Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rerwfd

Ile zarabia magister farmacji???

Polecane posty

Gość Paptunia
od 2500 do 5000 zł więcej raczej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farmaceutka z sieciówki
Po 4 tys to w mojej aptece zarabiają technicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie jest ta apteka, w której technicy zarabiają 4 klocki? Bo właśnie szukam pracy jako mgr i chętnie się tam zatrudnię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
student farmacji uj kraków Pewnie juz nie uzyskam od Ciebie odpowiedzi, no ale cóż, warto próbować :D Z Twojego nicku wynika że studiujesz w Krakowie na UJ, właśnie moje marzenie to dostać się tam na farmację ;D Możesz powiedzieć coś więcej o tych studiach, czy one są na prawdę takie ciężkie jak niektórzy mówią ? Bo muszę wybrać teraz szkołę średnią i nie wiem czy jakieś technikum czy liceum biol-chem bo po co mi takie liceum skoro może i tak nie dostanę się na farmację to co, zostanę bez zawodu bez niczego tylko z maturą.. więc, czy trudno się tam dostać, czy warto, czy jesteś zadowolony no i czy da się przeżyć te studia czy tyle nauki że lepiej odpuścić ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elublin
Skonczylam farmacje i jestem na etapie szukania pracy. Jestem przerażona ofertami jakie dostaje- Lublin 1800-2000zł, Rzeszów podobnie, Kraków 2100 zł, Warszawa 2300zł. Jeśli jeszcze raz miałabym szanse wybierać kierunek studiów to poszłabym na stomatologię lub medycynę. Farmacja jest naprawdę ciężkim kierunkiem, a widząc przez prawie całe studia jak imprezują inne kierunki to aż żal. A później się okazuje, że ciężka praca wcale nie popłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówek
Oferty te mam nadzieję są netto? :P Niestety tak jest wszędzie, Wrocław też nie lepiej ok 2tysięcy, ciut lepiej jest zawsze w mniejszych miejscowościach, ale tu też wyrzeczenia, albo musisz tam zamieszakać (czasem jeszcze oferują mieszkanie służbowe- to akurat +) albo dojeżdżać spory kawałek. Nie jest już tak kolorowo...5,5 długich lat życia się marnuje, by truchleć o miejsce pracy i zarobki lub być skazanym na migrację :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy od obrotów apteki
ale na śląsku mgr farm od ok 2,5 tys do 3 tys jest taki ogromny przesyt farmaceutów, że nikt więcej nie da. Moja koleżanka zarabia niecałe 2,5 tys jest po stażu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgr farm. śląsk
Każdego roku uczelnie medyczne wypuszczają 1300 - 1500 nowych magistrów farmacji, ok 13000 aptek w Polsce i ich liczba od 2009r utrzymuje się na mniej więcej stałym poziomie a w obecnym czasie możemy spodziewać się tendencji spadkowej. Sytuacja ekonomiczna aptek trudna. Rynek UK też już nasycony. To nie wróży dobrze zarobkom. Dopóki sytuacja aptek się nie poprawi, chociażby w zakresie marż aptecznych czy wprowadzenia refundowanej konsultacji farmaceutycznej wzorem UK, właściciele będą ciąć koszty. A już powoli nie ma z czego ciąć - zostają koszty osobowe, które w Polsce są zbyt wysokie, ok 70% kwoty netto oddajemy urzędom! Kwota brutto to niestety nie cały koszt wynagrodzenia. Polska przespała demografię aptek, czy zasadę 1 apteka dla farmaceuty a teraz ... zimny prysznic. Pozdrawiam wszystkich farmaceutów i życzę powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qewp
biedaczki, już tak nie narzekajcie. Odnoszę wrażenie, że każdemu się należy 5tyś za sam dyplom farmaceuty. Ja też się uczyłem 5 lat, tyle że na politechnice. Też jestem człowiekiem i mam prawo do szczęścia. A tu 1500brutto i po 3latach pracy żadnych szans na poprawę. Pod stołem 30letniemu bykowi 10zł za h za nadgodziny. Super nie? A czy wiedziałem kilka lat temu, że otworzą prywatne szkoły kształcące 5tyś inżynierów w moim zawodzie? Nie przewidziałem. W każdym razie wyszedłem na nieudacznika życiowego. Nic tylko zbierac manatki i jechac na zmywak do Anglii. Czy było łatwiej niż na farmacji? nie sądze. Może mniej pamięciówki, ale taka nauka była dla mnie marzeniem, bo ode mnie przyszłego inżyniera wymagano MYŚLENIA TWÓRCZEGO co sądze, że nie jedna Alfa i Omega medycyny czy farmacji by wymiękł a i by .... narobiła w majtki. Więc jak poprostu czytam takie wypociny to nie wiem czy mam się śmiac czy płakac, rozejżyjcie się dookoła, ludzie wokół szukają pracy (często wasi bliscy), i nie zawsze po wyższej szkole w koziej wólce. Kto taki pokrzywdzony, niech rzuci farmacje na pół roku i spróbuje znaleśc prace jak przeciętny człowiek i jeszcze ją zdzierżyc, a następnie niech się wypowie na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qewp
biedaczki, już tak nie narzekajcie. Odnoszę wrażenie, że każdemu się należy 5tyś za sam dyplom farmaceuty. Ja też się uczyłem 5 lat, tyle że na politechnice. Też jestem człowiekiem i mam prawo do szczęścia. A tu 1500brutto i po 3latach pracy żadnych szans na poprawę. Pod stołem 30letniemu bykowi 10zł za h za nadgodziny. Super nie? A czy wiedziałem kilka lat temu, że otworzą prywatne szkoły kształcące 5tyś inżynierów w moim zawodzie? Nie przewidziałem. W każdym razie wyszedłem na nieudacznika życiowego. Nic tylko zbierac manatki i jechac na zmywak do Anglii. Czy było łatwiej niż na farmacji? nie sądze. Może mniej pamięciówki, ale taka nauka była dla mnie marzeniem, bo ode mnie przyszłego inżyniera wymagano MYŚLENIA TWÓRCZEGO co sądze, że nie jedna Alfa i Omega medycyny czy farmacji by wymiękł a i by .... narobiła w majtki. Więc jak poprostu czytam takie wypociny to nie wiem czy mam się śmiac czy płakac, rozejżyjcie się dookoła, ludzie wokół szukają pracy (często wasi bliscy), i nie zawsze po wyższej szkole w koziej wólce. Kto taki pokrzywdzony, niech rzuci farmacje na pół roku i spróbuje znaleśc prace jak przeciętny człowiek i jeszcze ją zdzierżyc, a następnie niech się wypowie na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qewp
a Ja narazie 0zł:) ale już nadrabiam... studiuje farmacje za wschodnią granicą ... za cukierki:D. Ale mogę sobie pozwolic na przetój do 32jki, bo czeka na mnie siec aptek rodzinnych. I już teraz jestem kierownikiem wszystkich kierowników w moim biznesie:DDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monisia do Enfant Terrible
mam pytanie w jakim mieście takie zarobki i na jakim stanowisku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
względnie niskie wynagrodzenia w naszym zawodzie są spowodowane tym, że po pierwsze prawo pozwala realizować recepty technikom farmaceutycznym, po drugie technikom farmaceutycznym nielegalnie pozwala się kierować aptekami pod nieobecność kierownika, po trzecie farmaceutom każe się pracować więcej niż wynosi tygodniowa norma pracy, czyli pięć dni. recepty powinny być realizowane przy współudziale farmaceuty, który przy pomocy swojej akademickiej wiedzy jest w stanie zapobiec nieszczęściom wynikającym z nieprawidłowego stosowanie leku. apteką kierować może tylko farmaceuta z pięcioletnim doświadczeniem zawodowym, a w czasie jego nieobecności, np. po południu lub w sobotę, zawsze powinien być obecny inny magister, który będzie odpowiadał za aptekę i wykonywał zadania kierownika. prawo farmaceutów do ochrony zawodu oraz przede wszystkim prawo pacjentów do opieki farmaceutycznej ze strony osoby z tytułem akademickim są w Polsce łamane, tylko dlatego że technicy są tańsi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościuwa18
Za mało jak na posiadaną wiedzę, idiotki, z********ac za grosze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kuzynka w mieście Szczecin - mgr farmacji - ponad 3 tys. netto, ale zapiernicza piątek, świątek i niedziela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa12345
Zarobki są bardzo różne - w zależności od miejscowości i rodzaju apteki, w jakiej pracujecie. W Białymstoku (chyba najgorszym pod względem finansowym miejscu dla farmaceutów) wahają się dla młodego magistra od 1700 zł do 3000 zł na rękę (ta wyższa kwota dotyczy obleganych aptek, gdzie pracujesz jak mrówka, i zazwyczaj nie jest cała uwzględniona w umowie). W małych miejscowościach 2500-3000 na rękę to raczej standard. Powyżej 3 tysięcy zarabiają magistrzy w super obleganych aptekach, w aptekach całodobowych, w zabitych dechami wsiach gdzie nikt nie chce pracować, albo po prostu ci, którzy mieli szczęście wchodzić na rynek pracy w lepszych czasach i została im wysoka pensja. Osobiście znam magister, która zarabia prawie 5 tysięcy na rękę (nie kierownik) i dodatkowo dyżurami może dorobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W podwarszawskiej miejscowości 3500 netto plus premia. Apteka sieciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zarabiam 3700 netto (jako zastepca kierownika) ale uważam, że nie warto iść na farmację. Takim samym wysiłkiem bedziesz lekarzem. Mimo, ze nie chcialam studiowac medycyny uwazam ze trzeba bylo isc i sie nie zastanawiac a dostalabym sie na pewno. Bedac lekarzem teraz zarabialabym 15000zl. Nie idzcie na farmacje. Przenoscie sie tlumnie na lekarski albo stome.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i wszyscy moi znajomi żałują tego wyboru i wielu nie pracuje w zawodzie. Praca jest naprawde ciezka, odpowiedzialna, musisz byc ksiegowym. menagerem, analitykiem w jednym... i jeszcze najlepiej szpiegiem i grafologiem. masakra. nie warto sie uczyc tak duzo i bac sie o jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farma
Po roku pracy 3500zł na rękę. Pełny etat. Moim zdaniem ta praca jest lekka, miła i przyjemna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porobisz jeszcze troche to Ci bokiem wyjdzie po paru latach. W aptekach korporacyjnych nie masz szans na jakikolwiek awans , a z czasem jest wiele mlodszych konkurentów o to stanowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamagość
Kochani mgr farmacji,podziwiam was bo wiem jakie ciężkie skończyliście studia a teraz nie macie z tego żadnej satysfakcji.Wiem coś na ten temat bo obracam się w gronie młodych mgr i dr farmacji.Nie rozumiem tylko dlaczego nie potraficie się zorganizować i walczyć o swoje przecież nikt za Was tego nie zrobi. Wykonujecie odpowiedzialną trudną prace a zarobki żałosne .Wszyscy bogacą się na farmacji ,tylko nie Wy bez których farmacja by padła.Nie dajcie się wykorzystywać -zróbcie wreszcie z tym porządek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgr farm
Po pięciu latach pracy w małej miejscowości pod Warszawą miałem 4500 netto jako szeregowy magister. Poszedłem do firmy do działu badań i od 4500 zacząłem pracę. Na aptece świat się nie kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod Warszawą 4600 na rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja skończyłam farmację i wcale na zarobki nie narzekam. Doceniam, że mogę pracować w zawodzie, bo czasem niestety są z tym problemy. Sama zgłosiłam się o pomoc do firmy IRS Poland i to właśnie oni w bardzo szybkim czasie pomogli znaleźć mi pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5100 netto ( z dwiema sobotami w miesiącu). Wieś pod Warszawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też skorzystałem z pomocy firmy IRS Poland, miejsce pracy do którego trafiłem i osiągane zarobki oceniam bardzo pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4900 netto. Sieciówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×