Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BigFoot00

DOCIEKLIWI PARTNERZY !Jestes z takim? a moze to ty jestes taka?

Polecane posty

Gość BigFoot00

Normalnie mam juz tego serdeczie dosc !!! Codziennie to samo - przesluchuje i przesluchuje. Nawet gdy napisze mu na gadu gadu z/w. i nie wracam 10minut to potem jst wielki wywiad gdzie bylam, dlaczego tak dlugo, czy na pewno mowie prawde, czy czasem nie zapisalam sie z jakims innym chlopakiem. Nawet gdy wyjde do pobiskiego spozywczaka to po powrocie lawina pytan - kogo spotkalas, rozmawialas z kims? Oczywiscie o wychodzeniu samej gdziekolwiek- nie ma nowy. Ze znajomymi wyjsc nie moge - mam towarzystwo mieszane- no bo to w koncu kontkat z mezczyznami a po co mi koledzy skoro mam jego? Na impreze samej - chyba musialbysie zdarzyc cud zeby mnie puscil. Przez niego odizolowalam sie od znajomych, przestalam byc zapraszana na wspolne spotkaia imprezy... a jak sie pojawie gdzies z nimi w barze to od razu kazdy mnie pyta" a co to sie stalo ze wyszlas itp itp". ogolnie rzecz biorac z pewnej siebie, osoby, ktora lubi co piatek wyjsc do baru, do parku pogadac ze znajomymi stalam sie kims zupelnie innym - minely juz 2 miesiace moich wakacji a ja wyszlam 2 razy na spotkanie ze znajomymi i 2 razy bylam na imprezie - oczywiscie z nim. Zostal jeszcze miesiac, zobaczymy jak sie postara. W dodatku on mysli ze jest wszystko okej i ze mi to odpowiada. A na kazdy moj sprzeciw odpowiada fochem;/ w dodatku czuje sie odrobine niedowartosciowna przy przekroju jego bylych dziewczyn. z teg co slyszalam zasypywal je prezentami -- bizuteria, ubranka. Nasz zwiazek jest jego najdluzszym a mimo ze jestesmy ze soba juz ponad rok NIC ale to naprawde NIC od niego nie dostalam:/ .. ani na rocznice, ani na urodziny... boli mnie to... mu sie chyba wydaje ze jak kocha to to wystarcza:/ big mistake

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci jedno - uciekaj od niego jak najdalej! moja przyjaciółka miała podobną sytuację, od tego się zaczynało... pytanie z kim i gdzie, przesłuchiwanie, telefony co pół godziny... przez to całkowicie odizolowała się od znajomych. po roku on ją zostawił, zdradził... i została sama, bo nikogo już wokół sobie nie miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BigFoot00
Wlasnie tez sie tego obawiam... przy ostatniej klotni powiedzialam mu o tym to sie oburzyl -" on mnie kocha i mnie nigdy nie zostawi itp..":/ "a kolezanki sobie od biedy zawsze jakies znajdziesz;|||"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BigFoot00
moze ktoras z was jest wlasnie taka osoba jak moj chlopak? bo chcialbym wiedziec co powoduje takie zachowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie możesz być pewna na 100% że będziecie zawsze razem, w życiu bywa różnie... a jeśli się rozejdziecie to chciałabyś zostać bez znajomych? poza tym spotykanie się tylko z chłopakiem to nie to samo... trzeba mieć przyjaciół, znajomych, kogoś na kim jeszcze możesz polegać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BigFoot00
wiem i tlumczylam mu to ale o i tak dalej swoje... a kiedy sie postawilam i powiedzialam ze skoror ja nie moge miec znajomych to on tez nie bedzie mial to sie zaczely smuty w stylu " ja tak nie moge zyc bez znajomych, jak to, co ja bde robil dy ciebi nie bedzie" wtedy moja odpowiedz byla prosta"to ja co ja robie przez okolo pol roku - dom i internet:/" to zaczal zaprzeczac ze moje zycie wcale tak nie wyglada;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×