Czy wypada nie ustroic kosciola kwiatami?

Kosciol sam w sobie jest przeciez ladny i dostojny, po co kwiaty? Czy jesli go nie przystroje to bedzie to odebrane jako sknerowatosc? Moj kosciolek jest maly i sliczny, nie chce kwiatow, co myslicie.

Nie każdy kościół musi być ustrojony kwiatami - nie każdy kościół nadaje się do tego rodzaju dekoracji. Jeśli nie chcesz jednak wyjść na sknerę w oczach postronnych gości (choć znając życie znajdą się tacy), możesz udekorować skromną ozdobą z kwiatów sam ołtarz :) Wtedy będzie wilk syty i owca cała :) A czy przed Twoim lub po Twoim ślubie będą jeszcze inne pary? Można podzielić się wtedy kosztami :) Pozdrawiam :)

Na razie jestesmy jedyni na ten termin. Kosciolej jest przesliczny i malytki, pachnie historia. Zal mi kupowac kwiaty skoro tyle ich dostane pol godzinki pozniej. Nie chodzi mi o koszta tylko o sensownosc takiego zakupu. Ale moze biale roze rzucone ladnie wokol nas czy przed oltarzem to moze faktycznie wilk syty... ?

Rzucać róże tak bez wody? Szkoda... :) Myślałam raczej o ubraniu tego miejsca pod stołem liturgicznym, prosta kompozycja z białych kwiatów (np. mieczyki, róże, margerytki, \"kaszka\", lilie, eustomy - oczywiście nie wszystkie razem ;)). Taka skromna dekoracja z pewnością nie zakłóci elegancji Waszego kościółka a na pewno podkreśli charakter uroczystości i... zamknie \"plotkareczkom\" usta :) pozdrawiam :)

A tak na marginesie... Może zadam nietaktowne pytanie, ale... Zamierzałaś później zabrać kwiaty z kościoła?

Nie, ale co, jeszcze trzeba po sobie posprzatac?;) Co do stylu kwiatow to u mnie ulubiona prostota, roze bez przybrania, dzieki za pomysl by tylko kolo oltarza ciut przystroic. Bylam na slubach ze co 2 lawka miala bukiecik a lawek bylo duuuzo a jakby kwiatow nie bylo to bym nawet nie zauwazyla tego.

W prostocie tkwi prawdziwe piękno. I klasa. Jeśli nie zachowa się umiaru, można zdrowo przesadzić. Jak z makijażem lub biżuterią. Umiarkowane dozowanie podkreśli walory, przesada - stworzy banalny kicz :) Nie ma nic piękniejszego, niż prostota :)

ja tez mysle ze jakis prosty bukiet przy ołtarzu i ewentualnie koło was wystarczy. Jezeli nie chcesz dekoracji i kosciół sam w sobie jest ładny to na pewno wystarczy.

Dzieki dziewczyny za opinie, wiem ze na pewno sa i tacy co uznaja moj pomyslnza zly, ale wystarczy mi kilka osob ktore uwazaja podobnie jak ja. :)

nie, nie musisz stroić kościoła kwiatami. chcesz to dekorujesz, nie chcesz to nie. musu nie ma :) dobrze Ci dziewczyny radzą, że bukiet obok ołtarza w zupełności wystarczy. ja też nie planuję wielkich dekoracji.

powiem Ci ze i jak rowniez nie chce stroic kosciola. to jest zabytkowy kosciol, kilkusetletni. mnie sie podoba jak jest, mam duzy sentyment akurat do tego miejsca... jednak nie tylko my bierzemy slub w ten dzien, i nie wiem jeszcze czy ta druga para bedzie przystrajac czy nie ... obawiam sie, ze jednak znaczna wiekszosc chce ozdabiac kwiatami, wiec pewnie tak czy tak bedziemy sie z nimi skladac ... a szkoda, bo dla mnie to pieniadze zmarnowane ... i kolejna rzecz ktorej sie nie chce ale nalezy zrobic :(

W zeszłym roku bylam na ślubie, gdzie kościól nie był wogóle przystrojony. Nie wyglądało to ładnie, bo byla to wielka, ponura katedra, na dodatek zmarł tam biskup i wszędzie pełno było flag z żałobą :o Swoją drogą w takiej katedrze to każda ilość kwiatów by zginęła. Jeżeli jednak kościółek jest mały i zabytkowy, to faktycznie duży bukiet z białych kwiatów może wyglądać prosto i elegancko