Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BARDZOSMUTNA83

DEPRESJA-jak z nia walczyc i zyc? POMOZCIE

Polecane posty

Gość BARDZOSMUTNA83

Zawsze bylam bardzo wrazliwa osoba i chociaz to podobno dobra cecha mi jest z niaz ciezko zyc :(. Cale zycie walczylam ze spadkami nastroju itp....... Jednak odkad wyprowadzilam sie do USA ......moja psychika chyba wysiada. Niby niczego mi tu nie prakuje. Mam wspanialego meza jestem zdrowa , studiuje, pracuje ale ta tesknota za krajem i za rodzina nie daje mi zyc. Codziennie mam mysli samobojcie. Boje sie ze kiedys naprawde to zrobie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfas
zmuszaj sie do zycuia, robienaa czynnocis ktore kazdy robi na codzien,cieszenia sie zycie, korzystaniem z nigeo,jedz na wakacje do polski, nie bierz lekow uzalezniaja bardzo szybko i jedynymi skutkami sa skutki uboczne, depresja leczona psychoterapia o wiele szybciej znika niz ta leczona lekami, to moze trwac latami, jako osoba ktora przez to przeszla mowie ci nie zamykaj sie na swiat,pracuje,ciesz sie zyciem i rodzina bo zycie jest tylko jedno, nie ma sensy sopedzc go z torba lekow i w lozkubo takie sa efekty lekow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiejsze antydepresanty są bardzo skuteczne, pierdolisz głupoty o torbie leków. Może na ciebie to nie działa, ale na większość ludzi działa doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZOSMUTNA83
dzieki ja uwazam ze leki nie pomagaja tylko wrecz przeciwnie. czytalam duzo na ten temat i nie chce ich brac..........kiedys troche ich bralam i nie uwazam zeby one leczyly przyczyne tylko ja po prostu przykrywaja. Najgorsze jest to za ja nie mam powodu do smutku a co gorsza depresji dlatego tak trudno mi wyrazic to co sie ze mna dzieje. Najgorzej jest rano potem mi troche przechodzi. kto z was pokonal to cholerstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pokonałam
🖐️ ale dopiero po tym jak wyszłam z uzależnienia od leków :o okazało się, że moja depresja przez długi czas była samą chemią zawartą w lekach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfas
sluchaj jestem psychologie, wiec mam wyksztalcenie w tym kierunku, sama przeszlam depresie w wieku dojzewania wiec znam problem od dwoch stron, najlepsza metoda jest psychoanaliza i dostrzezenia wartosci zycia,tego co sie posiada,szczecia jakie sie ma i ktore przyslania nam coroba, leki nie pomagaja, jesli juz to w zadkich przypadkach, wielu z moich paciientow odstawia leki takie jak ixel effexor seroplex seropam, leki nie pomagaja a ich skutki uboczne ujawniaja sie w miare przyzwycajania organizmu do leku, depresja poglebia sie gdyz pacjent mysli ze jest to cos powazniejszego widzac jak caly dygocze,kiedy ma kolatania serca,ataki paniki i inne tego typu objawy. wg mnie tylko psychoterapia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pokonałam
i nie słuchaj tego rthz, widocznie wciąż jest jeszcze pod ich wpływem i nie wie co gada dowie się, jak nie bedzie mogł ich odstawić, a one już nie beda działać pzdr aaaaaaa, no i ja przez ponad rok czasu zmuszałam się do pracy, nie codziennej, ale coraz częstszej i częstszej i tak z tego wyszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JEBAĆ MODA
przera dlaczego zawsze jestes na topikach w których poruszany jest problem depresji,samobójstwa...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JEBAĆ MODA
przerwa to było do ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli mieszkasz na slasku, pomoge ci podajac namiary na dobrego specjaliste od problemow ze smi\\utkami :) napisz do mnie na adres mail, a ja podam ci adres i telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pokonałam
i zawsze miej nadzieję, że kiedyś odpuści, zobaczysz jak fajnie jest żyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depre*
hdfas, ale co daje psychoterapia? Ja nie wierze, ze ktos mnie przekona do zycia. Mam rodzine, dach nad glowa i... depresje. Coz mi pomoze, ze jakis psycholog mi powie "patrz jak pieknie slonce swieci i ptaki spiewaja" ja to wiem i widze, ale mnie to nie obchodzi!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZOSMUTNA83
moj maz pracuje w firmie farmaceutycznej i zdecydowanie mi zabronil brac jakiekolwiek leki na depresje. On jest naprawde wspanialym czlowiekiem duzo ze mna rozmawia wspiera mnie, ale mi sie wydaje ze on nie rozumie powagi sytuacji. On mysli ze to tylko kobiece humorki.....a ja wiem ze to niestety cos wiecej. Mam 25 lat i zero checi do zycia. Boje sie ze przes to strace najlepsze chwile swojego zycia i jak sie moze kiedys w koncu ockne to bedzie za pozno. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój przypadek to zwykła choroba, po to są antydepresanty - żeby ją leczyć. Twój nastrój zależy tylko i wyłącznie od poziomu monoamin, a tych masz jak widać za mało. oczywiście leki te można połączyć z terapią, dzięki czemu skutek może być nawet lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amerykanie biora np. prozak
BARDZOSMUTNA83 lub inne piguleczki pytanie jaki spozywacie pokarm naturalny czy GMO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfas
to nie jest mowienie ze slonce swieci, w psychoterapi analizujesz swoje zycie od najdalszych najglebszych wspomniejn po dzien dzisiejszy, widzis ile zeczy osiagnelas, jakie zycie jest piekne pomimo niepowodzen i problemow, przedstawiasz swoje obawy niepokoje koszmary,analizujesz zama siebie krok po kroku, wierz mi to bardzo pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pokonałam
ja też nie wierzę w psychoterapię najważniejsze jest żeby pobudzić wytwarzanie serotoniny, tak aby przekaźniki na nowo zaczęły ją wychwytywać, a żeby tak się stało, trzeba dużo się ruszać, dużooo i często leki to syf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfas
prozac to najgorszy chlam jaki jest, i brdzo szybko uzaleznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfas
ja pokonalam ma duro racji, trzeba zyc tak jak zawsze,nie nalezy zamykac sie w 4 scianach bo wtedy depresja tylko sie poglebia, nalezy znalezc takze nowe pasje takie jak sport, malarstwo, moze byc nawet i sex :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pokonałam
wszystkie SSRI to bagno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gówno, a nie uzależnia. Można mieć co prawda pewnie objawy po bardzo długim braniu, ale zwykle nie występują. Widać tobie za dobrze aż było :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JEBAĆ MODA
leki przeciwdepresyjnie nieodwracalnie rozregulowują strukture chemiczna mózgu,powoduja zwiekszenie okreslonych neuroprzekaźników w mózgu inne zas neuroprzekazniki zostają stłumione...homeostaza zostaje zaburzona i problem z nastrojem sie w konsekwencji pogłebia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depre*
hdfas, ja wiem ile osiagnelam, studia, dziecko itd. ale to wszystko PRZESZLOSC, a mi jest zle TERAZ. Po co analizowac zycie, ktore juz jest przeszloscia? Przeszlosci juz nie ma, jest martwa, jest tylko teraz, a teraz boli.... Po co mi przypominanie sobie, odgrzewanie? Nie rozumiem. Moze faktycznie zapodac sobie wychwyt zwrotny serotoniny i po klopocie? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pokonałam
hdfs, muszę się z tobą zgodzić ja zaczęłam od malutkich rzeczy, bo uzależnienie od leków nie pozwoliło mi na duży wysiłek z czasem jednak robiłam więcej i więcej to trwało bardzo długo, ale było warto depresja i leki zabrały mi 6 lat życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pokonałam
rthz, gwarantuję ci kołku - wszystko co najlepsze przed tobą bon apetite 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZOSMUTNA83
Ja mieszkam w usa a tutaj terapia jest strasznie droga. Raczej mnie na nia nie stac bo ubezpieczenia jej nie pokrywa. JA nie siedze w domu i nie rozmyslam nad swoja depresja. Chodze codziennie do pracy i szkoly mam duzo obowiazkow. Problem w tym ze gdziekolwiek jestem i cokolwiek robie ciagle towarzyszy mi smutek. Nie ciesze sie niczym. meczy mnie to i plakac mi sie chce jak widze rosesmianych ludzi na ulicy. Ja tez bym taka chciala byc. np. wczoraj byl u nas dzien woly wiec pojechalam z mezem na plaze. Jedziemy za oknem piekne sloneczko cieplutko zaraz bede na cudownej plazy a ja siedze patrze przez okno i mam lzy w oczach. Maz mnie pyta co sie stalo a ja nie umiem mu odpowiedziec......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leki antydepresyjne przestaje się brać gdy tylko czuje się poprawę, jak bierze się je dalej to chyba jasne, że można sobie poryć dzbanek, ale nie powodują żadnych, nieodwracalnych zmian. Nie wiem skąd takie info bierzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfas
rhzt jak bedziesz miec wyksztalcenie w tym kierunku to porozmawiamy, narazie opowiadasz same glupoty leki to bagno z ktorego bardzo ciezko wyjsc a najgorszym ich skutkiem jest apatia, hamuja uczucie smutku i przygnebienia, ale nie powoduja radosci, czlowiek staje sie obojetny, zmeczony, ciagle chce mu sie spac, przestaje pracowac,kozystac z zycia ,zamyka sie w domu widzac ze nic mu juz nie pomaga, leki to najgorsze bagno jakie moze byc, co widac na przykladzie fracozow. jestem psychologiem we francji, gdzie ok 75% populacji cierpi na zaburzenia psychiczne w tym 60% na depresje chroniczna wywolana lekami!!!! leki to chec pojscia po najmniejszej linii oporu a nie rozwiazanie i lecznie choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfas
lekow sie nie odstawia jak sie poprawia, depresja to nie jest grypa nie trwa 4-6 dni, depresja trwa latami, leczy sie ja latami a 80% lekow uzaleznia a az 40% powoduje nieodwaracalne zmiany w mozgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pokonałam
skąd on ma to wiedzieć jak jest w ciągu? :o każdy psychotrop powoduje zmiany w mózgu, nieodwracalne zmiany, a na dzień dobry zmienia świadomość, stąd twój złudny dobry nastrój w czasie kiedy bierzesz dragi, nie uczysz się żadnych reakcji na stres, smutek, nie znasz emocji, wszystko to tylko narkotyk przestań je brać - to pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×