Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skołowanaona

Tabletki a związek

Polecane posty

Gość skołowanaona

Nie chcę się truć tabletkami i jesteśmy skazani na prezerwatywy, które strasznie mojemu facetowi przeszkadzają. Namawia mnie intensywnie na tabsy, a ja nie chcę ich brać. Boję się, że związek rozpadnie się o taką głupotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
No wiesz, życie w ogóle jest trujące. W pocałunku przekazuje się sobie na wzajem ogromną masę zarazków, jedzenie jest sztucznie doprawiane, powietrze zanieczyszczone, Rosjanie budują elektrownię atomową, a prezerwatywy mogą uczulić a wcale nie są idealnym zabezpieczeniem. Ja bym skoczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no faktycznie, macie problem jedno i drugie ja biorę tabletki, mój facet używa gumek, jeśli jest taka konieczność i jakoś żadne z nas nie ma z tym problemu może wystarczy sie kochać i chcieć, żeby było dobrze między nami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowanaona
Hormony to nie witaminki. To moje ciało i taka jest moja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale hormony 21 wieku nie sa takie jak te 20... a w zyciu na codzien spotykasz sie z bardziej zagrazajacymi zyciu i zdrowiu sytuacjami, lekami, bakteriami itd. No chyba ze zyjesz w sterylnych warunkach... ja dla SIEBIE i dla FACETA stosuje tabletki i jestem baaaaaaardzo zadowolona...On tez :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie twierdzi, ze hormony to witaminki ale nie jest to też trucizna - tabletki masz tylko na receptę, czyli po konsultacji i badaniach u lekarza specjalisty a gumki? co tak twojemu facetowi w nich przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech on sam je tabletki
masz prawo nie godzić się na hormony i trzymaj się tego skoro mu przeszkadzają prezerwatywy zaproponuj mu, żeby pojechał do Niemiec i tam wykonał sobie zabieg sterylizacji (wazektomię) - w Polsce niestety nielegalne, ale w Europie dostępne zobaczyny czy będzie taki chętny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No wiesz, życie w ogóle jest trujące. W pocałunku przekazuje się sobie na wzajem ogromną masę zarazków" W jamie ustnej jest 10 000 razy więcej niż w odbycie, więc w zasadzie tekst "pocałuj mnie w dupę" nie jest aż tak zły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech on sam je tabletki
W ogóle nie wyobrażam sobie, żeby mnie mój facet próbował zmusić do faszerowania się czymś na co ja nie mam ochoty :-O Twoja decyzja względem Twojego ciała jest decydująca. Jak mu się nie podoba to puść go wolno ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gadget z Brygady RR
Nie dziwię Ci się,każdy ma prawo do własnego zdania.Ja tez nie chcialam się truć hormonami,ale jakiś czas brałam tabletki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie biore hormonow
i nie bede. Mam utyc w ime tego, zeby facet sobie pouzywal i mnie zostawil przez te 10kg wiecej? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowanaona
Zarazki przy pocałunku, a hormony to dwie różne sprawy. Co mu przeszkadza? Że niewygodnie, że trzeba przerywać i zakładać, że jego była brała tabletki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? Skoro tak Mu przeszkadzają gumki, to niech Ci co mies. funduje plastry antykoncepcyjne Evra. Mój lekarz ginekolog ostatnio zachęcał mnie do przejścia z tabletek na plastry, bo uważa, że nie wpływają na organizm tak źle jak tabsy, ponieważ omijają wątrobę, a to właśnie ona najbardziej może ucierpieć przez branie tabletek. Evra to plastry nowej generacji, które mają nieliczne skutki uboczne... Są bardzo dobrą metodą antykoncepcji, ale niestety cena nie jest niska- wynosi 50-60 zł. Na ostatniej wizycie lekarz mówił mi, że w aptekach dołączonych do hipermarketów można je dostać nawet za 20 zł, a to ze względu na konkurencję i coś tam jeszcze... Zapomniałam co :P Jeżeli tak bardzo przeszkadzają Mu gumki to na pewno się na to zgodzi. Wiesz... Nie dziwie Mu się, że niechętnie zakłada gumkę. Mój facet też tego nie robi z uśmiechem na twarzy, ale to dla tego, że Jego członek ma 19 cm i jest dosyć gruby, więc po prostu go ciśnie. Podczas stosunku myśli o tym, że jest Mu niewygodnie zamiast skupić się na przyjemności, ale nie chce zrezygnować z gumki, mimo że dodatkowo biorę tabsy, bo jeszcze się uczę, więc tak jest bezpieczniej- tabletki+gumka. Przynajmniej na razie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Dokładnie, puść go wolno. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde uwazasz ze zjadajac tabletke tyjesz? :D dzizaz... przeciez to nie cukierki, dobrze dobrane nie zwiekszaja apetytu nad ktorym dorosly czlowiek umie panowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mu się nie podobie to niech się buja :P Kolo chce sobie trysnać w środku, guma mu przeszkadza a Ty nie chcesz tebletek... co jest dla niego ważniejsze? tryskanie w środku czy Twoje poczucie bezpieczeństwa lub komfortu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna rosa
Ja tam nic złego w tabletkach nie widzę. Brałąm wiele lat dla własnej wygody i własnego bezpieczeństwa, ale skoro ty nie chcesz to nikt nie ma prawa ci tego kazać. A spiralka - może to dobre rozwiązanie. Bo w sumie w stałym związku ciagle gumki uzywać to niezbyt komfortowe, dla kobiety tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
W każdym razie dzięki za ten topik. Takie jak ten podnoszą mi samoocenę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Też brałam, przez dwa lata, i też dla własnej wygody a i zdrowia. Nie narzekam a wręcz chwalę sobie. Ale mniejsza o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skołowanaona Przez tabletki się nie tyje. Jeżeli już to odczuwa się większy apetyt, ale nad tym można zapanować. Zresztą to nie wszystkich dotyczy. Każdy organizm reaguje inaczej na tabletki hormonalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech on sam je tabletki
On jest bardziej zainteresowany brakiem odpowiedzialności za seks i ewentualne konsekwencje niż zdrowiem i dobrym samopoczuciem kobiety podobno przez niego kochanej :-O To wszystko mówi o jego uczuciu do ciebie, a raczej jego braku. Ja brałam 2 lata pigułki i nigdy do nich nie wróciłabym, od kilku lat używamy tylko prezerwatyw i dopiero czuje że żyję. Hormony dla mnie oznaczały: nowe kg, obnizone libido, złe samopoczucie, rozchorowaną watrobę. Nigdy więcej piguł. Względem antykoncepcji Mój nigdy nie wymuszał niczego i robił tak, abym ja była zadowolona i zdrowa przezde wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie biore hormonow
nie utyje dlatego, ze to "cukierek" tylko wlasnie dlatego, ze to hormony! Czyli ingerencja w gospodarke hormonalna organizmu... Nie znam osoby na ktora kuracjja hormonalna nie oddzialywalaby w negatywny sposob. Tez bralam kiedys. Dwa podejscia bralam. Zawsze sie tragicznie czulam. Nigdy wiecej! Nie kosztem zdrowia i wygladu! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie biore hormonow
niech on sam je tabletki ---> Takie same objawy mialam po stosowaniu tabletek :) Wiec cieszcie sie, ze Wasze organizmy tak swietnie to znosza, bez skutkow ubocznych! Ale nie wszyscy maja tak dobrze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja biorę od pół roku tabletki. Najpierw Logest, a teraz Novynette. Po pierwszych czułam się okropnie, a po tych co biorę teraz czuję się naprawdę super, więc to nie jest regułą, że kobieta źle się czuje itp. Na mnie wpływają naprawdę dobrze. Gorzej z niewidocznymi skutkami ubocznymi jak wątroba... :/ Za 5 mies. zrobię próbki wątrobowe i cytologię i się przekonam czy wyrządziły duże szkody w moim organizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech on sam je tabletki
ja tez nie biore hormonow--->> Gdybym na początku wiedziała to co wiem teraz i miała to samo doświadczenie to wcale nie próbowałabym uzywac hormonów. Ale czasu nie cofnę i 10 dodatkowych kg też trudno sie pozbyć. Cóż musiałam przekonać się na własnej skórze,że piguły to przede wszystkim propaganda producentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie biore hormonow
No wlasnie... co organizm to inaczej... Ja po pierwszych czulam sie tragiznie - nie pamietam nazwy. Potem mialam jakies na Y - koszmarnie drogie - ale wszyscy polecali. U mnie bez zmian. A poza tym watroba mi sie posypala. Nie wiem czy od tego. Ale rzucilam cholerstwo i nigdy wiecej nie bede zazywac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie biore hormonow
Tez wlasnie niepotrzebnie sie skusilam :O Te pierwsze to szybko rzucilam, bo objawy byly natychniastowe. Ale drugie troche zazywalam... No i doszly takie dlugotrwale zmiany jak wlasnie - nadmiar kg, watroba :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to masz pierwsza os na ktora w zaden sposob negatywnie nie wplywaja, nie przytylam , czuje sie lepiej niz gdy nie bralam, mam wyregulowane miesiaczki, schudlam , mam wieksza ochote na seks, i moj facet tez, i mam swietny humor bo czuje sie pewnie :) Tabletki moga zwiekszac jedynie apetyt, od nich sie nie tyje. Kazdy lekarz Ci to powie. A nad zwiekszonym aptetytem mozna zapanowac bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie biore hormonow
No to gratuluje. Ale nie wpieraj ludziom, ze kazdy tak to zniesie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech on sam je tabletki
"A poza tym watroba mi sie posypala. Nie wiem czy od tego" ja widziałam jedno, że moja wątroba zaczeła się poprawiać praktycznie natychmiast po odstawieniu piguł - a nawet w tych 7dniowych przerwach miałam lepsze samopoczucie i to m.in. przekonało mnie do rezygnacji z tabletek, których mi jakoś nie dobrano mimo, że lekarz zmieniał ich rodzaje. Tak jak kiedyś byłam zwolenniczką pigułek tak po własnym doswiadczeniu jestem ich przeciwniczką i córce jak dorośnie bedę doradzać prezerwatywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×