sadze ze kobiety nie maja uczuc

Jak to nie mają??? :D:D:D Mają,mają i różne są i różnie je lokują i w zależności gdzie lokują to mają one zabarwienie pozytywne bądź negatywne :D:D:D:D Ot co :D:D:D:D Aha kobiety mają jaja ,a faceci jądra jeśli forumowicze tego nie wiedzą :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Oczywiście, Samico, wolno mi powątpiewać co do Twojej kobiecości. A ileż warte jest własne o sobie samym świadectwo?

Miłość do kasy, uwielbienie dla siebie i przywiązanie do wygód - oto ich najszczersze uczucia :P .

oj dziewczyny...chyba uwaznie nie czytacie :P:P:P:P A TERAZ IDIOTYCZNA ODPOWIEDZ.... oczywiscie ze nie maja :P:P:P:P:P

Apsztyfikultyfikiewicz---Z resztą co to znaczy być kobietą pozbawioną uczuc? Dla każdego faceta mam być milutka,na forum wklejać bużki typu:) i zachwycać sie każdą bzdurą którą facet dla mnie zrobi? w sumie na tle kobiet z mojego otoczenia i z forum może rzeczywiście nie jestem kobieca...hm ale skoro kobieta jak sam napisałeś Współczesna kobieta jest wyrachowana aż do samego dna piekła.,to może lepiej nie być kobietą kobiecą?:O

I znowu się okazuje, że nie wiadomo, czy jestem kobietą

polaola .... jestes uwierz mi :D:D

Moja droga Samico, żebym mógł się dowodnie przekonać, iż piszesz prawdę, a nie łżesz jak najęta, musiałbym osobiście sprawdzić wartość Twojej deklaracji. I jak długo tego nie zrobię, mam prawo snuć wątpliwości. A czy to moja wina, że mam wątpliwości, skoro w sposób nieodmiennie uporczywy, kategorycznie się sprzeciwiasz, żebym się osobiście przekonał?

Brat, wg opinii wyczytanych na kafeterii istnieje całkiem sporo przesłanek za tym, ze mogę być jakaś trzecia płcią, bo trochę mi brakuje tych pozwalających stwierdzić kobiecość cech (chociażby fakt, że wg mojego rozeznania uczucia jednak posiadam) :D

Apsztyfikultyfikiewicz---ale Ty nie chcesz przekonać sie o mojej kobiecej kobiecości nie jestem z tych kobiet które próbują zwrócić na siebie czyjąś uwagę,nie chce mi sie udowadniać ze jestem najlepsza najmądrzejsza itd....Kazdą kobiete mozna zastąpić inną,wiec po co mam udowadniać coś komukolwiek skoro sama wiem jaka jestem?

Być może, Samico, nie jesteś osobą, która chce zwrócić na siebie moją uwagę, ale co ja poradzę, że moja uwaga się na ciebie obróciła? Tylko co z tego, skoro Ty nie chcesz dać mi się poznać?

Dobrze poddaje sie Nie chce byś mnie bliżej poznawał,forum to moja odskocznia,tutaj czuje sie dobrze wypisując to na co w danym momencie mam ochotę.Nic tutaj nie musze,bo w kazdej chwili moge sie wylogować.(lub zmienić nick) ''ta prawdziwa ja'' niech bedzie dla Ciebie tajemnicą:)

To tyle znamienne, co dziwne, Samico. Takie ślizganie się po fali, albo, jeśli wolisz - lizanie loda przez szybę cukierni. No, ale - co kto lubi...

ech zawsze przekrecisz moje słowa,tak aby wyszło na Twoje.Typowo męskie.

Nie, Samico, ani to powszechne, ani męskie. Owszem, umiejętność toczenia wartkiej rozmowy nie jest w dzisiejszych czasach spotykana na każdym kroku. :-)

Wiesz krótko i na temat.Moim zdaniem jesli tak naprawde chciałbys mnie poznać,to napisałbys do mnie @ Skoro nie napisałeś to nie zainteresowałam Cie wystarczająco lub Ty nie starałes sie bym Cie intrygowała wersje wybierz która Ci odpowiada:O ale i tak Cie lubie.

:O nie ta buźka miała byc--tylko ta:)