Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mała zagubiona zraniona

Jestem w ciąży z moim nauczycielem ... Jak ja sie pokaże w szkole ?

Polecane posty

=Ja również bym nie urodziła. Hmm... nie wiem czy mogę tu o tym pisać, ale znam spsób na naturalne poronienie, wtedy obyłoby się bez aborcji... wymuszone poronienie nigdy niejest naturalne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała zagubiona zraniona
ASIU , bardzo Ci dziękuję . twój list w jakiś sposób podniósł mnie na duchu . Wiesz , o tym psychologu to nawet nie pomyślałam , a masz racje . nie powinnam szukać rady na takim forum , ale dobrze ze tu napisałam chociażby z tego względu że odezwała sie taka osoba jak Ty . Naprawde potrezbowałam kogos kto trzeźwo spojrzy na moją sytuacje . Jutro pójde do psychologa . dziękuje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psycholog pomyśli to samo co my - powie Ci natomiast żebyś pogadała z rodzicami bo to za duży ciężar jak dla 17 latki. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchajj
Dziewczyno, posłuchaj. Nikt nie ma prawa na ciebie najeżdżać, to nie ty jesteś głupia, tylko zostałaś wykorzystana w najohydniejszy możliwy sposób. Ten facet złamał wszystkie możliwe zasady. Zacznijmy od tego, że absolutnie nie powinien dawać korepetycji swojej własnej uczennicy, to jest totalnie nie do przyjęcia. Po drugie uwiódł nieletnią, własną uczennicę, a teraz ma zamiar uchylać się od odpowiedzialności za dziecko. Przede wszystkim masz powiedzieć rodzicom, a oni powinni iść do dyrektora, tudzież rozmówić się z tym panem. Facet powinien wylecieć z pracy a potem płacić alimenty (zarobi w tym zawodzie, spokojnie, jak nie w szkole to na kursach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkurzona bardzo żona Jesteś bardzo nie przyjemna w swoich wypowiedziach.Musisz tak jeźdźić po dziewczynie???Co to ci daje?Wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała zagubiona zraniona
Ale chciałabym z kimś porozmawiać o tym na żywo , właśnie z kimś kto nie bedzie mnie oceniać . On ma 28 lat Jestem w ciąży bo zrobiłam dwa testy i wyszły pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała zagubiona zraniona
Dostałam smsa od Konrada . Napisał mi że mam nikomu nie mowić o ciąży że musimy sie spotkać i to inaczej załatwić . Nie wiem o co mu chodzi , narazie nie chce go widzieć , troche sie boje jaki bedzie jak mnie zobaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdas
przede wszystkim powinnaś porozmawiać z rodzicami. Nie ukryjesz tego przed nimi. Po drugie to nie nauczyciel tylko zboczeniec...który Cię wykorzystał i powinien ponieść za to karę, obojętne co Ci mówił i jaki był dla Ciebie. Czemu? Bo będzie następna a potem następna a potem następna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tRZYMAJ SIĘ:) W samotności wszystko ma wielkie oczy, a krok po kroku można ze wszystkim dać sobie radę, im będziesz starsza, tym bardziej będziesz mogła z politowaniem pokiwać głową nad dorosłymi w Twoim otoczeniu, czego Ci życzę. Zresztą w postach broniłaś swoich uczuć, umiesz stanąć po własnej stronie, ja tam w Ciebie wierzę - najważniejsze, żebyś miała zaufanie do siebie, dasz radę p.s. prowadzę zajęcia na kierunkach humanist. - i to akurat takie, że aborcja też się zdarza jako temat dyskiusji. Słyszałam od studentów chyba wszystkie możliwe stanowiska- zadne nie jest obowiązujące. Możesz sobie wrzucić w google hasło aborcja i znajdziesz taki wachlarz, że w głwoie się kręci. Każda decyzja ma koszty, za każdą sie płaci jakąś cenę - ale jedynie ważna rzecz, żeby zrobić to świadomie i samodzielnie, wymagając szacunku otoczenia, do którego masz prawo. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchajj
Będzie cię namawiał na aborcję. Pamiętaj że to twoja decyzja. Ale naprawdę, naprawdę powinnaś powiedzieć rodzicom. Tylko oni mogą ci pomóc. Wcześniej czy później i tak się dowiedzą, czyż nie? Natomiast jeśli zdecydujesz się na aborcję, musisz o tym tez wcześniej z kimś porozmawiaj. Facet będzie chciał załatwić wszytko po cichu, weźmie cię do jakiegoś pokątnego gabinetu - pamietaj, ze to nielegalne, a źle wykonana aborcja może się skończyć zakażeniem a nawet śmiercią. Nie wspomnę o skutkach psychicznych. Musisz mieć wsparcie, musisz powiedzieć o tym rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała zagubiona zraniona skoro tak napisał... to możesz spodziewać się tylko 1 jego reakcji - będzie chciał aborcji - bo wie, że dziecko zniszczy mu karierę. Poza tym - kto załatwia takie sprawy przez smsy? On powinien natychmiast do Ciebie przyjechać i błagać na kolanach o wybaczenie. Spotkaj się czym prędzej - zobacz jak on to wszystko widzi a jeśli będzie chciał aborcji to powiedz o ciąży rodzicom. Może oni inaczej na to spojrzą? może nie będą tacy źli jak Ci się wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchajj
Chodzi mi o to, że jak zdecydujesz się na aborcję, powinnaś udać się w jakieś bezpieczne, sensowne miejsce, gdzie ci nie zrobią krzywdy. On będzie starała się pewnie załatwić to jak najtaniej. A to dziewczyno twoje zdrowie, życie i być może kwestia posiadania później dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
=wkurzona bardzo żona Jesteś bardzo nie przyjemna w swoich wypowiedziach.Musisz tak jeźdźić po dziewczynie???Co to ci daje?Wyluzuj. masz racje :) przesadzilam. Ale litowac sie tez nie bede :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą zazwyczaj rodzice na wieść o ciąży nastoletniej córki reagują gwałtownie - ale potem? z czasem wszystko mija... I jeśli postanowisz urodzić, będą się cieszyć z wnuka/wnuczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchajj
MUSISZ POROZMAWIAĆ Z RODZICAMI. A facet powinien odejść ze szkoły już choćby dlatego, żebyś go więcej nie oglądała. To ciebie trzeba w tej chwili chronić. Rodzice będą wściekli, ale na niego, nie na ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchajj
W tym przypadku złość rodziców skanalizuje się na tym facecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzice swoją droga, jasne, ale sami będą na początu zdezorietowani, dobry jest ktoś neutralny z boku pewnie, że będą się cieszyć z wnuczki/wnuka, jasne - ale to nie o to chodzi, czy się będą cieszyć, czy nie, ważne jest to, co myśli Autorka i jak będzie się z tym czuła - to jej dorosłe życie, rodzice są w to zaangażowani, jasne i oczywiście, że trzeba im powiedzieć, ale to nie oni sa w ciąży, moga radzić - ale to nie oni podejmują decyzję, to nie ich porzucono, to nie im poświecano mało czasu, to nie oni są rok przed maturą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie popieram ale
moze faceta tez poniosly emocje moze mu naprawde zalezalo skąd mozecie to wiedziec? Skoro ksieża mogą sie kochac to czemu nauczyciel nie moze? Owszem zle zrobil ale nie wieszajcie na nim psow od tak, zaraz dopisujecie czarne scenariusze itd Facet chcial teraz zrezygnowac z tej znajomosci bo pewnie wkoncu zdal sobie sprawe ze dalej tak byc nie moze a przeciez nadal bedzie musial ją uczyc tak? Moze jemu tez łatwo nie bylo tego mowic i robic. To ze odlozyl sluchawke kiedy powiedziala mu o ciąży o niczym nie swiadczy. Jak dla mnie mogl to byc zwykly szok. I potrzebowal czasu by sie zastanowic co dalej. Ja tez jak powiedzialam mezowi o ciąży rowniez sie rozlączyl byl w takim szoku ze nie mogl powiedziec ani slowa dopiero po 4 godz zadzwonil. A to ze teraz chce sie z nią spotkac to moze nie tylko po to by namawiac ją na aborcje ale po to by poznac jej zdanie?Skad wy mozecie wszystko wiedziec. Facetow tutaj widzi sie tylko w czarnych kolorach jakby byli wrodzonym zlem. To ochydne jestescie prymitywne. bleeeeee biedne zranione duszyczki nad ktorymi trzeba sie uzalac a faceci to niby uczuc nie mają? Swinie z was a nie kobiety i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo że to jej życie i że to na nią spadną wszystkie obowiązki ale ona boi się powiedzieć o tym rodzicom - a przecież nie wywalą jej z domu na zbity pysk. Będą źli ale teraz ich złość nic nie zmieni. Wkurzą się i im przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie popieram ale - to pokaż mi jakiegoś 28 latka który zakochał się w 17 latce, chce mieć z nią domek, pieska i gromadkę dzieci. Gdyby kochał to by się nie wycofał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie popieram ale
chcecie przykladu - ja jestem takim przykladem. Tez bylam w jej wieku. Co prawda moj mąż nie byl moim nauczycielem ale to nie ma nic do rzeczy przeciez nauczyciel tez czlowiek. Mielismy wile barier przed nami mąż tez rezygnowal bo jak spoleczenstwo na to patrzy itd. Dzis jestesmy juz 10 lat razem i w dupie mam jak i na co patrzy spoleczenstwo. To ja musialam o niego zabiegac. On tez sie wycofal raz. Ale potem bylo mu juz wszystko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała zagubiona zraniona
Konrad nie jest złym człowiekiem Wiem że musze o wszystkim powiedzieć rodzicom , pewnie bede musiała zmienić szkołe i podjąć decyzje : urodzić czy nie ? Narazie to wszystko mnie przerasta . Wiem że to moja wina i że musze praktycznie sama sie z tym uporać . Teraz najchetniej zasnęłabym i nigdy sie nie obudziła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchajj
Może nie jest złym człowiekiem ale bardzo słabym. Dobra, może ktoś dopisze do tego romantyczne love story, ale pierwsza rzecz, od której wszystko się zaczęło: propozycja prywatnych lekcji świadczy najlepiej o kręgosłupie moralnym tego faceta. Takich rzeczy się nie robi i wie to każdy nauczyciel. No, powiedzmy jeszcze lekcje dla kogoś z tej samej szkoły, ujdze ale dla kogoś, kogo się uczy i komu będzie się wystawiało potem ocenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z roku na rok ludzie myślą inaczej, mają inne wartości. Kiedyś seks nie był tak ważny - nie mówiono o nim. 10 lat temu były inne czasy - teraz faceci myślą o zaliczaniu, kobiety o kasie. Może jesteś 1 przykładem na milion - bo nie wiem czy zauważyłaś ale to forum roi się od zranionych, wykorzystanych kobiet. Ona jest kolejna. jeśli nie wiesz jak powiedzieć o tym rodzicom to napisz im list. Może będzie Ci łatwiej. Napisz, zostaw, przeczytają, przemyślą a dopiero potem będą z Tobą rozmawiać. Szczerze mówiąc gdybym była na twoim miejscu to właśnie tak bym to rozegrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyzka
kurde, że mu uwierzyłaś.. teraz wszystko pójdzie nie w tym kierunku co sobie planowałaś.. Mam nadzieję, że rodzice cię wesprą. Pozdrawiam i trzymam kciuki, żeby się ułożyło. (mam nadzieję, ze nikt sobie ze mnie jaj nie robi;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe co tam u autorki
:p czy czasem cały ten temat to nie prowokacja jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do atorki
Znam dziewczynę urodziła na swoje siedemnaste urodziny syna.Przy wsparciu rodziców i babci ,wychowała dziecko.Zrobiła maturę.Teraz pracuje i studiuje.Synek ma 4,5 roczku.Mieszka z t.ym chłopakiem. Tworzą rodzinę. Przemyśl wszystko sto razy zanim podejmniesz decyzję. Napewno ci się uda ułożyć życie.DZiecko to koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×