Czy mógłby mi pan wstrzelic kołek

ja tam blondynka nie jestem, ale też wbijam gwoździe w sciane ;) ja z dolnego śląska. Ja juz bym nawet wiedziala co mowic temu sasiadowi, ale kto by mnie pstawil przed jego drzwiami :D

A myślisz, że co robię? :-) Tylko na razie on ma w głowie inny rodzaj "wbijania kołków" niż ten, o który tu chodzi.... ;-) Ale się temat rozwinął.....

o co chodzi w tym temacie? o wbijanie kolkow czy o sposoby na poderwanie sasiada? a moze jedno i drugie?

no teraz wyszlo jedno i drugie :)

jak uslyszysz ze cos wierci to wtedy do niego idz, poczekaj az przestanie i zapukaj alac tekstem ze slyszalas ze on dziala to moze u Ciebie tez by podzialal?

Jedno z drugim jest powiązane - jak się okazuje.... W każdym razie mężczyźni się czasem przydają, a w tej reklamie mobil coś tam - jest trochę prawdy....

łączymy przyjemne z pożytecznym ;)

cycolina ma rację!

no idz, idz, troche sie krepuje grr

Rozumiem, ale coś mi się zdaje, że gdyby chodziło tylko o wiertarkę - to byś nie miała oporów! :-)

no ładnie , czyli jest też wątek erotycvzny , kobiety to jednak cwane są :). Miałbyć montaż obrazka i żyrandola a wychodzi harlequin.

Pan wiertarka - czyli ja przyjdzie do ciebie sąsiadka "po prośbie" - to już będziesz wiedział..... o co chodzi..... :-)

ja jestem pierdoła :d. zobaczył bym gołą sąsiadke po takiej akcji z wiertarką to pomyslałbym że idzie brać prysznić bo się zakurzyła.

:-) Prysznic zawsze można wziąć wspólnie! Np. żeby zaoszczędzić na wodzie.... ;-)

Oj karnisze no wlasnie gdyby nie ta wczesniejsza kawa, to wszystko by bylo prostsze :D

To jeszcze zależy jak odmówiłaś. Masz szansę się zrehabilitować! Ale wiem, że to nie takie proste....

lamia 2 Nie cykaj się , przecież Cie nie ugryźie :D. Zastukaj do jego drzwi z kawą , albo go zaproś na to "wiercenie" i powiesz że w rewanżu stawiasz kawę albo coś mocniejszego.

zrób to sama ja zrobiłam i do dziś wisi :):) nic strasznego

Coś mi się wydaje że z "tą dziurką" i wstrzelaniem kołka to może dać radę tylko chłop.

W każdym razie wiemy, na co podrywać sąsiadów! Taką korzyść na pewno ten temat przyniósł. A że problem wiertarki został nierozwiązany.... to już inna sprawa. A do mężczyzn - też się nie krępujcie, tylko jak widzicie sąsiadkę w potrzebie - to brać narzędzia i do dzieła! Hmmm... jakoś dwuznacznie mi to wyszło....

Jak mus to mus potrzebująca sąsiadka zawsze może liczyć na sąsiada z odpowiednim narzędziem. Taką wiertarke można wypożyczyć (przynajmniej teoretycznie ) w wypozyczalni sprzętu budowlanego / elektronarzędzi jak w okolicy brak.

Pierwsze słyszę - nie wiedziałam o czymś takim! Wciągnęłam się w pisanie, a miałam obiad robić! Znikam! Lamia 2 - na drugi raz wątek o remontach zakładaj na erotycznym! Na razie! :-)

Czy mógłby mi pan wstrzelić kołek w dupę?

Podszywaczu idz zapakowac kredki na wrzesien. Tez musze wlasnie obiadek gotowac, ale dziekuje za wszystkie sugestie. Jeszcze tu dzisiaj zagladne

nie da ci matka tego co może dać ci sąsiadka ;-)

nie da Ci matka nie da ci tatek tego co meze dac si sąsiadek eeee nie wyszło:O

Jest piosenka " Jak dobrze mieć sąsiada"

sąsiad miły, sąsiad sprawny, nie marnujmy wiec okazji ;)

Ja znam tylko kreskówkę "sąsiedzi"...... :-)