Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dorota......24

Nie rozumiem jak można mieć nadwagę.

Polecane posty

Gość buhahaham...
bardzo wielu ciekawych rzeczy o sobie sie dowiedziałam czytając te cudowne myśli, a mianowicie, że: jestem chorobliwie otyła bo mam 56kg przy wzroscie 163 cm (matko, jak ja sie moge na ulicy pokazywac) buhaha ze jestem zapuszczoną dziewuchą, na której widok sie zygac chce...(hehe) gratulation hehehe nie ma to jak horror w niedzielny wieczór;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aalla
ale ja nie pisałam że nie ma szczuplych i normalnych jednoczesnie :) odnosiłam sie wylacznie do autorki tematu, ukazując jej pozytywne strony bycie niewychudzoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic dodać nic ująć i tyle
tępota tipsiar na tym forum sięga zenitu znam osobę otyłą z powodu ciężkiej cukrzycy nadal jesteś zbyt pusta, żeby dotarło, że różne są przyczyny tej choroby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Zielony
Jak wiadomo faceci wolą szczupłe, wysportowane, zgrabne dziewczyny(nie wychudzone i nie grube) i nic tego nigdy nie zmieni. Ale nie o tym chciałbym napisać, muszę zareagować na to co niektóre grubaski wypisują na forum lub na blogach. Z forum dowiaduję się że "facet nie pies na kości nie leci", no ok tak jest, i już grubaski cieszą się że facet woli grube dziewczyny od ich szczupłych koleżanek. Tak nie jest, absolutnie nie, facet nie lubi, podkreślam nie lubi się grubych kobiet, wierzcie mi. Ale nie lejcie na mnie jadem tylko dlatego że napisałem prawdę. Przestańcie się okłamywać, dobrze wiecie jak faceci patrzą i jak reagują na wasze szczupłe koleżanki. No właśnie doskonale o tym wiecie i tu pojawia się problem, jak zniszczyć psychicznie te wasze szczupłe koleżanki żeby uważały się za nieatrakcyjne i żeby zostawiły facetów w spokoju. Ciężkie zadanie, ale jest na szczęście forum gdzie można się bezkarnie poznęcać na pięknych dziewczynach, można powyzywać je od wieszaków, anorektyczek, szkieletów, wysuszonych tyłków, itd. Mam nadzieje że liczycie na do że wasze szczupłe koleżanki powpadają w kompleksy, bo jeśli zamiast tego liczycie na to że przekonacie facetów jakie to "anorektyczki"(czyt. zgrabne dziewczyny) są okropne, zimne, wiecznie niezadowolone to - no cóż, facetów nie przekonacie. Grubaski, takie wypisywanie głupot ma swoje konsekwencje, piszecie jakie to szczupłe dziewczyny są okropne i może dlatego nie chcecie schudnąć bo przecież te szczupłe dziewczyny są takie beznadziejne, niezadowolone itd. Jak schudniecie to będziecie właśnie takim we własnej ocenie "okropnym wieszakiem". Ale to nie wszystko, jak macie jakąś grubą koleżankę, to jeszcze pół biedy(nie wszystkie grube dziewczyny to zawistne wiedźmy , ale jak macie grubą koleżankę z którą wspólnie pastwicie się nad "wieszakami" to jak schudniecie to ta koleżanka was znienawidzi, będziecie dla niej tym paskudnym "wieszakiem" którego za wszelką cenę trzeba zniszczyć. A tak się lubiłyście... Poza tym myślenie że wraz ze wzrostem wagi przybywa radości i dobrych cech charakteru jest co najmniej... głupie. Jeszcze mógłbym dodać że to nie ładnie wyzywać osoby chore na anoreksję, to tak jakby śmiać się z kogoś kto ma raka. Wiem że chcecie zniszczyć te zgrabne dziewczyny, nie chodzi wam o to żeby robić sobie jaja z poważnej choroby, ale wyobraźcie sobie że jakaś osoba chora na anoreksję może te komentarze czytać. Wszystkim szczupłym dziewczynom życzę wszystkiego najlepszego, grubym dziewczynom też, przede wszystkim zdrowia i żeby udało wam się zrzucić nadmierne obciążenie w postaci tłuszczu. A tym wszystkim grubym dziewczynom lejącym jad na forum życzę żeby wam zady wrosły w fotel tak żebyście nie mogły wstać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flirty thirty
Dorota 24: myslalm dokladnie tak samo. Zawsze bylam szczupla i nie daltego, ze mialam taka dobra przemiane materii ale dlatego, ze bardzo uwazalam na to co jem i dyzo cwiczylam. Osoby z nadwaga ocenialam jako niedbajace o siebie i czulam sie zgorszona ich brakiem szacunku dla swojego ciala (tak wtedy o tym myslalam). I tak sobie szczesliwie zylam, piekna i szczupla :P az w wieku 27 lat zdecydowalam sie na rozpoczecie studiow dziennych. Nagle dopadl mnie w zyciu ogromny stres, egzaminy, bieganie od autobusu do autobusu zeby zdarzyc na zajecia... do tego trzeba cos zjesc, sprzatnac, ugotowac.... Czasami przychodzilam taka zmeczona do domu, ze kladlam sie w ubraniu do lozka i natychmiast zasypialam. W ciagu pare miesiecy nieregularny tryb zycia spowodowal nagly przyrost wagi, spanikowalam, zaczelam palic, jesc byle co, itd. To byly 4 lata niezdrowego trybu zycia i niezadowolenia ze zmian w swoim wygladzie... Po skonczeniu studiow rzucilam palenie i pomimo ograniczania sie w jedzeniu i cwiczen, przytylam 6 kg. Tak, ze teraz inaczej juz patrze na ludzi otylych. Naprawde, ze czasami ludzie maja takie okolicznosci zyciowe i prowadza niezdrowy tryb zycia bo nie maja wyboru. sa tez tacy oczywiscie, ktorzy nie dbaja o siebie pomimo, ze maja taka mozliwosc. Nie mnie to jednak oceniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AdamAdamczyk
Zielony, ja też jestem facetem, ale sie z toba zgodzic nie moge. Po pierwsze - wspominasz tylko o grubaskach, które wprost - jak mozna wyczytac z twoich słów - maltretują swoje chude kolezanki. Ale może nie zauważyłeś debilizmu i nietolerancji chudej autorki (tak tak chuda, bo 50kg przy takim wzroście to nie jest dziewczyna szczupła, tylko wprost wychudzona), nie zauwazyłeś jak grubsze dziewczyny sie na tym forum obraza. Otwórz chłopie klapki z oczów. Po drugie - piszesz, że ogólnie wszyscy faceci nie lubia grubszych kobiet (nie mówie tu o otyłości jakies wielkiej, ale kilka zbednych kg to nic złego), i to tez głupota. Mi samemu, jak i moim kumplom nie przeszkodziła by dziewczyna troszke grubsza, ale ładna i zadbana. Moja żona przy wzroście 165cm, wazy 65kg, czyli byłaby to naukowo nadwaga. A moim zdaniem ma przecudowne ciało, bardzo sexowne; ma duzy biust (który wcale nie wygląda jak wymiona jak ktos napisał:O), wcięcie wtalii, duze biodra i okrągłe uda; i moim zdaniem jest to straaaszna laska. Zreszto nie tylko moim wnioskuje po tym, ile facetów odwraca sie za nią na ulicy, ile ja zaczepia w checi umówienia sie, ile moich kumpli wodzi za nią wzrokiem;) Wiec nie pieprz głupotach, a jak chcesz pieprzyc to z łaski swojej za siebie, a nie obrazaj facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedreknowypomocy
ANOREKSJI mówimy NNIIEE!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wow i łał
a ja się zastanawiam... jak można nie mieć mózgu... i już WIEM! :D żeby mózg funkcjonował, trzeba go ODŻYWIAĆ! a jak laska przy wzroście 175 waży 50 kg (kurwa, mam tyle samo wzrostu, prawie 20 kg więcej i noszę rozmiar 40, co uważam za zupełnie normalny, wyglądam bardzo dobrze, a nawet jak mam 72-73 kilo w zimie nie narzekam na brak powodzenia, zaś moja idealna, podkreślam IDEALNA waga wg wszelkich wskaźników to 66 kilo!!!) więc jak laska z taką wagą może mieć mózg, skoro jest na pograniczu śmierci głodowej? :-o no i wszystko jasne :P p.s. taaak, jarki, jacki i inne ćwoki kafeteryjne, wiem, że jestem "tłustym pasztetem" wg waszych kryteriów, ale jakoś mnie to chuj obchodzi, więc sobie darujcie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiczaste kolana bez mózgu
nawet nie chce myslac jak ty wygladasz z taką wagą i wzrostem, przychozi mi na mys deska do prasowania widziana bokiem buhaha nawet modelki przy takim wzroscie muszą wazyc co najmniej 56 kg bo inaczej zarz prawnicy wkraczają do akcji, a ty wgladasz jak kosciotrup obciagniety skorą i z czego tu sie cieszyc:O a ze sie ogladają, moze i tak, patrza z niesmakiem jak mozna sie tak obrzydzic :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tio Tio Tio
Przyklad pieknej kobiety, ktora nie jest chudzielcem: Joanna Liszowska. Jest piekna, choc wcale sie nie odchudza, ma czym oddychac i na czym usiasc. Nie ma nic bardziej okropnego niz wystajace spod skory kosci. I to pisze facet lat 28. Znalazlbym wiele kobiet o rubensowskich ksztaltach, ktore sa piekne. Przyklad nastepny, Jennifer Lopez. Kobiety, ktore sie odchudzaja? Ohyda. W restauracjach nie chca jesc, wiec wole sie z nimi nie umawiac. A przytulanie takiej chudziny to katastrofa. Same kosci, wystajace spod ubrania. Dla mnie ideal to Monica Belucci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy waszym zdaniem Quinn Latifah może się podobać? jest wprawdzie dość bujną kobietą,ale jak na nią patrzę to widzę tyle sexapilu!! jest bardzo zadbana,ma duże ale jędrne ciało! albo może Missy Eliot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala z mazur
Liszowska moim zdaniem waży za dużo. Wy se dalej wmawiajcie, że im więcej kg tym lepiej. BZDURA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukaile
a ja nie mogę byc okrąglejsza, bo robi mi się za gruba twarz, a tę część ciała uważam za najważniejszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona fiona
zgadzam się z autorką...choć ja sama do szczupłych nie należę i mam pewną nadwagę którą ćwiczeniami próbuję zrzucić.... moja nadwaga to efekt dziedziczenia skłonności do tycia przez rodziców, 2 ciąż oraz (jak w większości przypadków grubych ludzi) lenistwa (mało lub brak ruchu) i podjadania lub co u niektórych obżerania się... od zawsze muszę wiec walczyć o dobry wygląd ćwicząc i stossując dietę MŻ....uwierzcie mi że można dobrze wyglądać...wielokrotnie się o tym przekanałam.... dziwię się też młodym 20 letnim dzieczynom gdzie wystają im wałki a one objadają się lodami i nie widzą swojego "probemu"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ci wytłumaczę - nadwagę masz wtedy, gdy energia w postaci spożytego pokarmu przewyższa pobór energii potrzebnej do funkcjonowania organizmu o nazwie ludzki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slicznotka007
a ja tez nie rozumiem jak mozna....za to jak wlazlam na wage to sie okazalo ze waze 112kg przy wzroscie 164cm ;0 ze tez ja do tego dopuscilam, spela bylam czy co ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaczers
nadwaga to raz ale wiele z was jest po prostu otyła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam z przasnysza
Zawsze mnie rozwala jak w wątkach o grubości kobiet pojawia się temat "choroby" "genetyki" etc. Prawda jest brutalna drogie dziewczyny. Dajecie organizmowi więcej kalorii niż spalacie. Jest pare możliwości. Generalnie trzeba konsumomwac mniej kalorii, a więcej spalać. Ile z was jeździło regularnie na rowerze, chodziło na basen, na aerobik? Siedzicie na forach i się umartwiacie. Potwierdzam: faceci wolą chudsze kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMUTNA___pusia
grubsze dziewczyny mają więcej witaminy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slicznotka007
adam z przasznysza a co to , kobiety zyja tylko dla facetow czy co??? jedni wola chudsze a inni grubsze tak jak jedne kobiety lubia wysokich a inne niskich. Ciekawe jaki Ty jestes :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam z przasnysza
JA JESTEM DOSKONAŁY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ważę około 50 kg, z tym że jestem od autorki prawie 20 cm niższa czyli wychodzi na to że jestem potwornym grubasem i nie powinnam się na ulicy pokazywać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bączek strączek
według kryteriów autorki (wagi i wzrostu) również jestem pasztetem i kaszalotem. 165 cm; 57,5 kg, spory biust i umięśnione ciało. Z badania (3 razy wykonanego) za pomocą bioimpedancji (przewodzenie prądu) wyszło 16% tłuszczu.. BMI w normie.. Autorko wyobraź sobie, że to jak wyglądamy nie zależy tylko od wzrostu i wagi i skoro dla Ciebie 60 kg to OTYŁOŚĆ (wiesz, że istnieje także nadwaga?) to bardzo mi szkoda Twojego ograniczenia umysłowego.. Ps. nawet chude ciało wiotczeje na starość- skóra wiotczeje dziecinko. Pozdrowienia od Kaszalota ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaak tak taaaaaaaaaaaak
w 100% zgadzam sie z autorka! dodam ze ja sama nigdy w zyciu diety nie stosowalam, jem to co lubie np pizze ale po prostu czynnie uprawiam sport, dbam o siebie....jesli ktos nie jest chory i jego otylosc nie wynika z choroby to dla mnie taka osoba to zaniedbany ohydny wieloryb po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach jakiez to smutne i zalosne, dawartosciowywac sie kosztem innych ludzi, majac idealna wage cieszcie sie tym a nie obrazajcie ludzi grubych, bo skutek to odnosi odwrotny od zamierzonego. jestem gruba, przeczytalam wasze wypociny i co niektorzy utwierdzili mnie w przekonaniu ze szczuply nie jest koniecznie szczesliwy skoro szuka pocieszenia w docinaniu grubym osobom. doprawdy autorko zaprezentowalas zalosny poziom swojego taktu i swojej inteligencji. życze ci byś zawsze byla z siebie zadowolona o ile teraz jestes bo czlowiek zadowolony nie podbudowuje swojego ego kosztem innego czlowieka. szczerze współczuje tym biednym zakompleksionym chudzinkom które nie wiedza co jeszcze ze soba zrobic by czuc sie lepiej. A WY GRUBASKI SIE NIE PRZEJMUJCIE CZASAMI TYM CO PIEKNI I SZCZUPLI MOWIA BO Z ZYCIA JESTESMY ZADOWOLONE MY A ONI DOCINAJAC NAM PROBUJA ZATUSZOWAC ROZCZAROWANIE SOBA I SWOIM SMUTNYM ZYCIEM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×