Jak uwazacie warto studiować czy to jest strata czasu i kasy?

no wlasnie, nie mylmy pojec, mgr prawa a prawnik z prawdziwego zdarzenia, tych jest malo i kiepskiej jakosci, potrafia tylko udawac, ze cos wiedza i ze znaja sie na wszystkim. A prawnicy powinni sie specjalizowac w konkretnej dziedzinie, bo jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego:P

Bo na budowie dniówka to 100 zł na rękę! Wiem, bo mój kumpel tak pracuje. Ja po studiach miałem 930 zł na miesiąc, dlatego szykuję się do wyjazdu...

mianowicie kierunki techniczne. idz na mechanike (automatyk, konstruktor, technolog), informatykę. po tych keirunkach na pewno znajdziesz prace i to dobrze płatną

TYLE ŻE TO NIE SA KIERUNKI DLA KOBIETY, NIE INTERESUJE MNIE TO

Tak, ale to są kierunki "matematyczne" - humanista sobie na nich nie poradzi, a matematyka jest przedmiotem niewyuczalnym; ze zdolnościami do matematyki człowiek albo się rodzi, albo i nie. Te kierunki to dobra opcja dla mniej niż 20% studentów, bo myślę, że pozostałe 80% by sobie na nich po prostu nie poradziło choćby nawet bardzo chcieli.

owszem moze to kierunek nie dla kazdego ale kobieta jak najbardziej mzoe w tych zawodoach pracowac.

odswieżam

jak nie masz pomysłu na siebie w przyszłości bo nawet z tymi studiami ci się nie uda

powie co masz robić? Chyba jesteś juz dorosła i czas brać samej los w swoje ręce. Więc nie czekaj aż ktoś ci coś da, tylko sama coś zrób. Co z tego że napiszemy warto studiować albo nie warto. Masz stracony rok, to słownik ortograficzny do ręki i studiować ortografię, bo jak widzę nie jesteś w tym najmocniejsza. Nic nie stracisz a na pewno zyskasz

ja jestem na trzecim roku pedagogiki i prawde mowiac gdybym miala jeszcze raz wybierac to poszlabym na cos innego...a ten kierunek wybralam...sama nie wiem dlaczego, po maturze nie mialam pomyslu na siebie, i wybralam pierwszy lepszy kierunek. teraz po 2 latach nauki stwierdzam ze to chyba nie to, no ale coz, jak juz sie zaczelo to trzeba to ciagnac do koca, tym bardziej ze rodzice placa mi za studia, a koszt ich niemaly-ok 7000 rocznie(studia dzienne!) Nie chce tu byc jakims mentorem ale na Twoi miejscu, jesli jestes niezdecydowana, nie wiesz kim chcesz byc itd., daj sobie rok przerwy na przemyslenie, bo to jednak wiażąca decyzja na kilka lat! W tym czasie mozesz zrobic jakis kurs, popracowac, sprobowac roznych zajec i sama zobaczysz co cie kreci:) ja teraz stwierdzam ze wolalabym isc na np architekture wnetrz, bo mam zdolnosci malualne i zamilowanie do sztuki ale teraz to juz kicha:/ moje studia nie sa dla mnie zadnym wyzwaniem i chyba tez nie tym czego oczekiwalam:/ niestety:(

chyba cos sie komus pomyliło, ja jestem autorka tematu ale błedów nie robię tu ktos inny nie zna polskiego jezyka

i zrob sobie kurs angielskiego...

języki to moja słaba strona :/

Rachunkowosc bardzo dobry wybor - zawod ksiegowego bedzie potrzebny. Idz na dowolna uczelnie publiczna czy niepubliczna byle mialaby poziom mgr. W rachunkowosci mozna sie rozwijac i piac sie w gore. Inne przyszlosciowe moim zdaniem to informatyka i te techniczne od nowych technologii. Nie zgadzam sie natomiast, ze filologie sa przyszlosciowe :) Kazdy glupi nauczy sie jezyka na wlasna reke - chodzi o komunikowanie a nie znajomosc zawilosci gramatycznych. Natomiast taki filolog musi pozniej dolozyc jakies inne studia, zeby prace znalezc....

a moze napiszesz cos wiecej o tym co umiesz, lubisz i potrafisz robic? matematyka nie, języki nie (bez językw ciężko jest o dobrą pracę!)... jestes dobra z muzyki, moze jakis sport, geografia?... bo tak to nie wiadomo w jaką stronę w ogóle celowac... :)

dobra jestem z matmy

Jesli lubisz matme to rachunkowosc jak najbardziej dla Ciebie....