Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rywal25

zakochałem się-ale ona nigdy nie bedzie moja!!!

Polecane posty

Gość rywal25

nie wiem sam co się stało,ale zakochałem się po raz pierwszy w życiu! a najlepsze jest to,że ona nie była wogóle w moim typie.zawsze lubiłem niskie,filigranowe blondynki.A.jest ich całkowitą przeciwnością-dość wysoka,kasztanowe włosy i dość okrągła.ale,kurcze jest tak wspaniałą dziewczyną,ze godzinka rozmowy wystarczyła aby mną zawładnęła! ma przepiękny szczery usmiech,miły dla ucha głos i wiecznie usmiechniete oczka. i tutaj pojawia sie moj najwiekszy problem-ona jest mężatką od dwoch lat!!!:-( nie wiem co mam zrobić,walczyć o nią-a wierzcie mi jestem do tego zdolny-rozbijajac malzenstwo,czy unieszczesliwiajac siebie patrzec jak odchodzi z innym????pomózcie,poradzcie!!! jej obraz nadaje sens mojemu zyciu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rywal25
nie wiem czy dam rade,widuje ja codziennie.jest to nieuniknione bo mieszkamy w jednym bloku.jak bede zyl ze swiadomoscia ze ona moglaby byc moja,ale ja nawet nie sprobowalem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rywal25
ona jest dla mnie ta jedyna,tego jestem pewien....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE MOGŁABY. ona ma męża, nie pojmujesz tego? znasz przysłowie "zonaty chłop to zdechły chłop"? to samo tyczy się kobiet. ona dla Ciebie nie może istniec jako kandydatka na partnerkę zyciową. Ten facet nic ci nie zrobil, nie rozwalaj malzenstwa z powodu swojego zauroczenia, ktore minie. Mówię to jako mężatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tych jedynych przewija sie przez zycie mnóstwo. ona jest ta jedyna dla swojego meza a on dla niej tym jedynym. nie mysl o sobie jak o pepku swiata. nie jestes nim. skoro sa malzenstwem to sie kochaja, nie wtracaj sie miedzy nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilometr
czemu faceci zawsze siegają po to to co nieosiagalne jak by była sama bys nawet jej nie zauważył;/ zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rywal25
to fakt,on mi nic nie zrobił.uważam jednak że na nią nie zasługuje.byłem świadkiem kilku sytuacji,które naprawde mi sie nie spodobały.kobiet sie tak nie traktuje a tym bardziej zony.A.zawsze jest spokojna,kryje wszystko pod usmiechem. kur...on jej nie docenia a ma taki skarb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rywal25
kiedy ja poznalem niewiedzialem ze jest mezatka,nie nosila obraczki. nie uwazam sie za pempek swiata.kiedy poznalem jakas dziewczyne i miala chlopaka,zawsze sie wycofywalem.teraz nie potrafie....i nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilometr
jak ci jej maz obije ryja to ci sie odechce mezatek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rywal25
panowie a co wy o tym myslicie,co wy byscie zrobili? mam walczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rywal25
ryj nie szklanka! jest warta o wiele wiecej poswiecenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malushek1989
a ona go kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazde małzenstwo sie czasem kloci, nie mozesz oceniac na podstawie kilku takich widzianych przez ciebie sytuacji. sama kloce sie z mezem notorycznie, roznica charakterow te sprawy, ja mu powiem "zmierzły dziadu" on mi "wredna jedzo", ale sie kochamy. fochy nie trwaja dlugo. wydaje ci sie ze ona jest nieskazitelna, dajmy na to rozbijasz to malzenstwo, jestescie razem i nagle pewnego dnia wita was proza zycia, i nie jest juz tak pieknie jak na poczatku, nieskazitelna Ona okazuje sie miec swoje za uszami. takie jest zycie. nie ma idealow. myslisz ze on na nia nie zasluguje? a jednak wyszla za niego i to najpewniej z milosci a nie z przymusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rywal25
jestem pewien ze wyszla za niego z milosci,ale wiem tez ze nie jest miedzy nimi dobrze.wyzwiska typu dziadu czy jedzo to dziecinada w porownaniu z epitetami jakimi ja obrzuca.wiele razy widzialem w jej oczach lzy po rozmowie z mezem.widze ze szczescie w jej oczach przygasa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci mowie nie wtracaj sie, jakby jej bylo tak zle to by odeszla. moze on narwany a gruncie rzeczy dobry chlop. chcialbys zeby inny facet podchodzil pod twoja kobiete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rywal25
nie kumasz to widac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisankia
rywal jestem z tobą chyba, nie mnie cie oceniać, tym bardziej, że tak mało szczegółów... a jak ją poznałeś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie. to ty chcesz na to spolecznego przyzwolenia, poglaskania po glowce i słow "tak, masz racje, walcz o swoje" tylko ze ona nie jest twoja, i prawdopodobnie nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rywal25
po zakupach to ona niesie siaty,on idzie zawsze 2 metry przed nia; suka,pizda i kilka innych wyzwisk to jego sposob zwracania sie do niej; to ze od dwoch miesiecy jest bezrobotna tez jest powodem dla niego aby jej dogryzc;nie chce mu sie wyjsc z nia nawet na spacer,snuje sie wieczorami sama po osiedlu bo palic jej w domu tez nie wolno.uwazasz ze to dobry chłop???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, nie kumam. nie kumam, jak mezczyzna moze chciec rozbic czyjes malzenstwo dla swojego widzimisie. chyba, ze mezczyzna nie jestes, tylko smarkaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisankia
oczywiście, że niedobry wiem że teraz patrzysz na to przez pryzmat zauroczenia ale gardzę facetami którzy są chamscy dla swoich kobiet. jak ją poznałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rywal25
wyszedłem wieczorem na browarka z kumplami a ona siedziala przed blokiem na lawce i palila.przysiadlem sie do niej bo tez jeszcze nie dopalilem swojej fajki i jakoś tak potoczyla sie rozmowa.siedzielismy 2 godzinki.potem dowiedzialem sie ze wtedy czekala na meza,mieli pojsc na zakupy do hipermarketu-ale sie nie doczekała,wrocil na drugi dzien rano!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rywal, jak bedzie chciala to sama odejdzie. chcesz sobie syfu narobic? jesli to prawda, to widocznie kocha go tak bardzo ze nie odejdzie, bo inaczej juz by to zrobila. fakt faktem to jest twoje zycie i zrobisz jak uwazasz. bylebys potem tego nie zalowal. i pewnie moje monologi traktujesz jak moraly mochera, ale nie mowie tego tobie na zlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjfdfh
a rozmawiales z nia o jej uczuciach?(do ciebie, do niego?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rywal25
nie chce rozbijac małzenstwa dla swojego widzimisie.uwazam ze A.zasluguje na szczescie,a teraz jej go brak.mam 28 lat i ....kocham ja. po raz pierwszy w zyciu kogos kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjfdfh
sluchaj.. a ona Cie kocha? ona kocha meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×