Do mam które były z dziećmi u LOGOPEDY!

Jak taka pierwsza wizyta powinna wyglądać? Mój 8.o8 kończy 3 lata. Mówi mama,baba,jeść,kupa,siku,pić - to każdy z rodziny czy też obcy zrozumie. Wszystko rozumie i dużo wie jednak inne osoby lub rzeczy pokazuje paluszkiem lub dogadujemy się na takie jakby migi.Zna mnóstwo zwierzaków jednak nie powie ze jest to PIES lecz mówi ,,hau hau\" ,tak samo tyczy się KOTKA ,,miau miauuuuuu\" itd. Byłam już 2 razy u logopedy po ,,poradę\" jednak zawsze mi mówili ,,jeszcze ma czas\" mimo że tak naprawdę nie zobaczyli co dziecku umie a czego nie. 3 września mam kolejną wizytę (u innego specjalisty) i chciałabym mieć pewność że pokieruje nami jak należy. Dlatego proszę o wskazówki bym w gabinecie lekarz mnie nie zbył :P

ja bylam ze swoim synem u logopedy jak mial 4,5 roku i jeszcze nie mowił \"r\"... u nas wizyta wygladala tak ze w ramach zabawy babka wybadala jak maly mowi (czy poprawnie), pozniej rozmawiala ze mną i wytłumaczyła na czym polega problem a pozniej dostalam instruktarz co do cwiczen w domu i tyle bo maly nie chcial w gabinecie cwiczyc z pania... z tym ze nam logopedka powiedziala ze nie ma duzego problemu bo dziecko ma prawo nie mowic \"r\" do 5 r. ż i jest to norma a u chlopcow z ciezka mowa to nawet jeszcze dluzej... wiesz mysle ze u ciebie tez jeszcze jest czas... niektorzy chlopcy zaczynaja dopiero mowic jak maja 3 lata a twoj juz jednak mowi, niewiele ale mowi... poza tym rozumie co sie do niego mowi czyli slyszy czyli predzej czy pozniej mowic zacznie...

Mój syn mając 2,5 roku prawie nic nie mówił. Pediatra był na urlopie, więc zaczęłam działać na własną rękę. Na pierwszy strzał wybrałam logopedę. Stwierdził że dziecko jest za małe na badania logopedyczne i zasugerował wizytę o foniatry. Nie dotarliśmy do foniatry, bo syn właśnie wtedy postanowił zacząć gadać. Może idź do foniatry?

Musze poczytaj coś na temat lekarza foniatry bo w tym temacie jestem zupełnie zielona...

http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080311/ZDROWIE/617351902

ja bym jeszcze nie panikowała.Mój syn na bilansie czterolatka mówił pojedyncze słowa,a reszta to był jego słownik,który praktycznie rozumiałam tylko ja:) Wizyta u logopedy wyglądała tak,jak ktoś tu już pisał.Pani logopeda w luźnej rozmowo-zabawie zrobiła rozpoznanie.Nie pamiętam już konkretnej diagnozy,ale wizyt było kilka a w domu ćwiczenia:wymawianie sylab,ćwiczenie ust(rybi pyszczek,dmuchanie balonika,pokazywanie języka itp.)Efekt był taki,że jak się rozgadał,to czasem śmieliśmy się,że niepotrzebna była wizyta u logopedy.

Aj bo gdyby nie presja teściowej w stylu ,,co to za matka że nic z tym nie robi!" (chodzi że nic nie mówi) pewnie bym mniej się stresowała :(

Moja koleżanka też była ze swoim 3 letnim synem u logopedy, gdyż uważała że nie wyraźnie mówi. Ona go rozumiała tylko inni nie za bardzo. Logopeda też na zasadzie zabawy sprawdził jak mały mówi. Nie znalazł nic niepokojacego w mowie synka koleżanki.Logopeda stwierdził, że dopiero jak dziecko ma 4 lata i nic nie mówi to jest problem. Ja 5 września idę do logopedy z córeczką ( 2 lata i 8 miesięcy), gdyż mała zaczęła się zacinać ( jąkać). Bardzo duzo mówi i nie wiem co się stało, ze dziecko które bardzo wyraźnie i dużo mówi zaczęło się zacinać.

mój mały do logopedy dostał \"skierowanie\" dopiero jak miał p5 lat i pod jego opieką pozostawał do lat 7- wiesz logopeda to przede wszystkim ćwiczenia- dziecko musi być na tyle duże by je robić sama możesz ćwiczyć z nim w domu na 1000 sposobów

Dziękuje kobitki za wszystkie wpisy :) Jakoś ciut się uspokoiłam :D

Mój synek 4 sierpnia skończył 3 latka. Wypowiada niewiele słów, zaczyna powtarzać ale to jeszcze nie jest to. I mowi niewyraźnie. Byliśmy u logopedy, chodzimy w zasadzie kilka miesięcy ale nie widac efektów.

moim zdaniem młody ma jeszcze czas na logopede

w zasadzie tak ale jednak troszkę sie martwię że wokół niego praktycznie wszystkie dzieci gadają a on tak słabo. Tym bardziej że poszedł do przedszkola i jest mu ciężko z dogadaniem się :(