Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jdkgfbcbcb

boże wspolczuje tym co kupuja kosmetyki na targu lub za 2 zł

Polecane posty

Gość inkkkkkkkkkkkkka
nie ma co się kłócić i tak wiekszość produkcji która trafia na rynek jest z chin ,każdy produkt,gorsza jakość wyrobu leci na targ:) czesto sa produkoweane w jednych fabrykach ,te oryginaly i podróbki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porcelanowa lalka
taa sa to te same perfumy tylko bardziej alkoholem czuc:O Zrozum dziewczyno ze nie podroby takiej samej jak oryginal, bo wtedy nie bylaby to podroba. Naprawde nie mozesz tego pojac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszalotjeden
Napiszę jeszcze raz bo jakos nie dociera.Pokazałam koleżance w pracy że teraz używam perfum powiedzmy że nie oryginalnych bo pachna tak samo i dlaczego mam wywalać tyle kasy.Pokazałam flakon ,psikneła się powiedziała faktycznie nie do odróżnienia a za chwilę że jaja sobie z niej robię bo na pewno w domu się wcześniej wyperfumowałam oryginalnymi a jej wciskam ciemnotę żeby tylko oryginalnych nie kupiła.Poleciała i kupiła DKNY jabłuszko.No i bądź ti człowieku szczery !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszalotjeden
Ja kupuję to co kupuję ,w pracy jeśli chodzi o zapachy mało kto mi wierzy oprócz jednej pani że używam tych powiedzmy podróbek.Powiem prawdę źle ,skłamię też źle. hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamiapomidore
inkkkkkkkkka - masz jakieś artykuły na ten temat? Czy po prostu "wiesz"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porcelanowa lalka
a to ciekawe bo wczesniej twierdzilas ze powiedzialas kolezance ze kosztowaly 218zl:D ale ok, nawet jesli tak bylo to masz glupia kolezanke. Przelalas oryginalne perfumy do butelki z podroby? Zaraz padne ze smiechu:D A kolezanka na studiach co powiedziala? Prawda jest taka ze klamiesz ze masz oryginaly i nawet jesli raz powiedzialas prawde to zrobilas to raz jedyny a potem cieszylas sie jak ktos myslal ze pachniesz oryginalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dajmy się zwariować
Ale z dziewczyny na uczelni się w duchu śmiałaś? I co z tego że nie wierzą, ja bym do skutku powtarzała że nieoryginalne, bo nie mam zmaiaru kłamać tylko dlatego ze ktos mi nie wierzy. A na nastepny raz bym kupiła takiemu niedowiarkowi flakon podróbki z jakiejś okazji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkkkkka
nie znam przykładow ,ale konczę studia ekonomiczne i ogolnie znam zasady rynku,ludziom da się sprzedać kazde gowno pod etykietą.Roznica jest taka że sa licencje na dany produkt,który jest na okresloną ilość,reszta nie ma licencji,powinna nie być sprzedawana ale i tak p0ojawia się na rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porcelanowa lalka
ale ona pokazala flakon i nawet kolezanka sie spryskala a i tak nie uwierzyla. To normalnie smiech:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszalotjeden
I tak w pracy uchodzę za osobę która wydaje bajońskie sumy na perfumy . A ja nie wydaję :) Jednak zawsze ładnie pachnę. Jedna z koleżanek słysząc o perfumach POISON ( ŻE SA SEXI ,ZE TAKIE FAJNE ) kupiła je w ciemno w sephorze ,i mamy smród na cały pokój za 240 zł ,ktoś delikatnie jej zwrócił uwagę że to nie perfumy do pracy bo są za mocne .Oburzyła się że tak to jest jak ciemnota nie zna się na perfumach i jak ktoś kupi sobie oryginał to zaraz muszą człowieka zgnoić. Dla niej ten zapach to ósmy cud świata dla nas katorga i śmierdziel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porcelanowa lalka
"I tak w pracy uchodzę za osobę która wydaje bajońskie sumy na perfumy . A ja nie wydaję " za to sie dowartosciowuje tym:P Jestes typem mojej kolezanki, zakompleksionej w dodatku. Chcesz uchodzic za osobe ktora wydaje duzo na kosmetyki- zenujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszalotjeden
Nie będę więcej się wypowiadać w tym temacie .Powiem tylko że nikt mi nie uwierzył że to podróbka tak ślicznie pachnie ,ponieważ ja wcześniej często kupowałam oryginały i mam bardzo dużo flakonów w łazience po nich .Teraz nie kupuję juz tak drogich zapachów bo to nie ma sensu ,i dziewczyny myśla że robię je w balona bo jak były u mnie to widziały kolekcję pustych już co prawda ale oryginalnych flakonów.Echhhh niech każdy kupuje co chce ,tylko co ja mam odpowiadać w pracy jak ktoś mnie zapyta co ty znów za ślczne perfumy masz ????Wyciągam podróbkę a one są obrażone .No śmiech na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszalotjeden
To mze mi podpowiesz jak je przekonać że te perfumy które ostatnio kupiłam za 29 zł i którymi one sie zachwycają bo pachną bosko to podróbka i tylko ich używam !!!! No słucham ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszalotjeden
PORCELANOWA LALKA ciebie pytałam ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uważam, że to wcale nie jest wstyd używać podróbek, bo mam koleżanki, którym faktycznie wystarczy zwykły tusz za kilka złoty czy też cień i wyglądają naprawde bardzo ładnie. Mam taką kumpele na studiach, która nie wstydzi sie przyznać do tego że używa tańszych kosmetyków, nierzadko podróbek, a wygłaa naprawde bardzo bardzo fajnie ( jest oczywiście sama w sobie bardzo ładna ). Ale jeśli chodzi o mnie, zajmuję się wizażem ( tak po prostu z pasji, nie mam żadnych kursów, szkół skończonych, studiuje zupełnie inny kierunek a makijaż wykonuje z czystej pasji i powiem Wam moje drogie,że mimo wszystko nie mam zbyt dobrych doświadczeń związanych z tańszymi kosmetykamI. Tańsze dla mnie oznaczają firmy typu : Bell, Pierre Rene, Avon, Vipera, Delia itp. Towarów bazarowych nie używam, chyba że z dobrą baża pod cień np z Sephory, Gosha, Dax Cosmetics itp .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porcelanowa lalka
normalnie, mowisz ze podrobka i tyle. Mozesz pokazac flakon choc nie musisz. Nie uwierza ci to nie, ale przynajmniej nie bedziesz klamac. Jednak nie wierze ze ktos jest tak glupi, ze trzymajac flakon z zapachem wciaz twierdzi ze to na pewno oryginal skoro na flakonie jest inna nazwa. I skoncz juz z kolezankami z pracy (z tego co piszesz to watpie w ich inteligencje), a przyznaj sie ze nawet na studiach klamiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamiapomidore
inkkkkkkkkkkka - zatem nie masz żadnych dowodów, tylko przypuszczenia. Z doświadczenia wiem, że z kosmetykami bywa nieco inaczej: nikt nie wypuści Chanel za pół ceny poza licencją, bo to psucie rynku i ryzyko. Natomiast wielkie koncerny kosmetyczne co kilka lat wypuszczają nowatorskie rozwiązania o połowę (lub parokrotnie) taniej pod innymi markami (Lancome w postaci Loreal, etc). Ja z kolei lubie kosmetyki japońskie, ponieważ do ich produkcji wykorzystuje się własne laboratoria oraz własną grupę badawczą, co w przypadku wielkich koncernów nie jest już takie oczywiste. Ogólnie - nie należy uważać, że wszystko złoto, co się świeci, lub co kosztuje 300 zł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszalotjeden
Porcelanowa Lalka każdy sadzi według siebie ..... Ty jestes jedną z takich moich koleżanek co jak im powiesz prawdę to źle jak skłamiesz dla swiętego spokoju jeszcze gorzej,będzie drążyć i dociekać a i tak sama sobie odpowie.Jak dla mnie jesteś zazdrośnicą ,bo można pachnieć pięknie za niewielkie pieniądze tak jak oryginałem .Wyglądasz mi na osobę która zazdrości innym jak np.ładnie pachną bo ty tak nie pachniesz.Nazwę cię panią Jadzią bo ona w moim biurze musi pachnieć najładniej,używa tylko drogich kosmetyków a wyglada jak ......straszydło i na dodatek wcale ładnie nigdy nie pachnie mimo perfum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaaaa
W jednym muszę się zgodzić , ja również podróbkę wyczuję na odległość ale tylko perfum które używam w oryginale ja sama .. Tak jest zwłaszcza kiedy jesteś wierna pewnym zapachom przez ładnych kilka lat :) A co do podróbek to zdarzyło się że i ja kupiłam w cięższych momentach życia Najbardziej utkwiła mi podróbka thierry mugler angel , pamiętam że pachniała ładniej niż oryginał ale jednak zapach różnił się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszalotjeden
Pani Jadzia pachnie teraz OPIUM bo drogie były ,smród jak cholera nie potrafi dobrać zapachu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszalotjeden
Dałam (sprezentowałam jej PODRÓBKĘ DUNE) bo wydawało mi się że będą do niej pasować ,faktycznie .Jak jej powiedziałam że to podróbka to powiedziała że stac ją jeszcze na wysokopółkowe perfumy a nie na te badziewie .Jednak do domu je zabrała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamiapomidore
a jjaaa - bo cały urok Angela polega na tym, że jest dość, hmm... specyficzny ;) Pewnie podróbka była łagodniejsza, przez to w obiektywnym odczuciu ładniejsza, bo bardziej uniwersalna. Oryginał się albo kocha, albo nienawidzi, ja miałam czas, gdy kochałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszalotjeden
Też mam ANGEL podróbkę i jest śliczna ,oryginał tragiczny smród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaaaa
Zgadzam się Angel to moje zimowe perfumy :-D tak je nazywam Od listopada ubieram się w ten zapach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamiapomidore
kaszalotjeden - tylko, że to już nie Angel :P I pomimo tego, że zarzekasz się, że podróbki pachną identycznie, to jak widac - niekoniecznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem argumentu
"fiannsowego" odnośnie kupoiwania podrabianych perfum. czy wy się tymi pachnidłami pryskacie od stóp do głów 10 razy dziennie że to taka oszczędność dla was??? ja mam flakon ulubionej markowej wody toaletowej - uzywam codziennie już drugi rok. jest to na tyle dobry wyrób że wystarczy codziennie niewielka ilość, bo jest trwały a zapach "rozwija się" przez cały dzień (czego na pewno nie można powiedzieć o podróbkach) jaka więc to różnica w budżecie czy kupię (raz na dwa lata powiedzmy) zapach za 200zł czy za 20???? ja to traktuję jak kupno dobrej jakości ubioru. czy wy w ogóle znacie słowa DYSKRECJA i SUBTELNOŚĆ w uzywaniu zpachów??? co do reszty kosmetyków - nigdy nie wydam na jeden egzemplarz więcej niż kilkanaście zł. uważam że w tych cenach można w drogeriach kupić jak najbardziej przyzwoite produkty. Chociażby w rossmannie. Często są to polskie kosmetyki. Kupowanie chińszczyzny no name po dwa zł jest dla mnie kuriozalne i niezrozumiałe. również nie widzę w tym żadnej oszczędności. cienie, maskara, podkłady itd - to wszystko starcza na kilka miesięcy. Przy normalnych używaniu, a nie SZPACHLOWANIU SIĘ jak 30 letni Jelcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porcelanowa lalka
"Wyglądasz mi na osobę która zazdrości innym jak np.ładnie pachną bo ty tak nie pachniesz." teraz to podejrzewam ze nie twoim kolezankom brak inteligencji a tobie. Tak zazdroszcze ci ze ladnie pachniesz bo ja tak nie pachne. Sama zastanow sie co ty napisalas. Nie mam powodu nikomu niczego zazdroscic, bo mam mnostwo perfum i stac mnie na to by kupic jakies co mi sie podobaja. Czego wiec ci mam zazdroscic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaaaa
Oj nie tego jeszcze nie miałam Ale sprawdzę zapach skoro poleca go osoba zakochana w angel to tym bardziej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×