Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BARDZOSMUTNA83

DEPRESJA-jak z nia walczyc i zyc? POMOZCIE

Polecane posty

Widzisz tak to juz jest..... czasami czlowiek w nieszczesciu dopiero zauwaza jak kruche jest zycie i to czym sie tak zamartwial jeszcze wczoraj to blahostka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZOSMUTNA83
wiecie co na dzis chyba wygralam ze smutkiem :) a jak mnie jutro znow dopadnie to znow bede walczyla. i tak w kolko az go pokonam. W sierpniu za rok Lece do Polski na 3 tygodnie :) bede sobie o tym myslec to bedzie mi lzej. Musze sobie powtarzac ze mam dobiero 25 lat (a nie ze juz 25lat)i ze moje zycie sie dopiero zaczyna a nie konczy. Chce miec przeciez dzieci, widziec jak rosna .... wiele jeszcze pieknych chwil nie wazne gdzie sie jest na swiecie prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZOSMUTNA83
nivi30 - ty tez mieszkasz za granica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZOSMUTNA83
a jak dlugo ? i jak sie tam znalazlas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 lat.... Ja przyjechalam z rodzicami, ale tesknilam za przyjaciolmi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZOSMUTNA83
:( Ja chcialabym mniec chociaz jedna bliska mi osobe tutaj (oprucz meza oczywiscie) np. mame alba siostre . chociaz kolezanke. Niestety mam wspanialego meza i chyba to musi wystarczyc. Tlumacze sobie ze nie mozna miec w zyciu wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja sytuacja jest inna, niz moja wtedy, ale wiem jak to jest zostawic wszystko i zaczynac wszystko od poczatku.... Szkoda, ze nie masz tu jakiejs fajnej kolezanki, byloby duzo weselej ;) Ja na poczatku tez bylam sama jak palec, ale poczasie poznalam nowych znajomych i bylo znacznie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna153
BARDZOSMUTNA wiem jak to jest jak dopadnie cię depresja ja mieszkam w kraju dzieci się usamodzielniły a mąż po 31 latach małżeństwa zszargał rodzinę i związał się z okoliczną prostytutką.Niestety cios prosto w serce spowodował silny stres i depresję. Po tylu latach zostałam sama bez środków na utrzymanie bo wyhowywałam 4 dzieci .Cierpliwie czekałam że będzie lepiej a tu szok nie che misię wstawać nie umiem robić oś dla siebie.BARDZOSMUTNA nie poddawaj się bo tak jak piszesz to masz to co najważniejsze rodzinę .Ja biorę fluoksetynę bez leków nie ma mowy dziś mam dołek i nie umiem się ogodzić że pełno takich drani na tym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzosmutna23, mam nadzieje, ze wszystko sie jakos ulozy :) Zajrze tu czasem, zeby zobaczyc jak sobie radzisz.... Nawet pisanie tutaj, wyrzucenie wszystkiego z siebie pomaga.... Usmiechnij sie, bedzie dobrze !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widze zadnej nadziej dla
BARDZOSMUTNA83 Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coz za
pesymizm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZOSMUTNA83
:) A JA WIDZE DLA SIEBIE NADZIEJE Dzisiaj sie czuje troche lepiej. Za wasza namowa poszlam sobie wczoraj na dlugi spacer z mezem wieczorkiem ... a dzis wstalam wczesnie rano zrobilam sniadanie i poszlam do parku pobiegac......to chyba serio pomaga . wiem ze bede miala jesce wiele zalaman ale bede walczyc o to by moje zycie nie bylo przepelnione bezzasadnym smutkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghghl
nie masz zadnej kolezanki tam? tylko maz? co z jego rdzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez powietrza
hey bardzosmutna83...chcialam ci tylko powiedziec ze nie jestes sama ja mam 26 lat jestem prawie 3 lata w stanach i z kazdym dniem jest mi ciezej tak samo jak ty mam cudownego chlopaka...niby wszystko ok ale czegos ciagle mi brakuje...zawsze bylam pelna optymizmu osoba bardzo towarzyska niestety tu nie moge sie odnalezc...jestem ciekawa jak sobie radzisz...i czy wyszlas juz z depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam nie wiem ja powiem to od mojej strony, zachorowalem poltora roku temu, prawdopodobnie przez stres i uzywki, powiem tak, ciezko bylo mi wstac z lozka mialem takie mysli samobójcze ze to jest poprostu szok widzialem siebie jak wisze na haku, gdziekolwiek nie poszedem to widzialem jak zawisam, wtedy powiedzialem ni huja ide do szpitala wyladowalem na oddziale zamknietym, bylem tam 17 dni, dostalem leki, wstalem z lozka nie czulem sie zle, ale wiecie co jest najlepsze od tamtej pory minelo ponad rok czasu jem leki i powiem tak jest gorzej niz rok temu :) jest to bardzo dziwne jak dla mnie funkconuje trenuje pracuje, ale wszystko na sile zero przyjemnosci, mysli o smierci codziennie. Leki ratuja zycie w trudnych sytuacjach ale nie jest to panaceum zloty srodek, czlowiek musi nad soba pracowac a depresja minie, czas jest zabójca!!! A my depresanci go nie mamy tu jest szkopól depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NamuAmida
Na jakis czas pomoc moze Melisa z Dziurawcem... na pare tygodni powinnas znow wrócić do życia. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swego czasu nachodziły mnie myśli samobójcze. Moja pani psycholog nawet zasugerowała, że może niezbędna być wycieczka do szpitala.. Nie wiedziałam co mam zrobić ze swoim życiem.. Z jednej strony wiedziałam, że mogłabym je wspaniale wykorzystać, pójść na studia, zostać inżynierem, mieć dobrą pracę i podróżować z mężczyzną mojego życia. Z drugiej strony wydawało mi się to niemożliwe. Można to przyrównać do pięknego krajobrazu. Co innego być gdzieś na Karaibach i pluskać się w lazurowej wodzie, a co innego mieć tylko nieostre zdjęcie z komórki. A tak od zawsze wyglądał kontrast pomiędzy moimi planami i marzeniami, a rzeczywistością. Byłam w czarnej dziurze, z której nawet światło nie mogło sie wydostać.. wtedy natrafiłam przypadkowo na stronę http://rzeka-energii.pl i zamówiłam kilka sesji oczyszczenia aury. Rezultaty przerosły moje oczekiwania! Zaczęłam w końcu wierzyć w siebie i spełniać swoje marzenia. W tej chwili uważam się za osobę szczęsliwą z naprawdę wspaniałymi perspektywami na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczyszczanie aury jako pomysl na biznes zyccia musze to przemyslec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×