu: "Problem tzw. wierności dość łatwo wytłumaczyć. Zacznijmy od tego, że 21% kobiet wychodzi za mąż z powodu miłości, pozostałe powody to strach prze staropanienstwem, nacisk otoczenia, bo tak trzeba, chęć podwyższenia statusu materialnego i/lub społecznego i inne. Zaczniłmy więc od tego, że 79% powodów zawarcia małżeństwa przez kobiety to nie jest miłość. Jest to realizacja pragnień, modelu zycia, posiadania rodziny, itp. (pamiętajmy cały czas, że mój stosunek do tego jest obojętny, ani nie pochwalam ani nie neguję). Co z tego wynika, buduje się związek. Ale w szczęścliwym związku potrzebne jest zrozumienie pragnień, dążeń drugiego człowieka. I to bardzo często ginie. Jeśli związek oparty był na miłości co cześto jest mylone albo zamącane innymi, wyżej przedstawionymi powodami, to jest wtedy chęć zrozumienia i zastanowienia się. Miłosć to więź i może powstać. Ale z reguły są jedynie oczekiwania. Ludzie zaczynają realizować swoje potrzeby gdzie indziej. Typowe malżęństwo jest jakąś formą kontraktu na życie, ale bez znajomości prawdy powoduje że ludzie zaczynają szukać poza tym. Weźmy skrajną sytuację z przeszłości kiedy ludzie zawierali małżeństwa planowane przez innych. Wtedy w zależności od statusu ludzie się nie oszukiwali ale żyli z innymi. Teraz jet dokładnie tak samo bo natura się nie zmieniła. Najwięksi specjaliści od związków mówią: Związek się buduje a miłość się zdarza. To co nazywamy zdradą jest jedynie następstwem, konsekwencją raz powodoów zawarcia związku, kontraktu a dwa braku wzajemnych, sdrowych relacji w związku a jedynie realizacji własnych, osobistych oczekiwań i błędnego przekonania że to jest dobre dla całego związku. Ale problemy wynikają bardziej z naszej niewiedzy, głupoty niż z braku złej woli. Nikt po prostu nie mówi jaka jest prawda, jak się żyje naprawdę, na czym opiera się zdrowy związek w których OBOJE parnerów czują się szczęśliwi, gdzie godzi się męsli i żeński punkt widzenia. Ludzie nie rozumieją, że za swoje role, utrzymanie, wychowanie dzieci, gotowanie nic się nie należy. To zależy w większości od wzajemnego stosunku, szacunku, zrozumienia. Czyli zupełnie inaczej niż, jak mniemam, większości ludzi się wydaje. Prawda jest neistety trudna do przyjęcia ale nigdy nie jest za późno na otwarcie oczu i na budowanie śwoadomego życia, gdzie oboje ludzi mogą się realizować." Z góry było wiadomo, że tak się to skończy więc skąd żal, pretensje i zdziwienie?

wykladowco: po pierwsz to nic nie wiesz o anszym zwiazku i powodach z jakich je zawarlismy poza tym latwo jest oceniac innych jak samemu sie nie ejst w danej sytuacji prezentujesz postawe typowo dla wielu ludzi czyli obarczanie ofiry za to co ja spotkalo a zwiazek ma to do sioebie ze sa w nim momenty lepsze i gorsze a zawizraz ie go na dobre i na zle daruj sobie twoje wypowiedzi bo do mojej obecnyej syruacji niewiele one wnosza