Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lamia 2

Czy mógłby mi pan wstrzelic kołek

Polecane posty

Dziewczyny chcę sobie nabyc wiertarke udarową, ale nie o to chodzi, nie wiem czy dam sobie rade z wierceniem, czy to jakiejs duzej sily trzeba cz innych umiejetności? No jednym slowem czy któras z Was wierci sama i jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj karnisze
może być ciężko! Ja też chciałam sama, ale okazało się że nawet facet się namęczył!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj karnisze
Właśnie ja po tej historii zrezygnowałam - bo też miałam plany kupna wiertarki! Ale ja w ogóle mam dwie lewe ręce do tego typu prac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niby prościej, ale za kazdym razem prosic kolege, ja juz mam samych zonatych kolegow i to tez problem. Najpierw karnisz, potem kupie jakies cos do powieszenia i znowu, nie wiem co z tym zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamiia 22
Czy mógłby mi Pan wstrzelić kołek w odbyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj karnisze
movering ma rację! Ja nawet chciałam kupić taką dość tanią - za 60 zł, ale powiedziano mi, że jak nie chcę żeby mi się w rękach rozleciała, to mam celować w lepsze. Rozejrzyj się po sąsiadach! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj karnisze
Mi też to robił mąż koleżanki - tylko najpierw "uzbierałam" wszystko, co chcę powiesić i zrobił to hurtem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj karnisze
monering - gdzie mieszkasz? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach czyli wersja z sasiadem, hmm szkoda, ale mama tez mi wlasnie mowila, ze to duzo sily trzeba, a ja wygladam jak przecinek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj karnisze
movering, przepraszam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mam pare rzeczy do przykrecenia, kolega sie zaoferowal, ale doszedl do wniosku, ze normalna wiertarka w suficie sie nie da i mam zalatwic najpierw udarowa. Musze tak, przykrecic karnisze, zyrandol, zegar, szafke, swieczniki i jakis obraz jak kupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj karnisze
lamia - wersja z sąsiadem nie jest głupia! Właśnie tak poznałam sąsiada - w dodatku z branży budowlanej :-) i pomału staje się czymś więcej niż tylko sąsiadem :-) A roboty mam dużo, bo nowe mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan wiertarka
W normalnej scianie (cegła ) kobieta da radę. W żelbiecie można się mocno spocić nawet silny chłop . Potrzebna jest też poziomica i jakaś miarka i dobra drabina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez mam wlasnie nowe i dlatego tak duzo roboty. No ja mam tam jakis sasiadow, przyjemnych dla oka nawet, ale ja taka odważna jestem, ze oni sami musieliby mi zaproponowac pomoc ehh no cos musze wykombinowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj wiertarka
Najlepsze miejsce do poznawania się to winda! :-) Jeszcze zależy jak wysoko się mieszka - ja mam akurat dużo czasu nim dojadę na parter :-) Konkretnie nie wiem, co ci poradzić - ja wiem na pewno, że u siebie nie dałabym rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli caly sklad narzedzi? to juz prawie jak firma. Ja w bloku mieszkam, wiec tu chyba sa wlasnie same zelbetony czy jak to tam inaczej sie zwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan wiertarka
Strop na belce będzie twardy jak granit :D. Ściany poiwnny być mniej oporne. Nie bądz słabiak zapytaj się sąsiada , mógłby Pan mi pomóc , bo ja biedna kobieta to sobie rady nie dam sama :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tej windzie to wiem. Ja tez z 6 jade na dol i mam wolnego, w odpowiednim wieku sasiada pietro wyzej, ktory mnie zapraszal na kawe, ale ja niechcaco odmowilam i juz mnie unika. A slysze, ze on tam u siebie ciagle cos wierci, bo w tym samym czasie sie wprowadzil co ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj karnisze
No właśnie - u mnie tak jest. A z kolei w ścianie (zwykłej) próbowałam normalnie wbić gwóźdź - to w ogóle nie trzyma, tylko wypada, chociaż wbić się dał łatwo.... Nie znam się zupełnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan wiertarka
To zapukaj do niego z kawą :P i przeproś kobiety są dobre w czarowaniu. Nie mogłam bo się żle czułam itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj karnisze
Zapytaj go, czy nie pożyczyłby ci wiertarki! Albo zaproponuje sam pomoc, albo pożyczy - a wtedy wkręci ci ten kolega, albo się wymiga - i olejesz go, a problem wiertarki zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan wiertarka
Gwoździ się nie WBIJA W SCIANĘ ! no chyba że ktoś ma domek EKO z bali . Obrazki montujemy na kołki rozporowe bądź metodą "pomysłowego dobromira" tj wiercimy dziurkę np wiertłem 6mm i wbijamy kawałek drewna . Gwoździk wbijamy w to drewienko. kołki zdecydowanie lepsze i łatwiejsze w obsłudze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj karnisze
No, prawie.... Tylko kilkaset kilometrów dalej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj karnisze
Pan wiertarka! Ale ja jestem blondynką!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan wiertarka
jak Blondi to wbijaj się w obcisłe ciuchy i jazda polować na sąsiada . 'Metodą na kawę" - powiesz : widziałam w reklamie i tam to zadziałało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×