Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beeaataaa

Która dziewczyna pieści łechtaczkę podczas stosunku - problem

Polecane posty

Gość beeaataaa

Nigdy nie miałam problemu by zaakceptować się jako istotę łechtaczkową i nigdy nie dążyłam do orgazmów pochwowych. Mialam zawsze niesamowite orgazmy łechtaczkowe, przy których prawie traciłam przytomność i to mi wystarczało. Z poprzednim chłopakiem podczas seksu robiłam sobie to sama palcem, uwielbialam czuć w sobie jego penisa i jeszcze dodatkowo palec na guziczku...mmmm.... On tez to lubił, sam mnie namawiał bym wkładała rękę między nasze nogi, mówił że go to podnieca. Czasami (chociaz rzadziej, bo robił to za mocno) on mnie piescił podczas stosunku. Dzięki temu absolutnie każdy stosunek kończył się moim orgazmem. Teraz mam innego chłopaka i próbowałam wprowadzić ten zwyczaj do naszego seksu, najpierw go podpytałam czy go to w żaden sposob nie urazi - powiedział że nie. Ale potem przyszły problemy. ZAWSZE ALE TO ZAWSZE MIĘKNIE gdy próbuję sobie coś robić. Mówi że to go rozprasza. Podczas jednej z kótni wykrzyczał mi że to nie jest normalne. :O Kupiłam więc taką nasadkę - pierścionek, który miał za zadanie naciskać moją łechtaczkę podczas stosunku. Pomysalam że to mu przeszkadzać nie będzie, bo jest maluteńkie (ma dosłownie 1 cm) ale znó ten sam problem - on mięknie i z seksu nici. Tekst ten sam - to go rozprasza. Więc kochamy się tak, że on mi robi coś ręką albo ustami, a potem stosunek. Mi to nie odpwoiada, bo uwielbiam mieć orgazm w trakcie stosunku, a najlepiej wspolny. Nie mogę go w żaden sposób przekonać. Co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psipsia
Zmień faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka nocna.
też tak powiem, zmień faceta jak przy stosunku myśli tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo ja wiem...
Ja robię identycznie jak Ty i mojemu nic nie przeszkadza.Może zmieńcie pozycję na np.odwróconego jeźdźca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem powinnaś nadal go przekonywać do tego abyś mogła masturbować się w trakcie stosunku. Jeżeli twój chłopak ma problemy z utrzymaniem erekcji, to uprawiaj z nim seks rzadziej. Będzie wtedy bardziej podniecony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak szczerze
dokladnie...albo od tylu...wtedy ma nieograniczony dostep do lechtaczki....tez tak czasem robie,bo na misjonarza,jak sie na mnie polozy,to mi zgniata dlon...tyle,ze jak zwnou robimy to na pieska i jedna reke uzywam do "masazu",to musze sie opierac na glowie,w pewnym sensie zabawne,ale sprawdza sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmień go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uullalla
Mojemu sie tam to podoba, nic go nie rozprasza... w ogole nie wiem jak to moze faceta rozpraszac skoro, zwlaszcza nasadki ta nie czuc. Moze zmiana pozycji cos da... ale ja lubie tak robic w misjonarskiej bo jest najprzyjemniej. Ech te chlopy... pomyslalyby czesciej o babskiej przyjemnosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan
widać że twojemu facetowi przeszkadza że jego kutas ci nie wystarcza. woli abyś łechtała jego ego udawanymi orgazmami niż przyjąć do wiadomości że nie jest bogiem seksu. zastanów się czy chcesz być z zakompleksionym egoistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beaaatta
Nie, ja mogę mieć orgazm tylko w pozycji klasycznej lub leżąc na brzuchu, nie mogę od tyłu gdy jestem na kolanach ani na jeźdźca. To nie jest tak że jemu moje orgazmy są obojętne, bo doprowadza mnie do nich, ale przed lub po. :O A mnie to nie satysfakcjonuje. Najbardziej mnie zabolało gdy powiedział że to nie jest normalne, a wg mnie jak najbardziej normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest normalne...
mam tak samo jak Ty, ale moj chlopak to lubi, tzn podnieca go jesli sama sie pieszcze, lub robi to za mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beaaatta
A wiecie co denerwuje mnie najbardziej? Gdy podczas takiego seksu ja próbuję sobie zrobić coś sama, a jemu opada, to po prostu kładzie się obok zły i mnie zostawia. A ja już byłam na drodze do orgazmu. Przeciez nie będę w tej sytuacji żałośnie sobie sama konczyć palcem podczas gdy on leży obok wściekły. Powiedział że po prostu nie ma ochoty nic mi robić, skoro sam nie jest podniecony. Ręce mi opadają. Chyba faktycznie jest egoistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beaaatta
Dlaczego moja przyjemność ma być zależna od jego podniecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dslfkjsldj
Daj sobie z nim spokój, poszukaj innego. Nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50 Cent
ja mam taki problem - moja kobieta nie ma zamiaru tego robic sama, bo od tego przecież niby ma mnie. Ale mi z kolei nie zawsze jest wygodnie i nie zawsze mam lepszą "miejscówkę" niż sama zainteresowana. Poza tym to troche wybija z rytmu faceta. Wcześniej mialem jedna parterke (nomen omen byl to najlepszy seks jaki mialem) , ktora z pelnym podnieceniem to robila i zarazem mnie tym kręciła - nie przeszkadzało mi że sobie pomagała...bo obojga nas to rajcowalo. A tak teraz musze non stop i zwilżać cipeczke przed stosunkiem (Ona nie zawsze sie do oralnego "pcha") no a poza tym to właśnie musze stymulować łechtaczkę, bo moja kobieta nie może osiągnąć pochwowego orgazmu - to pewnie fakt, że na Nią nie działam, choć niby mowi co innego, że niby ze mna jest najlepiej ale ch... wie jak to z kobietami jest. Najgorsdze że chcemy być już Razem na zawsze, a wiadomo iż seks to ponad 50% udanego zwiazku , bo nawet jak jest ogromna milosc to nieudane pożycie seksualne bedzie na tyle frustrujące że doprowadzi do upadku. A mi tu szybko grozi rutyną...laski pomożcie radą,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze temat bo mnie bardzo interesuje. Ja tez tak robie inaczej nie dojde i zdnego faceta to nie dziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trenuj z innymi na boku:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaden problem jeśli baberka w trakcie się mizia po łechtaczce. Ale jakoś większa satysfakcja z seksu, jeśli dochodzi przy penetracji. 00 Równocześnie penetrować i pieścić guziczek ciężko a niewygodnie i pewnym czasie się odechciewa. Lepiej już się nawzajem zaspokoić ustnie. :? Chyba na dłuższą metę lepiej się seksić z typem waginalno-analnym niż łechtaczkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doznania,rozkosz mojej Pani są dla mnie najważniejsze i wszystko robię aby Jej dogodzić.Uważam że my jesteśmy głównie do tego żeby w kobiecie wyzwolić wszystkie rozkosze i wtedy dopiero możemy odstąpić własnego szczytowania. Taki porządek powinien obowiązywać zawsze do każdej wybranki serca. A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też to robię. Inaczej nie dojdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez, sama penetracja to moze 20% orgazmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jeszcze jakaś się wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o wypowiedzi, bo mnie martwi ta sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tez martwi ta sytuacja:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet który nie współpracuje z partnerką "podczzas"i skupia się tylko na własnych doznaniach to kiepski kochanek.Nic bardziej podniecającego jak partnerka dokładnie spełniona,po to właśnie jest jego rola aby Jej dogodzić.Moja kiedy chce mnie podniecić i zmotywować do dobrego seksu to zaczyna sobie masować guziczek tak bym to widział,a kiedy już jestem na baczność to jej dłoń robi mi taki młynek że prawie tracę przytomność.W odpowiednim momęcie przerywa zabawę ze mną i wtedy ja przejmuje inicjatywę znęcając się na różne sposoby nad jej łechtaczką.Masuje jej wzgórek,wiruje ustami i językiem i kiedy w nią wchodzę ma "tam"mokro i podatnik do jednoczesnej kulminacji.Taki st*synek trwa nie mniej niż z dziesięć minut po którym zawieramy się w mocnym uścisku z konwulsjami !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za nie zamierzone automatyczne błędy.Życzę udanych orgazmów!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdzielę... moja dziewczyna sobie masuje kiedy chce i mi to nie przeszkadza, czasem jak ją biorę w pozycji leżąc na boku sam ją smyram po łechtaczce. Dziwny facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to mąż masuje łechtaczkę jak pieprzy mnie z rana od tyłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×