Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rerwfd

Ile zarabia magister farmacji???

Polecane posty

Gość rerwfd
just perfect me- pewnie nie, na farmacje ogolnie matmy nie wymagaja, baaaaardzo watpie ze musialabys :) nie martw sie, damy rade! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerwfd
aaaaaa, tak tak :) słynny caenorhabditis elegans z gatunku nicienie... ;) doskonały model do badań genetycznych :) no to faktycznie nieciekawe... ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menthapiperita
jest pewnie warta. Ale szczerze. Jak patrze jak wyglądają studia na innych, też przecież dobrych kierunkach jak ekonomia, psychologia czy prawo, to mam wątpliwości... Jest ciężko! i nie chodzi tylko o naukę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerwfd
Nie tylko o naukę? Co masz tutaj na myśli? Heh, ja tez bym wolala na studiach sie pobawic, wyszalec- w koncu najlepsze lata mlodosci ;) ale tez uwazam ze warto sie poswiecic :) obym zdania nie zmienila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menthapiperita
prawo? To pikuś! przedmiotów w roku masz 4 maks 5. Punktów ECTS zdobywasz tyle że na 4 i 5 roku nie musisz się przemęczać. nauki dużo ale tylko gdy się sesja zbliża. A na farmacji?! dwa czasem trzy koła w tygodniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerwfd
just perfect me- a moge Cie zapytac niedyskretnie czy Twoj brat znalazl prace w zawodzie? Bo jak jeszcze bylam na profilu humanistycznym to myslalam o tym ale stwierdzilam po trzech miesiacach ze ja historie lubie,ale...umiarkowanie ;) a czytalam ze ciezko jest znalezc prace, chyba ze ma sie jakies znajomosci np.w rodzinie ludzi po prawie.. Ale komentarze na jednym forum o tych studiach byly rozne- jedni sie chcieli wieszac ze wybrali prawo, inni znowu happy, fun na calej linii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menthapiperita
imprezować się nie da. nie ze względu na samą naukę, ale na to że w weekendy się przypomina tego trupa z prosektorium... ja zawsze padam. IA najgorsze jest to że połowa zajęć w roku to takie gówna po nic... np. fakultety... zabierają ci kilka godzin w tygodniu. nie ma z nich egzaminu. są totalnie zbędne. Ja bym wolała już siedzieć wtedy w domu i się uczyć a nie siedzieć bezsensu. Takich bezużytecznych przedmiotów jest cała masa... i one chyba bardziej męczą od tych konkretnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychodzi na to ze to jeden z najciezszych kierunkow studiow....moi rodzice mowia a co tam moze byc trudnego jak pozniej praca w aptece i tylko wbijasz recepty i wydajesz leki....ale sie myla...to trzeba w sumie tak jak lekarz wszystko wiedziec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie....skonczyl te studia dlugo nie mogl znalezdz pracy az w koncu wyladowal w rodzinnej firmie w reklamie.....ale jego kolega ze studiow jest sedzia bardzo powazanym i cenionym w miescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menthapiperita
więcej. Bo w grę wchodzi chemia a tego jest masa... ja skończyłam dopiero 1 rok i sama nie wiem czy dalej dam radę...Wątpliwości i dolinę łapię co najmniej raz w tygodniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerwfd
no dokladnie. ludzie maja bledne wyobrazenie o tym zawodzie.. no to widze musze sie naprawde porzadnie nastawic psychicznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerwfd
menthapiperita, nie zniechecaj sie! moze latwo mi mowic, ale nie rob tego :) a w kazdym razie nie, jesli sadzisz ze mozesz potem zalowac.. :) no wlasnie, chemia.. Uwielbiam chemie osobiscie, ale nie mam jakichs super wyobrazen po tym co tu piszesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menthapiperita
zdecydowanie... ale na jakiekolwiek piekło nastawisz się psychicznie to i tak doznasz szoku ;-) ale prawda jest taka, że jak juz w to wejdziesz to przypomina to pracę na produkcji- mechanicznie się uczysz, mechanicznie kładziesz się spać itd. nie ma czasu na myślenie. Z góry wiadomo jak będzie wyglądał każdy dzień tygodnia. w danym dniu uczysz się na to w innym na to... i tak co tydzień. Robi się to mechanicznie i często dobrze się na tym wychodzi...Ulga przychodzi po ostatnim egzaminie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerwfd
no wlasnie bo tam po prawie to sie robi chyba aplikacje czy jakos tak, a latwiej zrobic takim osobom co np maja szanse w przyszlosci przejac np kancelarie prawna.. Dlatego juz chyba lepiej meczyc sie na farmacji niz na prawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerwfd
ojć,to muszę zacząć uczyc sie organizacji zycia codziennego.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menthapiperita
to co teraz uważasz za chemie to zupełnie co innego niż chemia na studiach... Ja też uwielbiałam chemię... jeszcze rok temu... teraz raczej mam do niej mieszane uczucia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerwfd
heh.. no wiesz, ja teraz przerabiam.. wiazania chemiczne :D a tak nawiasem mowiac, nadrabiajac rok na wakacjach prawie sie zanudzilam na smierc, jesli chodzi o chemie.. Kto wymyslil zeby cala pierwsza klase poswiecac na chemie nieorganiczna? Przeciez organiczna jest o wieeele trudniejsza, no i jej chyba jest duzo, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajakajaka
szczerze- wszystkiego jest dużo... poznasz chemię jakiej jescze nie znałaś ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menthapiperita
dokładnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerwfd
hmmm..zzera mnie az ciekawosc przed nieznanym :) bedzie dobrze :) dzieki piekne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menthapiperita
proszę bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgr farm
powiem wam tak: 1. trupy z formaliny wyglądają nie tak strasznie, mięso pod skórą budzi skojarzenia z gotownym kurczakiem... skóra ciemnieje, zapach formalinowy. da sie przezyc. 2. studia pierwsze trzy lata przerypane, potem bajka :) popisze wiecej dopiero we wtorek jakby co, jak chcecie cos wiedziec to pytajcie, odpowiem na pewno :) pozdrawiam, milego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoBeLiAiNfLaTa
dla wszystkich przerażonych: na Akademii w gdańsku (właściwie aktualnie juz na uniwersytecie medycznym:) wycofali zajecia z anatomii na prosektorium dla farmacji wiec bez obaw ;)teraz sa tylko seminaria i wyklady a jesli znajda sie tacy ktorzy chcieliby odwiedzic prosektorium to zbieraja sie w jakas grupke i ida ale to nieobowiazkowe. jest tak od roku akad 2008/2009. ja akurat to miejsce odwiedzilam i uwierzcie ze ni jest to najgorsze co was czeka na farmacji.... bardziej przeraza ogrom nauki...ale jak ktos sie zaprze to da rade....powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikucha909090
Ooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BUHAHA i na co tu magistra robic jak tylko 2500 zloty, znajomy robi wykonczeniowki , zarabia tyle na tydzien,heee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student farmacji uj kraków
E tam z tym prosektorium to ściema jest. Myśmy mieli to koleś tam coś pokazywał, kto chciał mógł sobie dotknąć. To nie to samo co na medycynie. Wg mnie to była bardziej ciekawostka niż prawdziwa nauka anatomi. Na zajęcia też dużo nie trzeba było umieć, nazwy były tylko po polsku bez łacińskich i to tylko z grubsza, podobnie jak w liceum. Gorzej z fizjologią było bo książki są beznadziejne - Konturek po prostu nie do przeczytania. Uczyło się z kartek od ludzi z poprzednich lat na pamięć często bez zrozumienia. Też jestem ciekawy ile się zarobi na początek. Wogóle mam wrażenie że w internecie wymieszane są zarobki techników z magistrami - jakoś nie wyobrażam sobie po tylu latach studiów zarabiać 1,5 tys złotych, bo tyle to i w supermarkecie się zarobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×