lęki dziecka

Moje dziecko ma 9 lat. Od jakiegoś czasu ma lęki . Boi się wielu rzeczy np. - pijaków, - porwania( powiedziała mi nawet,że boi się obcych samochodów, bo ktos może podjechać i ją porwać) kataklizmów, np. tornado -ogólnie nieznajomych osób - lęka się o własne zdrowie Dochodzi do tego,że córka niechętnie wychodzi sama na podwórko, woli siedzieć w domu, sprasza koleżanki i wtedy czuje się ok. Będac na podwórku często do mnie dzwoni i melduje niemal o wszystkim. Mówi mi niekiedy, że czuje się czymś zestesowana albo przestraszona, sama nie wie dlaczego. Ogólnie jest dzieckiem b. wrażliwym ale wesołym i wygadanym, kontaktowym( w stosunku do osób, które zna) Nigdy nie straszyłam córki wiedźmami, złymi ludzmi, którzy ją zabiora itp. Raczej ostrzegałam. Muszę przyznać ,że byłam i jestem( choć teraz się staram tego unikać) nadopiekńczą matką. Wolałam trzymać ją za rączkę, drżałam, gdy wspinała się po drabinkach itp. Przyznaję też,że często czegoś zabraniałąm w obawie, aby nic jej się nie stałao. Moje pytanie- jak pomóc dziecku, jak z nią postępować( tłumaczenie przynosi krótkotrwały efekt). Czy została mi tylko wizyta u psychologa?