Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sitodruk

Powiedzcie, mi czy mam rację.... Bo już sama nei wiem jak z nia gadac

Polecane posty

Gość sitodruk

Mam koleżankę, ba, nawet przyjaciółkę. Ona ma " chłopaka", bo nie wiem, jak inaczej tego darmozjada nazwać. Czemu " darmozjada"? Choć nie iwem, czy to dobre określenie. Chodza ze soba 8 lat, dziewczyna śliczna, no może nei piękna, ale urodziwa, wzbudza zainteresowanie mężczyzn, a od 8 lat spotyka sie z tym debilem, bo myśli, że nikt więcej sie jej nie trafi, ma kompleksy. Ten jej chłopak natomiast to istny dzieciak. Jeżdzi do niej tyle lat, ale: mieszkać z nią na razie nie zamierza, bo nie ma pieniędzy podobno. O ślubie też nei wspominają, bo "jego temat irytuje". Zaręczyn dziewczyna sie jeszcze nie doczekała, i na moje oko, sie nie doczeka. Na wakacje wyjeżdzaja zwykle, ale to ona o wszystko dba, by mieli co jeść, zając jakoś czas... Zero inicjatywy z jego strony ( raz z moim mężem byłam z nimi na urlopie i widziałam jak jest). Studia zaczynał 3 razy, zadnych nei skończył. Ona ma nadzieję, że on się zmieni, ona wierzy, że rzeczywiście , teraz by sobie nie poradzili, itp. a to są bzdury, bo z ich dochodami na pewno by nei biedowali. On przy ludziach, to zachowuje się tak, jakby ona była dla niego stałym elementem krajobrazu, nic więcej, jej ciąle mówi, że ją kocha itp. tymczasem jakoś tego nie widzę. Po mojemu mam na to czarne widzenie, nie chcę , by dziewczyna cierpiała, że najlepsze lata poswięciła mu, a za kilka lat stuknie jej 30, on sobie znajdzie młodszą, a ona zostanie sama. Dla mnei to jest kosmos, moja historia z moim męzem jest całkiem inna, dlatego uważam, że laska traci czas. Ale co ja mam zrobić, przecież sie nie bede wtracac . Ide się właśnie z nia spotkaac, zobaczę, w jakim stanie psychicznym będzie dziś, bo koleś potrafi jej nieżle namieszac w glowie. A ja jej nei mogę pomóc. Przyjażnimy się 15 lat :/ I jak widze tego lesera to mnie szlag trafia, bo wiem, że on wie, że manipuluje sobie nią jak chce, twierdzi , że bez niego zostałaby sama, itp. Często robi akcje typu powiedzenie, że tu ma za grubo, tam jej wystaje, tego ma nie nosić, bo zle w tym wygląda, a ona sie tym przejmuje. ehhhhhhhhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_zagubionaaaa
trudno jak ja kopnie w dupe to dobiero oczy sie otworza radze nic nie robic ewentualnie dziwic sie głosno nad jego zachowaniem ale jak bedziesz za bardzo ingerowała to mozesz stracic przyjaciólke miłosc jest slepa ona sama musi przejrzec na oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×