Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czarne czarce

laktator elektryczny czy ręczny?

Polecane posty

ELktryczne sa dosyc drogie,ale moim zdaniem duzo leprze. Zawsze mozeszwypozyczyc laktator z wyypozyczalni laktatorow.Recznym sie narobisz, ale jaksiewprawisz to tez nie jest najgorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uzywałam elektrycznego i nie dałam rady, za bardzo mnie to bolało. mialam wrazenie ze wiecej mleka mi poleci podczas masazu piersi. wiem teraz, ze to nie dla mnie, ale moze Tobie się uda. Podobno wystarczy przyzwyczaic piersi, a potam jest juz ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kupuj, po co Ci dwa? A będziesz musiała regularnie odciągać? czy tylko tak na wszelki wypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę z czysztym sumieniem
polecić ręczny avent isis - posłuzył mi, a teraz służy koleżance, która kupiła sobie elektryczny, ale jej nie podszedł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę z czysztym sumieniem
o, wysłałam po dłuzszej chwili, mój synek mnie zajął - jeśli masz dostać elektryczny, to faktycznie nie ma sensu kupować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę z czysztym sumieniem
trzy tygodnie po tym, jak mały się urodził, miałam pierwsze zajęcia drugiego semestru na podyplomówce, odciągałam codziennie po trochę, żeby miał na czas, kiedy będę w szkole :) tak do pół roku to trwało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę z czysztym sumieniem
no i w szkole na przerwach odciągałam również - bywało, że wychodziłam z zajęc, bo cycki w jednej chwili jak kamienie twarde i nabrzmiałe, aż gorące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja odciągałam dzień w dzień w pracy, do tego w nocy (bo w pracy tym szmelcem odciągałam za mało), prawie pół roku (teraz mam urlop). Dla mnie Avent ISIS to badziew. Ile ja się z nim nerwów najadłam... Zaworek mi się \"zmiękczył\" po 2 miesiącach i jak mocniej zassałam to wypadał - w kiblu w pracy musiałam grzebać w środku laktatora, zresztą wiesz gdzie to jest - żeby naprawić badziewie. I jak na złość wówczas zaworków nigdzie nie szło dostać. Ani na allegro, ani nigdzie. Zresztą teraz jak patrzę to też tylko 3 sztuki są do kupienia, wyjdą, to znów pewnie nie będzie. Nie kupiłabym go drugi raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam medelę electric. Ściągałam nią mleko ponad miesiąc dzień w dzień. U mnie niezastąpiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę z czysztym sumieniem
chemical - to współczuję, jakiś badziewny egzemplarz chyba miałaś, bo mój służył mi pół roku bez zarzutu, a teraz koleżanka już czwarty miesiąc używa :) dla mnie bomba :p pewnie ile użytkowniczek, tyle opinii - ja mam pozytywną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę z czysztym sumieniem
przypomniałam sobie - w moim opakowaniu był zaworek zapasowy - do tej pory leży sobie spokojnie zafoliowany :p mi na poczatku też nie szło, ale zawzięłam się i skorzystałam z rady z instrukcji - składałam sprzęcik, jak był jeszcze wilgotny po sterylizacji, wtedy zasysał, że ho ho!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może felerny... Dodam, że z tą nakładką masującą to w ogóle nic nie ciągnęło, dopiero po jej demontażu (za radą znajomej z forum cyckowego gazety.pl) to jakoś szło, dodatkowo musiałam gnieść podczas pompowania piersi jak do ręcznego odciągania, bo inaczej szło, ale więcej niż 100ml na raz nie dało rady. Ehhhh... W sumie to już lepiej mi odciągał ten laktator-gruszka z apteki za 10zł, ale z nim to zabawy jest, przelewania, odlewania... Dużo samozaparcia musiałam mieć w sobie żeby mimo wszystko walczyć z tym urządzeniem :) Zresztą jak się ostatnią kasę na niego wydało, to wiele pola do manewru nie było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę z czysztym sumieniem
hihi, ja nic nie gniotłam :p a "udoiłam" ;) czasem półtora kubeczka :p z jednej piersi! nie wiem, czemu, ale najwięcej zawsze w szkole, kiedy musiałam wylewać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę z czysztym sumieniem
a ta gruszka z apteki - tak, też miałam - rany, trzeba mieć świętą cierpliwość, właśnie z tym przelewaniem i ściskaniem tej końcówki - gdzieś cholerstwo leży i się kurzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czemu to ze szkoły wylewałaś? Ja właśnie na tym głównie leciałam, co upompowałam w dzień, w pracy. W nocy to "dopompowywałam" do 160ml (tyle musiało być ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę z czysztym sumieniem
bo nie mogłam się przemóc, żeby dać małemu po 5-6 godzinach, dostępu do lodówki nie miałam, a dodatkowo - kibelki były tak obskurne, że choć sam laktator byl sterylny - miałam opory... w dodatku zaczynał się sezon grzewczy i na uczelni było gorąco :p ale spoko, zawsze mu narobiłam zapasów wystarczająco :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, bo Ty tylko w weekendy śmigałaś do szkoły? Eeee :) Ja musiałam, bo z dnia na dzień potrzebowałam mleka. Robię doktorat, więc pracuję na uczelni, kibelki pewnie podobne jak u Ciebie, a w sprawie lodówki to się dogadałam z profesorkami - oni mają swoje lodówki "żywnościowe" ;) Najgorzej, jak dostałam okres i nie leciało nic (ale to już nie wina pompy, tylko tego że wówczas miałam mniej mleka). To było gorsze od wpadającego zaworka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę z czysztym sumieniem
no to fakt, u Ciebie inna sytuacja trochę była :D kibelki na uczelniach - ten temat może skończmy, brrr.. w domu ściągałam codziennie po trochu i albo lodówa, albo zamrażarka (zależy, ile było do zjazdu), żeby sobie nie rozregulować laktacji :p przy okresie też miałam niedobory, w dodatku mały gorzej znosił to mleko - męczyły go kolki wtedy... dziwne, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hym, czytałam że podczas okresu mleko jest inne, że ma inny smak i w ogóle - więc myślę, że wcale nie dziwne, a możliwe :) Ale mimo tych wszystkich niedogodności to mam niesamowitą frajdę z tego, że odciągałam mleczko :) Że dałam radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę z czysztym sumieniem
pewnie, że tak :D a teraz uciekam do spania, jak dobrze, ze mój dwulatek smacznie chrapie na swoim łóżku :D fajnie się z Tobą pisało, naprawdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ręczny miałam i jakoś specjalnie trudne to odciąganie nie było:) Pierś musi się przyzwyczaić do każdego laktatora - początki zawsze są trudne. Więc wybrać możesz tylko Ty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anił
tez kupiła tommee tippee i na rezie sie mu przygladam. ;-) ta czesc ktora przywiera do biustu yaaaka wielka! ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria741
Ja przymierzam się do zakupu laktatora elektrycznego z http://www.lulajbaby.com/dla-mamy-c-30.html Niestety nie wiem na jaką firmę się zdecydować. Spodziewam się swojego pierwszego dziecka i jestem w tym temacie trochę zagubiona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×