PRAWDZIWA MIŁOŚĆ NIGDY NIE MIJA TAK NAPRAWDE... raz jeszcze

Tiny-- ja też dostałam dobrą wróżbę :-) Cierpliwość to jena z tych cech której zawsze mi brakowało... Jednak przez ten rok chyba się nauczyłam cierpliwie czekać... Wszyscy wiecie o czym mówię;-)

A ja mam wskazówkę, aby zmienić swoje myślenie, żeby ogólnie się zmienić, żeby zacząć życ dla siebie, żeby odbudować swoje życie i wogole.. i czekać.. A i musze nauczać się przebaczać.. a wrózba podobno w przyszłym roku ( oile dokonam zmian osobowościowych) czeka mnie miłość.. wielka miłość.. nie wiadomo czy powrót.. do byłego.. ale miłość..

Dzięki:-), ale ja wciąż czuję, że ze mną jest coś strasznie nie tak:-(, nie wiem tak naprawdę, co:-(, ale skoro nie potrafiłem Jej zatrzymać:-(, ba- doprowadziłem do tego, że zawróciła...:-( Nie lubię kota.

A tu coś na Dobre Sny dla Nas Wszystkich: http://pl.youtube.com/watch?v=VCL7kkn7MJQ&feature=related Nie przestanę w Nas Wierzyć:-) KOCHAM MOJĄ BOSKĄ CZARODZIEJKĘ NA ZAWSZE!

Witajcie! Sorry, że długo sie nie odzywałam, ale czułam się źle... Ja chyba zainteresowałam się kimś innym niż mój ex... Za dużo głupich sytuacji stworzył bym mogła to dalej tolerować.

Ezo odbierz poczte :)

Only powiedz mi co ty robiłaś z tymi świecami..jak wykonywałaś ten rytuał./.

Każdemu, kto jest w stanie pomóc Nam oddam nerkę za darmo. Jeżeli są organy, bez których mogę żyć potem z Nią- także. Wiem, że nie potrzebujecie, ale jeśli znajdzie się ktokolwiek, kto mnie przekona- zrobię wszystko.

Kocie witaj az tak Cie dzis dopadlo ? :( U mnie tez dol ale nie trace nadziei. Prosze nie trac i Ty

Kocie ja oddalam serce...Jemu.... nie wiem ,czy jeszcze kiedys bedziemy razem--chociaz karty mowia,ze jest szansa,ze On musi poukladac sobie wszystko--bardzo bym tego chciala...mam byc cierpliwa,czekam na Jego ruch...Milosc jest cierpliwa i uczy cierpliwosci nie wiem czemu,ale po tych wrozbach jestem jakas taka wyciszona,inaczej patrze na pewne sprawy,otworzyly mi sie oczy...wiem,co zrobilam zle i jestem pewna,ze drugi raz nie popelnie tego samego bledu...Milosc jest roztropna i uczy-niestety czesto na bledach...

tiny madre slowa...ten czas niech bedzie dla nas nauka bez wzgledu na to co sie jeszcze stanie Zalana Zakochana to nie byl zaden rytuala . Po prostu palilam czerwone swiece w itencji naszej milosci. Wygrawerowalam na nich nasze imiona, nazwiska i daty urodzenia i slowa do Niego takie z mojego serca plynace. Pozwalalam swiecom aby same do konca sie wypalaly. Nie zdmuchuj ich i nie podpalaj zapalkami.

Only---> A kontaktowałaś się z ta pania.. myślisz że warto?? Ja nie ejstem pewna, czy nawet jeśli ona zrobi co swoje i będize dobrze.. czy będe umiała jeszcze z nim po tym wszytskim być..

Zalana a nie boisz sie tych urokow i klatw?? dla mnie to takie jakies,no sama nie wiem wiedzmiarskie brrrrrrr

Tiny, Pain, Zalana: "dopadło" mnie już dawno, gdybym tylko wiedział, że tak mogę Nam pomóc- ani chwili wahania. Pewnie, że nie serce- należy tylko do Niej, NA ZAWSZE Zalana...: czy mogę poznać szczegóły kontaktu z "tą osobą"?

http://www.magicznepogotowie.ecom.com.pl/

poza tym skad masz pewnosc,ze ten urok bedzie dzialal wiecznie,co bedzie jak sie skonczy?? i jeszcze jedno--bez urazy,ale wedlug mnie,to jest zamach na czyjas wolna wole,ten ktos nie moze sam o sobie zadecydowac,Ty to robisz za niego i chyba wbrew niemu? pomysl--chcialabys sama zostac poddana dzialaniu klatwy,pozbawiona wlasnej woli?? bo ja nie... Kocie-- http://www.magicznepogotowie.ecom.com.pl/

Tiny---> boje się już wcześniej miałam chęć żeby pracowac z pania A, ale zrezygnowalam, i w sumie dobrze że tak się stało.. teraz ta pani.. strasznie się boje.. i rozważam juz na milion sposób czy aby warto.. podejmowac isę czegos takiego, bo jeśli ona naprawdę się na tym zna.. co jeśli on będzie chciał wrócić a mi minie.. przecież ja juz teraz nie wiem czy gdyby chciał dzisja sam wrócić czy bym nie zrezygnowała.. bo mam dość.. Wiesz jak on traktuje ludzi z mojego otoczenia?? Mojej najlepszej przyjaciółce która zna tyle samo czasu co mnie.. ostatnio nawet cześć nie powiedział, odwrócił się...

Zalana...: DZIĘKI! Wszyscy: moja oferta jest poważna.

Nie absolutnie nie chce działąć na jego wolę.. absolutnie nie.. chodzi raczej o odświerzenie uczuć do mnie.. niechce żeby był zakodowany na miłośc do mnie, żeby byl pieskiem na posylki..

Tiny: Tobie także dziękuję![kwiat} Myślę tak, jak Ty, ale nie Czarodziejkę chcę... tak zaatakować. Nie zrobiłbym Jej nigdy żadnej krzywdy:-)

Zalana chyba zle do tego podchodzisz,jesli rzucisz na niego urok,nawet tylko po to zeby odsiezyc jego uczucia do Ciebie,to bedzie to dzialanie na jego wole bo z tego co piszesz,to on tego nie chce,prawda? wiec poprzez urok czy klatwe niejako zmusisz go do zmiany uczuc wbrew jego woli

Już obmyslam na wszytskie kategorie.. do różnych wniosków dochodzę.. że może tak miało być.. może to kara.. za to że szachowalismy przeznaczeniem, kara za winy.. A może z drugiej strony sznasa.. dla mnie.. ja nie wyobrazam sobie życia gdzieś na jakiejś wiosce.. lubie miasto, zgiełk szum ulicy, nocne życie, a on marzy by mieć domek na wsi.. zwierzęta i zajmowac się rolnictwem:( Dla niego chciaąłm się poświęcać ja bym wsyztsko zrobiła, już naew wyniosła bym sie dla niego na ta wieś.. ale może nie tak ma być..

Tiny ja sama.. niew eim, jestem zagiubiona.. już nic nie wiem, chciaąlbym zapomnieć o tym co było, chcialabym żeby było tak jak w tamtym roku.. żebyśmy znowu byli szczęsliwi, żebym ne poznałą jego drugiej-gorszej twarzy..

Chce go widzieć takim dobrym kochanym jaki byl przez tyle lat, nie chce widzieć tego nafoszonego, dumnego egoistycznego kolesia którym się stal.. chamowatego zimnego człowieka, nieszanującego nikogo i niczego..

Powinnam czekać, na to co przyniesie los, nic nie robić.. tak myslisz Tiny.. myślisz ze tak będzie najlepiej.. A co z ta kartką na urodziny wysłąć mu??

Zalana-po prostu odpusc,tak jak radzila Ci Cyganka zyj sama dla siebie,przemysl,poukladaj wszystko... zacznij od siebie-popatrz w glab,sprobuj siebie zrozumiec,stan twardo na obu nogach,uniezaleznij sie od exa..

Zalana...: nie czekaj biernie, to samobójstwo:-(, rób, co możesz... Kartkę wyślij... Myśle, że On na to liczy...

Zalana Zakochana nic w tym kierunku nie robilam ...tez bije sie z myslami ale nie chce teraz ryzykowac...poczekam jeszcze...chce spokojnie urodzic i poczekac na Jego krok...Jego wola co zrobi...a z tym powrotem to kazdy z nas ma pewnie obawy...co z zaufaniem...jak je odbudowac

kartke mu wyslij,tylko same zyczenia,kilka milych slow-bez wyznan milosnych i wspomnien zeby moc zaczac wszystko od nowa musisz zamknac tamten rozdzial zycia,odetnij sie od tego co bylo... nie da sie inaczej w Twoim przypadku

Kocie piszesz zeby dzialac...ale co moze zrobic kobieta jesli jej Kochany ma ja w przyslowiowej doopie i nie chce zadnego kontaktu?...jest calkiem obojetny i nie daje zadnego znaku od siebie...co mozna jzrobic Twoim zdaniem?