Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ezoteryczna

PRAWDZIWA MIŁOŚĆ NIGDY NIE MIJA TAK NAPRAWDE... raz jeszcze

Polecane posty

Kocie u Zalanej jest troche inaczej,niestety... Zalana przeczytaj jeszcze raz to co Ci napisala cyganka,bo madrze pisala musisz to przyznac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocie we mnie juz za duzo goryczy i zalu sie namnozylo i mimo tego co czuje do Niego nie mam juz zaufania....zlamal je w jedna sekunde ...a 2 dni wczesniej upewnial mnie jeszcze mocniej iz moge Mu zaufac bezgranicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiny---> mądra ta cyganeczka.. ale co ja mogę skoro on mnei już chyba nie kocha.. nic.. ja wiem.. zę sama trochę ejstem winna.. bo jak widzialam że coś jest nei tak, że on się oddala, to zamist na silę go przyciagać powinnam odpuścić.. i zająć się sobą, a ja chciaąlm od razu żeby było dobrze.. wypominałam mu że jest taki i taki.. a on się staral.. tyle gorzkich słów usłyszal ode mnie.. uzadnionych bo mi było żle ale powonnam wteyd ugrysc się w język i poporstu ograniczac konatkt z nim w chwilach zlości, aby on nie widzial że mi tak zalezy, że tak kocham, aby poczuł sięnnie pewnie.. a tak psulam wsyztsko krok po kroku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pain, Zalana...: to trudne dla mnie pytania, nie jestem kobietą, patrzę z własnej perspektywy... Bezczynność w moim przypadku oznaczałaby rezygnację:-( Rok temu było trochę podobnie, ale mimo wszystko- łatwiej, nie działałem sam, zdobyłem wszystko, co miało wystarczyć... Nie wystarczyło- przeze mnie:-(, zatem muszę walczyć od nowa, sam, choć czuję, że nie jest tak naprawdę... Napisałem, żeby robić, co można- choćby te życzenia... To więcej, niż bezczynność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wiesz co jest najgorsze.. bo on sam spowodowal ze ja zaczelam tak się zachowywac.. to on mnie tak odciął.. to on sprawił że przez 3 lata związku, byłam tylko ja.. ciagle wszystko razem.. ja się wtedy w tym dusiłam, czasem już mnie denerwowal że ciagle do mnei przychodzi, że nie mam jednego wolnego wieczoru,że szwęda się wszędzie za mną.. potem on jakby odpuścił.. było wporządku, bo bylismy dalej razem kochalismy się ale zdrowo już, a potem oddalił się jeszcze bardizje, co było spowodowane brakiem czasu(praca, na kilku etatach, i wogole jakieś nowe zainteresowania) a ja potrzebowalam go, wynikły jeszcze problemy, on odsuwal się ja goniłam.. i on mi tlumaczyl dlugo, że czuje się zgaszony, że on tak nie chce że ma dośc.. starał się.. ale nie umiał dobrzeć do mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalana,tu nie chodzi o to,zeby on czul sie niepewnie--on ma miec pewnosc,ze kochasz nawet jak sie poklocicie,ale czasem trzeba po prostu dac mu troche swobody,nie dusic swoja osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalana wiesz,chyba masz racje z tym gonieniem...a wczesniejszy post chcialam odniesc do obojga partnerow:)zgubilam czesc.... Kocie,czy nie jest tak,ze jak kobieta ciagle sciga faceta,naciska,to on sie odsuwa??prawda,ze faceci musza ciagle polowac i zdobywac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocie o kartce z zyczeniami juz Zalanej pisalysmy ...to dobry ruch ale aby Go nie sploszyc maja to byc cieple zyczenia przyjacielskie ...bez slow o milosci Moj Kochany ma imieniny w sylwestra ale to bedzie juz po porodzie i jesli On sie nie odezwie do tej pory to j kartki z zyczeniami nie wysle...nie chce by czul iz lapie z Nim kontakt ze wzgledu na to, ze jest Corcia i ze cos moge od Niego w tym kierunku chciec...czekam ...nic wiecej juz zrobic nie moge :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalana weź ty się trochę w garść facet jest ważny ale nie najaważniejszy, weź się za siebie.. zapomni o nim ..choc na trochę bo nie długo Cię w białym kaftan wsadzą ;) I przestan analizować dlaczego, po co na co , co się stało się nie odstanie.. Zamknij to już za sobą... To już nic nie zmieni , nie ma na nic wpływu. Lepiej poświęć ten czas dla siebie... zrealizuj jakieś pasje, ucz się języków, wyjeź gdzieś, obetnij głowę na łyso nie wiem cokolwiek ale dla siebie .. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiny: chyba większość facetów tak ma, teoretycznie ja też tak powinienem miec- jestem zodiakalnym baranem, ale ze mną jest inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakochana w Weglu widze zmiane postawy co do Exa...odzylas :) Chyba nastapilu Ciebie proces przelania czary goryczy...u mnie czara tez sie juz prawie wypelnila...jeszcze troche jej brakuje do wrabka ale juz blisko jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
only człowiek nie świnia wszystko zniesie do pewnego momentu ... a poza tym musiałam się zmienić jeśli chcę żeby wrócil nie moge być tym samym nudnym bluszczem bez własnego życia, poza tym jest tyle rzeczy na świecie które muszę jeszcze zrobić .. i które będę robić nawet jak wróci bo teraz ja na pierwszym miejscu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem , więcej zrobił coś ostatnio...nie bez pośrednio ale pośrednio w moim kierunku... taka dziecinna zabawa w psedskolaki i ...i nie wywoałalo to u mnie ząsnych emocji, żadnej radości..zwis totalny pospolity krawaciarski .. ze zlewką pomyjową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostałam ostatnio emaila z propozycją pracy, z dobrymi rekmendacjami wysłałam cv ... i cóż się okazuje następnego dnia dzowni facet...proponuje mi prace w rodzinnym mieście mojego ex... a głownym tematem rozmowy było czy jestem tam, kiedy tam będe.. jak go zapytałam kto mnie tak poleca.. cisza, zero odpowiedzi .. .. :D fajna zabawa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNA B.....
..i nie martw się aż tak bardzo,zadręczysz się.. wszystko się ułoży,zobaczysz.. To tylko nowe doświadczenie. Nic nie trwa wiecznie,to co złe także mija..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I masz racje ;) Skonczy sie na tym,ze on bedzie chcial wrocic jak Ty juz nie bedziesz chciala :P Moge sie o to zalozyc !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×