Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mariusz_

Zakazana miłość?

Polecane posty

Gość Mariusz_

Moj problem jest strasznie skomplikowany.Napisze w skrocie. Ostatnio poznalem kogos.Kuzynke.Nigdyjej nie widzialem ani moja rodzina nie utrzymywala z nimi zadncyh kontaktow.Jej mama jest kuzynka mojego taty od strony dziadkow.A wiec ja i moja kuzynka jestesmy raczej dalsza rodzina.Od naszego pierwszego spotkania oboje poczulismy ze nadajemy na wspolnych falach,rozumiemy sie itp.Ale problem jest nieco glebszy poniewaz miedzy nami cos zaiskrzylo.Nie wiem czy taki zwiazek bylby w ogole mozliwy.Poradźcie mi cos.Nie wiem czy jest jakikolwiek sens rozwijac to nasze uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvxbxcvbxc
Jest sens, obecnie nawet jest możliwe małżeństwo między tego typu kuzynostwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ois
coz... piszesz ze wasze wiezy krwii sa dalekie, czyli nawet nie jestescie pokrewienstwem pierwszego stopnia... moim zdaniem.... to oczywiscie bardzo kontrowersyjne jednakze na swiecie od setek lat takie zwiazki miewaly miejsce...najwieksze rodziny krolewskie miewaly podobne problemy. Sadzisz ze XXI wiek zwalnia ludzi z podobnych przypadlosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuy
zeby dzieci nie mialy wady genetycznej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewno, że mozna, bez przesady chyba, że jesteś baaaardzo wierzący, ale to musiałbys się spytać księdza, czy wolno Ci się zakochać ale jeśli nie, to spoko, w mojej rodzinie jest taki przypadek i spoko, nie ma problemu, dzieci mają zdrowe zresztą, kto tu mówi o dziciach - a tak w ogóle, to są przecież badania prenatalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z własnego doświadczenia wiem, że w takim związku nie wystarczą dobre chęci obojga stron. W pewnym momencie presja jest tak silna, że raczej na pewno ktoś nie wytrzyma. Byłam w takim związku, pokrewieństwo takie samo. I choć moja rodzina nie miała nic przeciw, nie widzieli w tym nic złego, to jednak nie przetrwało to próby. Mamusia potrafi wiele zdziałać...;/ Chociaż mam żal do niego, bo jestem zdania, że miłość potrafi pokonać takie przeciwności, jak odległość itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tego, czy można - owszem, w tej linii już można. W kościele katolickim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz_
Bardzo nam zalezy na tym uczuciu.Pytalem sie taty jak blisko jestem z nia spokrewniony.Tata powiedzial,ze jest jakies pokrewienstwo,ale bardzo dalekie.Powiedzial nawet,ze to tak jakby prawie wcale nie bylo.Mam nadzieje,ze jakos wszystko sie ulozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvxbxcvbxc
do Mariusza...a nie lepiej spytac mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×