Jak uwazacie warto studiować czy to jest strata czasu i kasy?

pewnie,że warto, ale jakiś konkretny kierunek

mysle nad rachunkowością

startuj do państwowej uczelni. W dziejszych czasach bez wykształcenia wyzszego nigdzie nie będziesz się liczyć. Po maturze możesz co najwyżej być sprzedawcą w sklepie albo stemplować znaczki na poczcie...

rany nie strasz ja jestem po maturze ale mature super zdałam ale niestety na kierunek który chciałam się dostavc zostałąm nie przyjenta a na prywata uczelnie nie chce iśc

a na jaki kierunek się nie dostałaś?

tyle ze ja chce isc zaocznie na prywatna gdyz pracuje, a narazie mam zrobionego technika rachunkowości

Dominika1988 nie dziwie sie, ze Cie nie przyjeli :o

odświeżam

warto studiowac, ja studiuje i nie zaluje

a co studiujesz? tylko co później z tego bedzie?

warto sie uczyc cale zycie i nie tylko studia sa wazne ale tez jezyki obce, staze. Rosnie tez poczucie wartosci. Im wiecej wiesz na rozne tematy tym bardziej stajesz sie intereseujaca osoba, nie tylko na rynku pracy. Oprocz checi zdobycia papierkow najlepiej jesli jest to zmotywowane wewnetrzna potrzeba rozwoju .

hm nie dostałąm się na turystyke i na prawo

hm no no nie dziwie się ale kurde teraz mam rok stracony nie wiem co robic tak się przykładałam do matury ja nie chce pracowac w sklepie , nie poto uczyłam się 4 lata w technikum żeby teraz pracować w sklepie albo jako sprzataczka

pracuje się jako sprzątaczka :d

a jakie są teraz kierunki z przyszłościa , tudiowac coś po czym nie bedzie pracy , to bez sens dla mnie , miejsca jeszcze na UJ sa ale kierunek antropologia , albo inne kosmiczne to nie dla mnie

do teraz po studiach nic nie mam do sprzataczek bo podziwiam ich robote ja nie nawidze sprzatać

ja teraz studiuje administrację, nastepnie po mgr mam zamiar iść do WSO na 12 miesieczną nauke, dostać tam prace i po 15 latach emerytura;)

tylko ciekawe co z Twoich planów wyjdzie, no moze ze masz znajomosci bo to teraz podstawa

jestem nastawiona pozytywnie na osiagniecie swojego celu, a jesli czegos sie bardzo chce to sie to osiągnie ;)

sporo zyje na tym swiecie, wiele razy nic z moich planów nie wyszło i staram sie teraz na wszystko realistycznie patrzec

...przyszłością. To, co dziś jest przyszłościowe, za 5 lat może być przeżytkiem. Jedynie kierunki językowe (anglistyka, germanistyka, romanistyka) są przyszłościowe - bo można po nich mieć pracę za normalne pieniądze w krajach starej UE. W Polsce po tych kierunkach oczywiście nie ma niczego oprócz pracy nauczyciela za mniej niż 1000 zł na rękę. Kiedyś potrzeba było prawników - dziś jest ich nadmiar. Tak samo z ekonomistami. Będzie coraz gorzej, bo u nas każdy ma wyższe, a mało kto normalnie pracuje. Bardziej się opłaca skończyć zawodówkę, bo obecnie ludzi z takimi kwalifikacjami brakuje i zarabiają dwukrotnie lepiej niż ci po studiach...

tez tak właśnie zauważyłam jak mój przedmówca, po zawodówce szybciej znajdzie sie prace niz po studiach

Acha, no i do tego musisz brać pod uwagę, że po studiach są najczęściej szalone wymagania dodatkowe. O ile do prac bez studiów wymagania są konkretne wymagania - np. jesteś murarzem, to masz umieć murować - o tyle do prac po studiach są jakieś chore pytania na rozmowach kwalifikacyjnych typu "Gdybyś miała być owadem, jakim chciałabyś być?". Prawda, że poryte? Jeżeli oprócz studiów nie masz literackiej fantazji i kreatywności godnej reżysera filmowego, prezencji modelki i nie jesteś osobą łatwo nawiązującą kontakty z innymi osobami, to możesz zapomnieć o pracy. W tej sytuacji lepiej już nie mieć studiów: niedługo dzięki UE fryzjerka będzie mogła otrzymać 70 tysięcy złotych na rozpoczęcie działalności, a zarobki w tym zawodzie "na swoim" sięgają 10 tysięcy złotych miesięcznie (o ile fryzjerka jest dobra, nie ma konkurencji w pobliżu i ma wielu klientów).

nadmiar prawnikow????? Dobre:D Chyba magistrow prawa, bo adwokata czy radcy prawnego na poziomie nie uswiadczysz

poza tym dostep do zawodow prawniczych tylko pozornie zostal ulatwiony:P

No właśnie o magistrów prawa mi chodzi. Pewnie nie uwierzysz, ale kiedyś taki magister to był gość! A dzisiaj? Może dostanie pracę... Na taśmie w LG.

znam wiele osób które skończyły studia i siedza na bezrobociu bądź pracujana budowie

tak naprawde to po studiach człowiek nic nie potrafi zrobic ma wiedze ale tylko teoretyczna