Dlaczego facet musi sie wyszalec ???

moj faet odszedl mamy 25 lat stwierdzil ze bylam jego 1 i sie ie wyszalal i tego potrzebuje teraz....o co im chodzi ? o to zeby nie byc w zwiazku miec panienki na 1 noc , czy poprostu nie chce byc ze mna mieszkac, powiedzial ze jest jeszcze niedojrzaly do duzych krokow mimo ze mieszkalismy 3 lata razem/..

Cholera go wie... Nie każdy musi się wyszalec - lub są tacy, którym szaleństwo ze stałą partnerką wystarcza :) Pech - mówi się trudno i żyje sie dalej... Poza tym - jak zatęskni to wróci :)

wspolczuje Ci :( my tez sie z moim facetem rozstalismy po 3 latach wlasnie przez to, ze stwierdzil,ze jest niedojrzaly do powaznego zwiazku, do mieszkania razem, slubu itp. pewnie tez chce sie wyszalec, ale dla mnie to koniec i nie mam zamiaru czekac na kogos kto nie wie czego chce!

a dlaczego nie chce szaleć z tobą

skoro facet mowi ze sie nie wyszalał...to prawdopodobnie tak jest z tym ze musza byc zachowane pewne wrunki: 1/ze twoj facet to facet 2/ze facet nie ma innej na oku 3/ze nie jest prawiczkiem i kropka 1987:P

Nic z tego nie zrozumiałam :(

brat_niedzwiedz --- dobre:D

jeden sie musi wyszaleć drugi nie , najgorsze to jest jak zaczyna szalec facet po 40 bo soe za młodych lat nie wyszalał wte. moż e lepiej jak sie przed ślubem wyszaleje niz po ma cie zdradzać

No to sobie teraz o tym przypomniał? Daj spokój, a Ty będziesz chciała takiego, jak już mu się znudzi i będzie chciał wrócić? Jeszcze Ci jakiegoś syfa sprzeda :o

malianna : nie biegaj za nim, nie błagaj o powrót, olej go całkowicie, jego decyzja, nie odzywaj się do niego lub zdawkowo, ogranicz kontakty do minimum...a wróci, prędzej czy później...tylko czy będziesz go jeszcze chcieć? zaufanie z przeszłości już nie wróci tak łatwo. Lepiej olej go i zajmij się sobą, jesteś wolna, możesz robić co chcesz.

sud ma 100% racji. Chłopak boi się, że coś go ominie jeśli teraz zakończy ten rozdział życia. Nie jest gotowy do, jak sam mówi, małżeństwa, zaangażowania itp. Trzeba to uszanować, ale na zasadzie: Ty jesteś OK, ale ja też będę OK jeśli życie ułożę teraz po swojemu, bez Ciebie. Nie ma co się podniecać, kogoś obwiniać. Za to trzeba wziąć odpowiedzialność za swoje życie i nie kierować się w nim człowiekiem, który z własnej woli zrezygnował z udziału w Twojej przyszłości. Co będzie dalej - czas pokaże.

chyba lepiej ze zrobil to teraz niz 10 lat po slubie????

Chlopak ma dopiero 25 lat i od 3 lat odgrywal role mezusia, pewnie doszedl slusznie do wniosku, ze na te role ma jeszcze cale zycie, a mlodosc tylko jedna.

Ja sie wyszalalem ;)

a dlaczego kobiety nie musza sie wyszalec im to jakos nie potrzebne, i jak tu wierzyc w facetow, wiele jest postow o tym samym co poswiadcza ze faceci to swinie i hamy , bo co im da de szalenie picie, zaliczanie, bycie wolnym bez zobowiazan oni nigdy nie dorosna, to czemu sa te zwiazki malzenstwa, jakim cudem facetow sie udaje zwiazac, skoro nawet po 40 im odbija :/ wolne ptaki....dlatego wola byc w luznych zwiazkach..

wiem ze musze myslec o sobie tylko tak diwnie zawsze byl zawsze myslalam najpierw o nim, dla niego razem, razem w pracy razem wyjechalismy za granice, dziwnie byc samej , samej isc spac, tulic sie do snu, moze i kiedys wroci, tyle ze ja chyba nie chcem, i chcem...dziwne to chcialabym cofnac czas zeby mnie nie zdradzil i nie zostawil, bo potrzebowal czegos innego....nie moge na niego patrzec czuje obzydzenie , ale jeszcze ta milosc jest, lub cos moze te 7 letnie przyzwyczajenie ze zawsze bylismy my a teraz jestem ja i musze byc bardziej samodzielna...kochalam go bardzo, ale to co zrobil , nawet jesli mam cicha nadzieje ze bedzie zalowal ....nie potrafilabym po raz 2 go przyjac, zero zaufania, i ze zrobil to i kolejny raz....bo raz juz tak bylo 6 iesiecy temu zostawil mnie na troche i potem mowil ze zalowal ze chce tylko mnie, i ze mna .....a teraz znow mu sie odwidzialo....jak zapomniec kochac go , myslec, jestem fajna dziewczyna moze spokojna, ale czy to wada ze nie jestem wariatka....

nie wiem czy ktos mniepokocha kiedys, jak wierzyc jeszcze w milosc, jak 1 osoba ktora kochqalam stwierdzila, e jestem za spokojna, i nie jestem taka zwariowana, a ja poprostu nie potrzebuje wariowac wydurniac sie chlac.....czy to zle, jestem mila, normalna , zabawna ehhh, nie wiem juz czego faceci chca, ...

Faceci rozumieją to tak: ich koledzy sypiają z wieloma kobietami i się tym chwalą więc jak on jest w związku to im zazdrości i chce robić to co jego koledzy. Wyszaleć = sypać z wieloma kobietami bez zobowiązań. Nie chce być w związku to znaczy nie chce być za kogoś odpowiedzialny. Tylko czy coś takiego w ogóle istnieje? Jeśli facet prześpi się z nowo poznaną kobietą i ona zajdzie w ciąże to dalej jest to seks bez zobowiązań? Nie ma czegoś takiego jak seks bez zobowiązań. Zawsze trzeba brać odpowiedzialność za siebie i innych. Byłam w takiej sytuacji i też usłyszałam od faceta; że chce się wyszaleć i odszedł. Jego "wyszalenie" nie trwało długo bo niedługo potem jakaś kobieta była z nim w ciąży więc się ożenił z kimś kogo nie zna, nie kocha i do kogo nie pasuje. Czy jest szczęśliwy? Nie wiem ale sam sobie na to zasłużył. Jeśli jego żona poszła z nim tak łatwo do łóżka to też nie ma co się nad nią litować. Kobiety, weźcie się za siebie! Co wy toaleta publiczna "wypróżnić się" i wyjść. Czy warto być z kimś takim: nie i jeszcze raz nie! Po rozstaniu zajęłam się sobą. Skończyłam studia, dostałam dobrą pacę, dobrze zarabiam. Robię to co lubię. Mogę sobie pozwolić na wszystko: wyjazd za granicę, markowe ubranie, drogie perfumy, drogi samochód. Ponieważ mam bardzo dobre kwalifikacje także na zmianę pracy, bez jakichkolwiek problemów. Doszłam do tego ciężką pracą ale warto było. Nie jestem zależna od niczego ani od nikogo. Szaleje tylko z moim narzeczonym, nie potrzebuję i nie chcę innych facetów. Kobieto żyj godnie. Facet zmieniający kobiety jak rękawiczki nie różni się dla mnie od "dziwki". Jeśli facet zaciąga do łóżka kobiety na dyskotekach, bo liczy na seks "bez zobowiązań" za drinka, to jest najgorszą szują jaką ziemia stworzyła. Taki facet nie chce brać odpowiedzialności za kogoś i innych jak "gówno". A wy drodzy Panowie chcielibyście by wasza kobieta szalała sypiając z każdym za drinka lub po pijanemu? i była waszą dziewczyną, żoną, siostrą, córką, matką? Chwalilibyście się jej postawą i doświadczeniem? Weź do siebie następujące zasady: żyj godnie, traktuj innych z szacunkiem, nie rób drugiemu co tobie nie miłe, rób zawsze tak żebyś nie miała do siebie żadnych zarzutów, bądź odpowiedzialna za swoje czyny, nie tłumacz go, żyj zgodnie ze swoim sumieniem. i ostatnie "olej" drania... swoją postawą pokazał że trzeba się go "pozbyć" z życia....jak najszybciej... Bądź dzielna:)

Ja tez sie obawiam, jestem dla mojego faceta pierwsza kobieta pod względem seksualnym jak i miłosnym. On zapewnia ze mnie kocha , stara sie i to pokazuje na każdym kroku, ale ja boje sie ze pewnego dnia cos w nim pęknie i bedzie patrzeć na inne bo sie nie wyszalal nigdy Był zauroczony kiedys w jakiejś dziewczynie, ponoć kochali sie ale nigdy nie wyznali sobie uczuć bo byli za młodzi.. boje sie ze to wszystko wróci i zapragnie jej bo nigdy sie nie zbliżyli do Siebie . Czy kazdy facet musi sie wyszaleć? ;(

Cóż jeżeli kobietą ma więcej na koncie niż mężczyzna to nigdy nic z tego nie będzie. Rozpadnie się relacja prędzej czy później.

 

Cóż jeżeli kobietą ma więcej na koncie niż mężczyzna to nigdy nic z tego nie będzie. Rozpadnie się relacja prędzej czy później.

Taa jasne a facet to może mieć dużo kobiet zaliczonych na koncie? Jak będzie miał sporo to pewnie tez sie rozpadnie. 

Nie musi się wyszaleć.

 

Taa jasne a facet to może mieć dużo kobiet zaliczonych na koncie? Jak będzie miał sporo to pewnie tez sie rozpadnie. 

Jakoś dziwnym trafem roochacze mają większe powodzenie niż ci, którzy się szanują.