Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak to jest w życiu...

Kiedyś się w nim kochałam, on olewał, teraz mam faceta a on za mną lata

Polecane posty

Gość tak to jest w życiu...

Wiele lat się podkochiwałam w chłopaku, któremu się podobałam ale nam nie wyszło,byliśmy młodzi... Nagle poznałam obecnego chłopaka, nie chciałam z nim byc na początku ze względu na to ze zależało mi cały czas na tym pierwszym... ale w końcu się zgodziłam... Z czasem bardzo go pokochałam, jesteśmy parą prawie 5 lat, związek jest udany i kochamy się ponad wszystko... Ale... Ta moja dawna miłość od jakiegoś czasu mnie podrywa...widze, że mu zależy i to bardzo, niby jesteśmy na stopie przyjacielskiej ale ja wiem ze jest inaczej... szkoda mi urywać znajomość, bo znamy się od dzieciństwa... Jak to jest w życiu... moje marzenia się spełniły tyle że ja już ich nie chcę... Jestem szczęśliwa z moim mężczyzną i wiem,że żaden inny tak mnie nie pokocha:) Kiedyś miał szanse nie wykorzystał jej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest jak faceci
nie biorą się od razu do roboty tylko czekają na nie wiadomo co. Jak dziewczyna się podoba to trzeba jej to pokazać inaczej mozna wszystko stracic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjemne
przyjacielem niech zostanie, zostan przy swoim facecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest w życiu...
Przyjaźń może za dużo powiedziane... Bardzo fajnie nam się ze sobą rozmawia jednak częściej na gg niż twarzą w twarz. Unikam spotkań z nim... bo po co się spotykać? Ale nie powiem... kiedyś bardzo chciałam żeby za mną szalał. Takie dziwne uczucie... bo ja go już nie chcę :) Ale miło mi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wspomnienia nie powracają
albo nie myślisz co by było gdyby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mialam taki przypadek ;) kilka lat temu podobał mis ie pan w sklepie ze sprzetem audio video hahaha:D ake ze ja wtedy gowniara bylam to wiecie:D jakie spol roku temu przyszlam do niego reklamowac mp4 ;) i jakos mu tak w oko wpadłam:P:Pno coz:D za pozno:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest w życiu...
Wspomnienia jasne, że są ale teraz to wszystko co było wydaje mi się śmieszne. Chociaż było wiele miłych chwil. Co by było gdyby? Nie rozumiem? Co by było gdybym zostawiła swoje go chłopaka dla niego? Nawet mi to przez myśl nie przechodzi. Nie zostawie go na 100% bo kocham jak wariatka i to coraz mocniej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mniej satysfakcje z tego. aleee po cholere to piszesz? ni to chuja ni składu 🖐️ po co myślisz o tamtym skoro jesteś szczęśliwa? i zaznaczasz to 🖐️ Czyżbyś miała ochotę na małą przygodę? :P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest w życiu...
Po prostu niedawno ostatnio się spotkałam z koleżanka i tak wspominałyśmy sobie i pomyśłałam jakie to życie jest... jaka jest miłość Pisze o tym bo kiedyś naprawde mi na tamtym zależało a teraz jest mi obojętny bo miłość do mojego chłopaka jest większa:) Wtedy nie myślałam, że kogoś kiedykolwiek bardziej pokocham a jednak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co z nim tyle piszesz na GG? czy jakoś "nie kumam czaczy" albo czegoś... Bo mi się wydawało że to mój ❤️ powinien być moim najlepszym przyjacielem... A nie jakiś kumpel ;/ A o reszcie rzeczy można rozmawiać przy latte i ciastku. Chyba jestem jakaś inna 😭 :o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest w życiu...
Mój facet jest moim najlepszym przyjacielem! A z tamtym rozmawiam bo... znam go od dziecka, nie chce urywać znajomości która tyle trwała. Wspomniałam juz że unikam spotkań, ale jakoś ciężko mi zakończyć całkowicie tą znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem... w każdym razie albo ty albo on się w to może zaangażować w końcu bardziej nie ma "niewinnej" :P przyjaźni na Lini K-M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warta grzechu coś
nie jesteś sentymentalna. Mi też nie jest łatwo zakańczać znajomości. Tyle wspólnych przeżytych lat. Przecież on jej nic złego znie zrobił, tylko zbyt późno się obudził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie. przecież on już się zaangażował... ;/ nie wiem po co robisz mu nadzieje 🖐️ Kiedy skuma że ty chcesz tylko sie z nim kolegować wierz mi że zerwie z toba kontakt i przestanie ciebie "lubić".... Sama przekonasz się o tym. Ja spadam. Dalej nie radze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest w życiu...
Ale ja powiedziałam że to "jakby przyjaźń" Ja wiem że jej nie ma bo on się mną interesuje. Nie traktuję go jak przyjaciela!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest w życiu...
Dodam, że on wie że jestem ze swoim facetem szczęśliwa, że planujemy przyszłość itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest w życiu...
A może podświadomie chce mu to serce złamać? sama nie wiem. Kiedyś on odrzucił moją miłość może chce mu się odwdzięczyć? Chociaż nie chcę mu sprawiać przykrości i bólu. Ale może podświadomie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dariia.
ehh ja mam teraz taka sama sytuacje.. kilka lat temu bylam zauroczona po uszy w koledze ze szkoly.. przez 2lata latalam za nim jak glupia, niby krecilismy z soba ale jednak nie zalezalo mu jakos specjalnie. teraz po 3 latach sie oddzywa .. spotkalismy sie raz to zaczal nalegac na kolejne spotkania.. niby sie z nim spotykam ale juz mi nie odpowiada za bardzo, nie podoba mi sie i w ogole. kiedys to bym skakala z radosci a teraz bede nadal sama :( po co byc z kims na sile? wlasnie do mnie dzwoni i nie odbieram tel. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×