Jestem w kropce.

bez pośpiechu i dla odmiany teraz Ty jej posłuchaj

Tak zrobię. Dotychczas to ja więcej mówiłem a Ona sluchała. Teraz będzie odwrotnie. Nie mogę się już doczekac naszego spotkania. Czuję się jak nastolatek przed pierwsza randką.

teraz się nagle okaże, że od dawna byłeś w niej zakochany :D

Nie potrafię tego wytłumaczyc. Czuję się w Jej towarzystwie bardzo dobrze. Wykazała dużo odwagi mówiąc mi o swoich uczuciach. Pokazala mi ,że jest osobą bardzo silną i gotową na wszystko. Zaimponowala mi. Nie każdą kobietę byłoby na to stac. Ja nawet gdybym Ją kochał to chyba nie postąpiłbym jak Ona. Ze strachu , że mogę zniszczyc naszą przyjazn. Ona zaryzykowala i jestem przekonany, że to może się udac. Dlaczego nie spróbowac? Jeśli oczywiscie bedzie taka możliwosc. Co mamy do stracenia. Oboje nie mamy nikogo. Chyba warto sprobowac? Może tak miało byc? Wierze w przeznaczenie.

ale tu nie chodzi oto ze obydwoje nie macie nikogo a ze sie okazalo iz laska leci na ciebie to sobie skorzystasz:D nie interesowales sie nia wczesniej bo ..... sie nią nie interesowales! czy warto sporobowac ? qarto jesli 2 osoby sa zakochane a nie tylko eksperymenty, skrzywdzisz ja i starcisz przyjazn jakiej nie bedziesz juz mial . dzieciak.

:)

Czasmi nie dostrzegasz tego co masz tuż pod nosem. Nigdy nie sądzilem , że Ona może mnie pokochac. Wiedziala jak traktowalem kobiety z ktorymi się spotykalem. Wręcz bawilem się nimi. Chcialem by wszystkie cierpialy tak jak ja kiedy zostalem sam. Człowiek robi wiele glupstw gdy jest obrazony na cały świat i na wszystkich. Tylko Ona byle ze mną i mówila \"przecież taki nie jesteś dlaczego tak postepujesz?\" I co - wrócilem do \"swiata żywych\". Dzięki Niej. Może kocha juz od bardzo dawna tylko aż ja zrobię pierwszy ruch? Pytań jest wiele. Mam nadzieję, że dziś wieczorem wszystko się wyjaśni.

Po prostuj ją kochaj :)

Ona zasługuje na prawdziwą miłosc. Jest wspanialą kobietą. Nie pozwolę nikomu Jej skrzywdzic. Tym bardziej ja nie mógłbym tego zrobic. Tak łatwo powiedziec \"kochaj Ją\" jak to zrobic aby byla szczęsliwa. Zapomniałem jak się kocha. Ale przy Niej jestem pewien, że dałbym radę.

Wystarczy, ze przestaniesz być egoistą. Bo jak narazie myślisz tylko o sobie. Prawda? Agnieszka tak długo słuchała, słuchała... i słuchała. Jest na pewno wartościową i mądrą dziewczyną. Strzeż jej, bo to skarb :)

plizz. ps. który facet byłby gotów tyle gadać i jeszcze tak gładko :P

OK.Kończę.

taa jasne, nagle już nie chcesz jej skrzywdzić i myślisz, że dałbyś radę.. zabrzmi cynicznie, ale Ci nie wierzę. zaskoczyło Cię jej wyznanie, dziwnie się zasugerowałeś i resztę sobie dopowiedziałeś. uważaj, bo jeśli dasz jej do zrozumienia, mając choćby cień wątpliwości, że Ci tak na niej zależy, jak jej na Tobie, a się z tego wycofasz, to baaardzo ją skrzywdzisz. nie zapominaj o tym jak będziesz się dziś wieczorem z nią widział.

Mam tremę jak przed maturą. Szkoda, że muszę prowadzić strzelił bym sobie whiskacza z wodą i lodem. Mimo, żę znam Ją tyle czasu to mam \"pierta\". Jak zacząć - poradzcie. Jest Was tutaj (kobiet) zdecydowana wiekszość.

Wybacz, ale zabawisz się nią tak samo jak pozostałymi dziewczynami. Nie dorosłeś do miłości. Jednak skoro ona o tym wie, to pewnie widzi w co się pakuje. Moze jest masochistką? Ty nie zgrywaj teraz wrażliwego kolesia co ma treme. Nie wierzę, że z jej powodu tak się przejmujesz. Sciemniasz i tyle.

będzie dobrze-przecież to Twoja przyjaciółka :) jak zacząć-jak normalną rozmowę. A później jakoś pójdzie. Przyznaj się co czujesz, co myślisz...

Spędziłem z Agnieszką cudowny weekend. Rozmawialiśmy bardzo długo. Myślę, że będzie nam dobrze razem. Rozumiemy się doskonale. Chcemy spróbowac. Na razie tylko to się liczy. Co będzie pózniej czas pokaże. Nie będzie kolejną zabawką. Z tym już skończyłem.

Życzę powodzienia, oby miłośc kwitła;)

Dziękuję.

trzymam kciuki :)

Kolejny wspanialy wieczór spedzony w towarzystwie cudownej kobiety. Długie rozmowy, trzymanie się za ręcę i pierwsze pocałunki. Teraz czuję, że życie jest piękne a nie tak dawno ....Niestety dzisiaj wyjezdza na trzy-dniowe szkolenie do \"stolicy\" i zostaje nam tylko telefon.

Trzymam kciuki i zyczę powodzenia.

tęsknota też jest potrzebna :)

Caly czas myśle o Niej. Chodz jestem w pracy to nie mam ochoty na jakieś \"myślenie zawodowe\". Fakt, że rozłąka może dobrze wplynąc ale szkoda, że tak szybko. No cóż będzie okazja zrobic jakieś zakupy i posprzatac \"chałupę\". No i mój pies się ucieszy bo jakoś ostatnio nie miałem dla niego zbyt wiele czasu.

zawsze musisz o kimś zapominać? teraz pies będzie cierpiał ;) wytrzymasz, co to jest 3dni? masz czas na pozbieranie myśli "w kupkę"

Wiem, że nie jestem idealny. Pies nie byl oczywiście bez opieki. Biega sobie ile chce (mam duzy ogród) i wpadała do niego moja siostrzyczka. Zrobiła to z wielką ochota ponieważ bardzo mi kibicowala i cieszyla się, że wyjeżdzam z Agą na dwa dni. A i jej mali chlopcy mogli pobawic się \"u wujka\" w ogrodku. Więdzą, że u mnie moga pozwolic sobie na wszystko. Wytrzymam te parę dni. Może to nawet lepiej dla nas. Pozbieramy trochę myśli. To wszystko tak szybko się dzieje. Czas na male zwolnienie. W sobotę planuję zrobic \"kolacje przy świecach\" u mnie w domku. Jeśli pogoda dopisze to może nawet w ogrodzie na swiezym powietrzu.

rozpieścisz ją :o

Miło przeczytać, ze sie ułożyło. żeby nie zapeszać..... Mam nadzieje, ze tak szybko ci sie nie znudzi i nie będzie" kolejną do kolekcji"....

wow :)