Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyś RER

był sobie kolega

Polecane posty

Gość kiedyś RER

Był sobie kolega z pracy. Podobał mi się, ale moje wszelkie "sondy" wykazywały, że bez wzajemności. Tylko dobre, koleżeńskie stosunki i wyjścia w większym gronie. Numer komórki mu kiedyś dałam przy okazji jakiegoś projektu. I nagle dzwoni i wyciąga na wystawę. Jest miło, dobrze nam się gada. Nie ma jednak żadnych "randkowych" akcentów, jak odprowadzanie i dążenie do jakiegokolwiek kontaktu fizycznego (choćby typu całus w policzek na pożegnanie). Co mam o tym sądzić? Jesteśmy kolegami? Ale mam 32 lata, jestem singlem, on też. To już nie ten wiek, kiedy szuka się kolegów. Tych się już ma. Proszę, wyraźcie swoją opinię. Dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
No cóż, widzę, że nawet temat o zaparciach jest bardziej chodliwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetfacetfactet
Jestem młodszy (26), ale powiem tak... Uwielbiam zwodzić kobiety na pierwszych randkach... Moja ostatnią nieco dłuższa kobietę (chodzi o czas ;) pocałowałem nieśmiało w policzek (pierw w pierwszy, później w drugi) dopiero na 3 randce. Na 4 całowaliśmy się już poważnie. A na 5 wylądowaliśmy w łóżku - było cudnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetfacetfactet
A co myśleć o Twoim przypadku? Nie wiem, ale jest taka opcja, że gość jest albo nieśmiały, albo chce się z Tobą trochę podrażnić :) Ja osobiście nie zapraszałbym kogoś gdzieś jeśli nie miałbym ochoty na tą osobę - szkoda mi marnować czas na takie rzeczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andaKeli
Myślę, że jest nieśmiały. Zaprosił Cię na wystawę bo chciał sie z Toba spotkać-to oczywiste. On nie wie co czujesz do niego, pewnie się boi, ze potraktujesz go jak kolegę i jeszcze się ośmieszy. taki typ faceta jest jak mimoza-ostrożnie, bez szarżowania ale... zawsze możesz obdarzyć go promiennym uśmiechem, niby od niechcenia dotknąć, zaprosić w rewanżu w jakieś ciekawe miejsce. Może coś z tego wyjdzie? Powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
Dzięki za posty! facetfacetfacet --> merci! dodałeś mi otuchy, że "jest szansa", a chciałabym ;) co do zwodzenia, to on nijak nie zwodził (w każdym razie tak tego nie odebrałam) ja tez podnosze --> komplementów niet, nie spytałam, czemu się nagle odezwał, pewnie skontaktujemy się znów (pretekst/powód: rezencja filmu) andaKeli --> widzisz, ja już zaczęłam podejrzewać, że to wszystko jest akcja naszego wspólnego kolegi (na zasadzie: pomoże) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
ja tez podnosze --> nie odezwał się po, ale trudno do nazwać "randką" ;) Możliwe, że telefon mu podał powtórnie kolega (tzn. są ludzie, którzy archiwizują informacje, ale nie każdy do nich należy). Plotki, że mi się podoba - owszem, mówiłam to chyba wspólnym znajomym w tonie dowcipu, mogli wyczuć ziarno prawdy. Odpuścić mogę, ale jestem na tym etapie (wiek, zawalenie pracą), że strasznie nie chce mi się bawić w gierki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
ja tez podnosze --> którą płeć reprezentujesz, jeśli mogę spytać? No cóż, jeśli faceci uwielbiają gierki i są zdobywcami, to trudno, bo nadaję na innych falach. Czy mi zależy? Tak, ale nie za wszelką cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
Głód miłości? aż tak to nie, ale głód towarzystwa. A to doskwiera wszystkim singlom w pewnym wieku (gdy coraz więcej dookoła żonatych, dzieciatych i zajętych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
Z 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
to witaj w klubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
Wiesz, na to chyba nie ma reguł (co jest błędem, a co nie). Co robiliśmy? jedzenie i łazęga po mieście. Problem w tym, że po mnie widać wszystkie uczucia (już w podstawówce miałam z tym problem na lekcjach ;) ), więc jedyne, co mogę próbować, to je kontrolować. Ukryć się nie da ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JACEKC1982
STARAJ SIE BARDZIEJ MASZ 32 LATA NIE JESTES PIERWSZEJ SWIEZOSCI :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvdsvfdv
Mi się wydaje że typowy facet albo chce czegoś więcej i wtedy wychodzi z inicjatywą albo trzyma się z dala. Sytuacji pośrednich praktycznie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqq kaśka qqq
musisz dowiedzieć się, może to jest facet który lubi być zdobywany przez kobietę i chce zobaczyć czy tobie zależy. Trzeba zaryzykować i wykonać gest jako pierwsza, zaproszenie, dotknięcie dłoni itp Nie bój się odrzucenia, nie jesteś nastolatką żeby przejmować się takimi rzeczami.Znasz swoją wartość. Mówię o tym mając na myśli przypadek mojej koleżanki, jest po rozwodzie 33 lata i firmie poznała singla 35 lat. On nie wykazywał żadnej aktywności w stosunkach międzyludzkich , przez kobiety raczej nielubiany, uchodzący za nudziarza w okularach.Ona jest kobietą z inicjatywą i poprostu zaczęła go podrywać, z początku nie wykazywał chęci i 95 % kobiet dałaby sobie spokój. Ona nie poddawała się, w końcu zakochał się w niej na zabój.Uwielbia ją i nie wyobraża sobie innej kobiety na jej miejscu.Wzięli ślub i ma z nim jak u pana boga za piecem.Dziewczyny jej zazdroszczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
JACEKC1982 --> tzw. pierwsza świeżość to głównie naiwność, głupota i pryszcze. Uwierz mi, to ulga się tego pozbyć :D fvdsvfdv --> tylko co zrobić, jeśli widzę sytuację pośrednią właśnie? qqq kaśka qqq --> dzięki za podanie budującego przykładu, zastanowię się i może zaryzykuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×