Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o la la laaaa lol

wzdęcia i zaparcia u 11 miesięcznego dziecka

Polecane posty

Gość o la la laaaa lol

może któraś z Was miała podobny problem i mi pomoże. Córka po skończeniu 4 miesiąca ani razu nie miała kolki, bólów brzucha, biegunki i zaparć. Po skończeniu 11 miesiąca zaczęłam stopniowo wprowadzać jej "dorosłe" jedzenie: po śniadaniu (kaszka) codziennie dostawała albo bułkę/chleb z twarogiem, albo z masłem, albo mini parówkę cielęcą. Nigdy jej nie wciskałam na siłę, ile chciała tyle zjadła. Poza tym 2 razy w tygodniu dostawała misowy jogurt i 2 razy w tygodniu bakusia, czasem w kupnym deserku też był jogurt lub twaróg. Niestety coś jej nie podpasowało, podejrzewam, że albo za dużo nabiału albo ten misowy jogurt. 5 dni temu dostała strasznych wzdęć, w ciągu dnia bąki nie przeszkadzały jej, natomiast w nocy przez nie budziła się z krzykiem, wyglądało to jak atak kolki. Przez całą dobę spała po 8-9 godzin. Wszystkie nowe produkty odstawiłam (wraz z jajkiem) i podawałam esputikon. Wzdęcia przeszły, ale niestety pojawiły się zaparcia. Masuję jej brzuch, ale nie pomaga, robi kilka razy dziennie do pieluchy takie bobki. Wiem, że jogurt usprawnia pracę jelit, ale boję się go teraz podać. Jak myślicie, mogę wprowadzać znowu powoli nabiał i czy odstawić esputikon. Co jest najmniej wzdymające - bułka, parówka, jajka, jogurt, serek ? I jak sobie poradzić z zaparciami. Wiem, że jabłka też pomagają, ale moja córka nie lubi jabłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie, ze za duzo tego wszystkiego wprowadzilas na raz. powinnas byla zaczac od delikatnych przecierow owocowych i warzywnych, pozniej dopiero eksperymenty z nabialem, buleczka, a parowka to juz w ogole odpada! dzieci nie powinny jesc parowek, tym bardziej tak male dzieci, jak twoja corka. parowki maja w skladzie jedno wielkie gowno, za przeproszeniem, zadnej wartosci odzywczej, niestety. mysle, ze mozesz sprobowac znowu z jogurtem dla dzieci, ale po troszeczku, nie szalej. na zaparcia dobre sa tez suszone owoce, np. sliwki, morele, daktyle - moze sprobuj w ta strone, suszone owoce sa dosc slodkie i powinny dziecku posmakowac. poza tym herbatki rumiankowe badz z kopru wloskiego. zamiast jablek sprobuj podac jej sok jablkowy. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, piszesz jeszcze po jajkach. tez nie sa wskazane w zbyt duzych ilosciach, nie wiem ile ich podawalas tygodniowo.. po prostu wszystkie te produkty razem wziete sa dosc ciezkie:( ja sama jak pomysle o jajku i parowce to juz czuje sie pelna, a co dopiero takie 11-miesieczne dziecko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o la la laaaa lol
grudniowa 🌻 dziękuję za odzew no właśnie, za dużo tego wprowadziłam :( myślałam, że 11 miesięczne dziecko może już więcej jeść normalnych potraw. Fakt, bułki i chleba jadła mało, kilka kawałków. Ta nieszczęśna parówka też była mała. Natomiast przeciery warzywne i owocowe je od 5 miesiąca i nigdy nie miała żadnych zaparć i biegunek. Sok jabłkowy też pije. Ze świeżych owoców to lubi tylko banany (ale one zapierają i rzadko je podaję) i maliny. Może te wzdęcia przez maliny ? A te suszone owoce to jak dawać - namoczyć w wodzie i zmiksować ? Bo córka nie przeżuje tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o la la laaaa lol
w tygodniu dawałam 2-3 małe żółtka ugotowane na twardo, bo jajecznicy na parze nie chce jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyty
moja mała tez nie przepada za jabuszkiem, ale daję jej gruszkę, którą zjada chętnie (byle nie zadużo bo skączy sie bulem brzuszka). na zatwardzenie mojej pomaga soczek Kubuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o la la laaaa lol
gruszki to bałam się jej do tej pory podać, bo sama mam po gruszkach sensacje żołądkowo-jekitowe :o A bobofrut zamiast kubusia mógłby być ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, no wlasnie troche sie rozpedzilam z tymi suszonymi, sorki:O faktycznie pewnie beda za twarde:( mozesz ugotowac kompocik z suszonych, moze jej posmakuje. bardzo dobry jest tez sok winogronowy czy marchwiowy, moze sprobuj kubusie czy cos w tym stylu. wazne jest takze, zeby dziecko jadlo duzo warzyw. podobno brokuly sa dobre na zaparcia. moja corka zjada codziennie dwie porcje gotowanych warzyw i musze ci powiedziec, ze nigdy nie miala problemow z zaparciami. a taka ugotowana brokulka jest mieciutka i sprawdza sie tez w nauce gryzienia;) i jeszcze cyt. odnosnie jaj "Od 11 miesiąca życia wprowadza się 3-4 razy w tygodniu całe jajko gotowane na twardo (nie dłużej niż 10 minut), w postaci jajecznicy przyrządzonej na parze lub sadzone na parze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o la la laaaa lol
dzięki 🌻 spróbuję za kilka dni podać znowu ten misowy jogurt , a od jutra brokuły i bobofrut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o la la laaaa lol
daję na wzdęcia esputicon (dimeticon 20 mg) - to jest prawie to samo co infacol a herbatka rumiankowa to ta granulowana czy zwykła ekspresowa jak dla dorosłych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyty
herbatka granulowana dla dzieci z hippa. mojej tez pomaga zupka z groszkiem, ale to trzeba wszystko powoli wypróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o la la laaaa lol
tytyty 🌻 dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze troche za duzo nabialu na raz. Jesli juz probowala szynki i mieska, to parowka jej az tak nie zaszkodzi (raz na jakis czas). Polecam winerki cielece, lagodniejsze i z lepszego miesa. Na zaparcia mozesz sprobowac nektar bobofrut ze sliwek wegierek. Calkiem smaczny i dziala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana-nas
Od nabiału nie powinno być zaparć. Za to od białego pieczywa i cukru na pewno tak. Ja bym podała suszone śliwki Gerbera (deserek), dawała dużo do picia, ale nie herbatek, ale wody i soków, najlepiej przecierowych, no i zmusiła do ruchu. Pewnie jeszcze nie chodzi, ale na pewno raczkuje, więc wykorzystaj, że jest ciepło i przegoń trochę po trawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolajna1
Sliwki sa na zaparcia a na wzdecia polecam Bobotic. Ma fajny smak ,który z pewnoscia zasmakuje Twojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margerittka0
A jak czesto podajesz Bobotic ? Czytałam ze jest bardziej skoncentrowany niz inne podonbne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka89
Bobotic podawałam 2 razy dziennie najczesciej przed podaniem mleka/piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anhelinka
Jesli istnieje podejrzenie, ze jogurt szkodzi maluchowi (tyle, ze nie wiadomo, co w nim szkodzi) to zamiast jogurtu podaje sie Dicoflor dla niemowlat. To paleczki kwasu mlekowego, tego samego, ktory wystepuje w jogurcie. Wsypuje sie to do mleczka czy herbatki i po klopocie. Na pewno to bardzo pomocne. Moj syn od drugiego miesiaca zycia ma powazne problemy z jelitami i trawieniem, Dicoflor to podstawa,ulatwia prace jelit, usprawnia ich prace, w znacznym stopniu wzmaga odpornosc w szerokim rozumieniu tego slowa. Popytajcie pediatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×