Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamisa

wycie i szczekanie noca psa Pomocy.

Polecane posty

Gość kamisa

Co mam robić ,bo niewiem już sama .Sasiad przywiozl sobie kundla ,ktory dziamie 24 na dobe i wyje okropnie.A wlasciciele zostawiają go bez zadnej opieki i pies robi co chce .Przez niego nie można już nawet w nocy spac.Co mam robic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SistiPl
jesli jest mlody to pewnie teskni i mu smutno powinno to sie w ciagu kilku dni skonczyc.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamisa
Szukalam jakiegos paragrafu na to ,ale nie mogę znaleść.Wczoraj o 2 w nocy tak wył ,że mąż wstal i rzucil w niego czyms zeby się uspokoił .Dosłownie mam już nerwice.Zebyśmy nie mogli normalnie funkcjonowac przez kundla.My tez mamy psa ,ale mieszka w domu i nie wyobrażam sobie zakłucac komuś snu .Sąsiedzi sobie wyjechali za granice na wakacje a kundel robi co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probowalas rozmawiać
z sąsiadem? rzucanie w psa jest idiotyzmem bo to nie jego wina tylko wlasciciela i to w jego kierynku powinny być kierowane wasze kroki. Jeśli pies jest sam na posesji i nikt sie niem nie zajmuje to moze warto mu zanieść wody i jedzenie a nie rzucać...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probowalas rozmawiać
możesz zadzwnoić do SM albo do TOZu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamisa
Mieszkamy na osiedlu ,gdzie domy stoja jeden przy driugim,a kundel wyje na oprzeciwko nas i to się tak niesie przez okno ,że szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SistiPl
moze wysarczy ni m sie troche zajac ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probowalas rozmawiać
tak ja rozumiem, ale to nie psa wina że sytuacja jest taka jaka jest - tylko głąba właściciela. Rzucanie w psa to nie jest wyjście...pomyśl trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamisa
Próbowalam ,ale nic nie daje rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probowalas rozmawiać
...odrobina serca tez nie zawadzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamisa
nie rzucil w niego czymś aby zranic tylko ,przestraszyć żeby ucichl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probowalas rozmawiać
ok jak próbowałaś i to nic nie daje to dzowń do SM albo do TOZu i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamisa
Weszlam sobie na stronę tego TOZU ale nie ma tam nic konkretnego.A w Poznaniu wogóle tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to zadzwoń po straż
miejską. A skoro pies jest sam, właściciele wyjechali to kto mu daje jeść i pić? Przecież to bestialstwo jakieś. Nie pomyślałaś że on tak wyje z głodu? Zamiast dać mu coś jeść i pić to ty jeszcze rzucasz czymś? O matko... jak bedzie wasz dzidziuś płakał w nocy to sąsiedzi też będą w niego rzucać czymś? Zamiast rzucać zadzwoń po straz miejską albo administratora osiedla. Bo przeciez jest chyba jakiś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×