Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

damulka

małżeństwo i macierzyństwo z desperacji

Polecane posty

Notorycznie przyglądam się ładnym parom, które spotykam w sklepie, autobusie, na ulicy... i zastanawiam się, czym zawiniłam, że nie mogę spotkać mężczyzny, który: 1. jest w podobynm wieku, 2. ma przyjemną, miłą twarz, 3. żyje w uporządkowany sposób jak dorosły człowiek. 4. zna podstawowe zasady savoir - vivre\'u. Ktoś, kto twierdzi, że \"jestem dla niego wszystkim\" (pomimo że tak naprawdę może mnie lepiej poznawać dopiero od miesiąca) nie sprawia dobrego wrażenia na pierwszy rzut oka, jest ode mnie 12 lat starszy i zachowuje się jak świeżo wypuszczony spod władzy rodziców nastolatek, który korzysta z wolności, nie przejmuje się porządkami w mieszkaniu i mlaska przy jedzeniu... Powedzcie, czy ja oczekuję od partnera zbyt wiele? Sama jestem dość atrakcyjną, niezależną finansowo, wykształconą i z dobrego domu kobietą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..mantra....
nigdy w zyciu bym nie wyszla z desperacji za maz,bylam z kims 7 lat,bo byl ulozony,na wysokim stanowisku,pracowity ale go nie kochalam,jestem w podobnym wieku ale mam gdzies zegar,zreszta na malzenstwie nigdy mi nie zalezalo,jak spotkam kogos kogo pokocham i bede z nim miala supre sex to bede z nim i wtedy moge jesc nawet suchu chleb ale bede wiedziec ze kocham a meczyc sie z kims tylko zeby byl to zupelne dno,jestes masochistka czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..mantra....
jesli sie nie pojawi to bede sama,wole to niz byc z kims bez milosci i jeszcze miec z nim dzieci,obrzydenie mnie bierze na sama mysl ze mialabym sie to takiego kogos przytulic,calowac,blee:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..mantra....
obrzydzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..mantra....
damulka---nie rob tego ,nie wiaz sie z czlowiekiem na sile tylko ze tyka zegar,bedziesz do konca zycia nieszczesliwa,skoro teraz tyle rzeczy Ci przeszkadza u niego,to pomysl co bedzie jak bedziecie sie widziec codzien po wiele godzin,ja sobie tego nie wyobrazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak sobie
wyobrażasz wspólne życie ??? Bo ja tego w ogóle nie widzę: być z kimkolwiek, byleby nie samemu :( Pomyśl o takich sytuacjach, jak codzienność: wspólne posiłki ( będziesz gotować byle co, czy się postarasz od czasu do czasu na jakiś ekstra wyczyn kulinarny?), czy sprzątanie ( np. kibla po nim?). Nie mówię , że kobieta to robot i ona ma całą chałupę na głowie ( no, niektóre tak lubią), ale pomyśl o takich rzeczach też. Nie rób tego. Mam koleżankę: atrakcyjna, interesująca, ma świetna pracę, w której jest bardzo doceniana, samodzielna, a nie może znaleźć właściwego faceta i wiąże sie z jakimiś typami, które ją zamęczają. Po jednym takim związku wyciągałam ją z doła prawie rok. A teraz znów sie martwię, bo jest z facetem, który też sprawia, że częściej jest smutna i zła, niz radosna. Mam wrażenie, że jest z nim właśnie z tzw. "braku laku" i dlatego, że jest doktorem na uniwerku. Niby chce z nim być, ale mieszkają osobno, ona nie chce się do niego wprowadzić. Nie wiem, po co ze sobą są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurka
a ja mam zbliżony problem do damulki, jestem pozrozwodzie, mam dobra pracę, jetsem w miarę atrakcyjna, ( nie będę się chwalić że bardzo), i przyciągam do siebie tzw. nieodpowiednich typów, żonatych, sfrustrowanych, wiecznych kawalerów, za młodych, za starych.... masakra teraz podchody robi taki starszy kawaler i określa mnie jako swoja dziewczynę, choć ani raz nie usłyszałam jakiejś deklaracji czy choćby pytania o dniego, ciagle chce seksu choć w łóżku jest niedorobiony ma jakieś urazy do kobiet nie wiem, nie chcę się tak męczyć i też nie wiem co mam robić , nie chcę być taką samotną ale też z nikim na siłę.... chcę to przerwać może mi też poradzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba miec szczescie
i wybierac odpowiednie osoby, poznawac, jak sie zauwazy ze to nie ten to nie ciagnac na sile bo sie tylko czas traci, szukac innego, w koncu sie znajdzie. Nic dziwnego ze lata lecą ja zwiazek z jakims pomylencem trwa x czasu, potem wychodzenie z tego nastepne x czasu a potem kolejny dzikus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba miec szczescie
a takie zycie z kims kogo sie nie chce to meczarnia, do seksu mozna sie przymusic ale jest on bez wiekszej przyjemnosci, a co robic na co dzien, patrzec sie na obcego czlowieka przy sniadaniu, kolacji przez nastepne x lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do o kurka
Mam podobnie. Na siłę chcę z kimś być mam już po czterdziestce i bardzo potrzebuje seksu więc wchodze w związki z coraz to młodszymi mężczyznami bardzo atrakcyjnymi i dobrymi w łóżku ale czuje pustkę bo wracam do pustego domu nie moge trafić na tego właśćiwego dla którego moje serce mocniej zabije i który będzie chciał ze mną być na dobre i na złe. Może obniżyć swoje wymagania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba miec szczescie
nie obnizac wymagan tylko nie tracic czasu z młokosami na seks, lepiej poszukac kogos odpowiedniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie kobiety spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze inne kobiety sie
wypowiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrusia
No dobra, ale też poczujmy klimat z drugiej strony - samotne wieczory po pracy, samotne weekendy, święta... z rodzinką lub nie, różnie bywa z rodzicami i rodzeństwem, ciągły problem z organizacją wakacji - bo niby chcesz wypocząć, ale z kim, cholera... ?! i tak w kółko. Nie ma partnera do tańca na wesele, nie ma z kimś iść do kina, znajome mężątki zajęte mężami i dziećmi... No, krótko - każde wyjście z tej sytuacji jest do kitu, żeby nie wyrazić tego dosadniej. życzę jednak spotkanie wielkiej miłości, kto wie, może się uda ?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurcze ale dym
ale zwiazek na sile tez tego nie polepszy bo sie nie bedzie chcialo z kims takim spedzac wakacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plumm
Mysle, ze w pewnym wieku lepiej miec meza, do ktorego nie palamy wielka miloscia, ale zyje nam sie z nim dobrze niz byc samemu. Samotne kobiety po 30stce swiruja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, że samotne życie jest straszne, znam to wszystko za dobrze. Tylko czy warto pakować się w coś takiego. Też czasami mi się wydawało,że dobry ktokolwiek,ale to nie jest takie proste. Pomyśl, na jak długo wystarczy Ci tej dobrej woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nigdy nie zapomnisz
absolutnie nigdy ale to przenigdy nie zwiazalabym sie na sile ...tez mam swoje lata i takiego adoratora,ktoremu nic nie mozna zarzucic ale jakbym miala z nim np calowac sie to by mnie odrzucilo na kilometr i co z tego ze fajny,mily,pracowity i zakochany we mnie ,wole samotnosc niz byc z kims kogo sie nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polski Fiat 126p/650 ułatwia w naszym kraju zaspokojenie najpilniejszych potrzeb społeczeństwa na własny samochód. Chociaż nie jest pojazdem przeznaczonym dla dużej rodziny, ale z powodzeniem nadaje się nie tylko do ruchu miejskiego i nieźle spisuje się na dłuższych, np. urlopowych trasach pod warunkiem niezabierania ze sobą pokaźnego bagażu. W ocenie modelu 650 nieznaczna poprawa osiągów trakcyjnych została okupiona podwyższonym zużyciem paliwa. Jako, że ten model samochodu przez wiele lat będzie jeszcze figurował w programie produkcyjnym Fabryki Samochodów Małolitrażowych będzie on ulegał dalszej modernizacji, aby dorównać postępowi technicznemu i jeszcze lepiej spełniać te wymagania, które stawiane mu są jako najpopularniejszemu pojazdowi na naszych drogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotne zycie to cos pieknego. Zero problemow z debilami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotne życie jak najbardziej jeżeli chodzi o życie bez faceta ale już bez dzieci bym nie chciała. Przynajmniej jedno dziecko samej dla siebie warto mieć żeby mieć w życiu najbliższą sercu osobe. Facet może odejść dziecko zawsze bedzie moje , będzie miało swoje życie ale ja będę dla niego zawsze bliską osobą. I tak się złożyło że synka już mam i nawet to już nastolatek a facet może być ale nie musi. Ja lubię mieć swoją prywatność i swoje życie więc aż tak płakać za nim nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i gdzi ta damulka? prawie 10 lat mineło, pewnie stara panna i nawet ten starszy o 12 lat ma ją już w doopie, tak kończą stare panny, niby wykształcone ale durne jak but, nagroda Darwina się należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne,"damulka" ma siedziec na kafe 9.lat,by przeczytać twoj post !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"damulka" pewnie karmi kota (....koty?), bo co innego by mogła robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×