proszę o opinię nauczycieli

mam 27 lat. pracuje w szkole czwarty rok. w szkole sredniej. 16 lat i wiecej. przyszly teraz pierwsze klasy. i niektorzy mowia pani aniu jak chca sie o cos spytac. powiem szczerze, starsi o rok nie osmielaja sie. a teraz jakas masowka. mam pytanko: czy wypada powiedziec pierwszym klasom - sluchajcie, nie ma mowienia pani aniu czy kasiu tylko sie mowi pani profesor w szkole sredniej, czy sie nie odzywac na forum i tylko jak ktos tak powie dopiero to wtedy zwrocic tej jednej osobie uwage? 17,18,19,20 - letni uczniowie nie mowia pani aniu. a pierwszaki zgroza. dostalam wychowawstwo w pierwszej klasie, mam zamiar powiedziec swojej klasie ze nie ma mowienia paniu aniu itp do nauczycieli. o szacunku do nauczycieli juz im mowilam. ale o tym powiem jeszcze raz.

indywidualnie każdemu aż do znudzenia

16 lat, ale u nas mówi się po prostu \"Proszę panią\" :o

a czego uczysz?:) ja uczyłabym francuskiego lub chemi;) mało robioty, a duze zyski- ładne oceny uczni:) i lubie te przedmioty:P polski i hista odpadaja..trzeba zdzierac gardło.. nie oplaca się..;) a uczniowie maja to w D;)

A masz tytuł profesora że chcesz żeby mówili pani profesor? Oficjalnie przy całej klasie, a nie na osobności że nie ma mówienia pani Aniu czy jak tam tylko normalnie, proszę pani i tyle. Po sprawie.

no wlasnie - prosze pani jest ok. ale z tym pani aniu to przesada. jak sie ktorys tak odezwie to powiem mu przy wszystkich. reszta sie zdziwi i bedzie spokoj.

"proszę panią" to do tańca. Mówi się "proszę pani"!

nie chodzi o tytuly. dobrze wiecie jak jest w sredniej. drugie, trzecie, czwarte klasy mowia prosze pani czy tam pani profesor. ja sie pytam Was czy powiedziec tym pierwszakom na forum klasy. inny nauczyciel pewnie nie powie na forum - ja powiem w kazdej pierwszej klasie w jakiej ucze. bo nie bede reagowac 500 razy.

Mialo być "proszę panią" :P Ale zwykle jak uczniowie obgadują nauczycieli to lecą nazwiska.

Ale osobiscie sądzę, że "proszę pani" też mówią :P

Wszystkim pierwszym klasom powiedz oficjalnie że przyszli do nowej szkoły i tutaj panuje zasada zwracania się do nauczycieli proszę pani o proszę pana. I pani Stasiu czy panie Zdzisiu, bo nie jesteście aż w takich zażyłych stosunkach. Grzecznie ale stanowczo:)

Ja tam bym się wcale nie wkurzyła na "Pani Aniu". To brzmi uprzejmie, z szacunkiem, gdybym byla nauczycielką chcialabym zeby tak na mnie mowiono, a nie jakos powaznie, z przymusu Pani Profesor... (ale to tylko moja opinia, więc nie wyśmiewajcie mnie!) Po prostu jak ktoś powie do ciebie "Pani Aniu" to powiedz uprzejmie, że wolałabyś aby inaczej na ciebie mówiono i tyle.

Wszystkim pierwszym klasom powiedz oficjalnie że przyszli do nowej szkoły i tutaj panuje zasada zwracania się do nauczycieli proszę pani o proszę pana. I pani Stasiu czy panie Zdzisiu, bo nie jesteście aż w takich zażyłych stosunkach. Grzecznie ale stanowczo:)

no wlasnie trzeba to grzecznie im wyjasnic bo inaczej pomysla ze tylko mi to przeszkadza. a mnie chodzi o to, zeby do zadnego nauczyciela w naszej szkole tak nie mowili.

u nas też wymagali aby się do nich zwracać \"pani profesor, pani profesorze\", a żaden z nauczycieli nie posiadał takiego tytułu :O

na moje to żenada, żeby do jakieś nauczycielki mówić pani profesor.:O Nam też kazali. Co oni sobie wyobrażają. Niech sobie zrobia tytuł profesora , nie będe do jakichś gnojków tak mówić. A nawiasem, nauczyciele to inni ludzie, nie znam normalnych, moja mama też tak mówi :D

Przeciez to pierwsza klasa dopiero ;/ To normalne, ze tak mowia ... musza sie przestawic. a tobie jak to przeszkadza to porozmawiaj o tym z ich wychowaca ;/ Jak ja chodzilem do liceum ... to babka na pierwszej GW mowila nam jakie zasady panuja w tej szkole i jak nalezy zwracac sie do nauczycieli ;/ Być moża ta pomineła ta sprawe ... PS: A tak apropo dla mnie to chore, ze w liceum karza nam zwracac sie do wszystki ch per profesor (choc w wiekszosci nauczyciele sa zwyklymi magistrami), a na studiach do wszystki ludzi zwraca sie po tytule ;/

Nie to nie jest normalne i oczywiście że im powiedz, zwłaszcza jeśli jesteś wychowawcą. Uprzedź ich, że tak sie nie mówi i starsi nauczyciele mogą mieć im za złe. Mówi się "pani profesor" i tego uczy się pierwszaki, bo nie wiedzą, że tak trzeba mówić.

do profesorów to ci jeszcze daleko , w życiu w liceum nie powiedziałem "pani profesor" :o

ja powiedzialam swoim na pierwszej wychowawczej ze kazdemu nauczycielowi nalezy sie szacunek, tym co ich ucza i nie ucza. powiedzialam np ze jak ktos wejdzie do nich na zajecia to maja mowic dzien dobry, wstac. ale o tym zwracaniu sie wylecialo mi z glowy. moze w gimnazjum takie klimaty sa, ale w takim ukladzie wyjasnijcie mi czemu 16 latek nie mowi prosze pani tylko pani aniu. co to ma byc ??? w gimnazjum tak mowia? nie kumam

u mnie też byli zdziwieni;) uczniowie nawet była w szkole tablica z okazji ukonczenia matury uczni z nauczycielami .. a tam naziwko i prof.. i tak kazdy.. A potem tablica z lat kolejnych i juz mieli wpisane mgr nazwisko mgr.. To było ponizajace..! jak mogli przywlaszczyc sobie tytuy! Nie dziwcie sie, ze jak potem naczytalismy sie, ze kazdy ma mgr;) to jak na lekcji polskiego weszla pewna babka.. a nasza polonistka! Pani doktor ja to przyniose dziekuje do widzenia! babka wyszła! a nasza klasa! hahahahahaha A polonistka: co sie smiejescie pani X ma stopien doktora! Ale jakos dziwnie to zabrzmiało..jakby do klasy weszła jakas lekarz;)

a mi by bylo milo gdyby mowili Pani Kamilo. wolalabym zeby mowili tak niz pani profesor. szczerze? jako uczen, gdybys nam tak powiedziala, pwoiedzielibysmy o tobie - wyzej sra niz dupe ma. profesor sie przyjelo, ale takiego tytulu naukowego nie masz

"profesor" jest zwyczajową nazwą nauczyciela szkoły średniej. I nie ma się co zżymać, tak po prostu jest.

To nie ma nic wspólnego tytułami naukowymi! Ja jestem doktorem, nikt do mnie w szkole nie powie "pani doktor" bo to byloby śmieszne. W szkole średniej mówi się do nauczyciela "pani profesor" i tyle.

nie czepiajcie sie za ten zwrot pani profesor. jak do mnie ktos tak mowi ze starszych klas to odpowiadam: co pan chce panie profesorze i jest zabawna sytuacja. wiedza, ze mam do siebie dystans. ale jest granica. musze to wyjasnic uczniom. przyszli z gimnazjum, moze nie wiedza. ale gdzie kultura z domu? nie znaja kogos i od razu pani aniu? w tamtym roku zaden pierwszak nie powiedzial pani aniu. nie wiem, czasy sie zmieniaja ...

to może zmienić ten niedobry obyczaj , zakłamujący rzeczywistość

ok, milo jest przejsc z klasami maturalnymi tuz przed matura czy juz po szkole nawet na ty. ale nie zeby 16latki, ktore znaja nauczyciela tydzien, mowily pani aniu. powiem im zeby sobie wybrali albo mowia prosze pani albo pani magister. i tyle

ja nie mówię do żadnej nauczycielki "pani profesor" :o niby dlaczego mam tak mówić? W domu mnie uczyli, że się mówi z szacunkiem "proszę pani" i tyle. :p

to co proponujecie. chetnie zastosuje wsrod moich pierwszakow.

Coś mi sie zdaje, że nie wiesz jak jest w dzisiejszych gimnazjach ;/ Te dzieci na pewno maja kulture !!! Po prostu w dzisiejszych czasachw gimnazjum i podstawowce uczniowie zwaracaja sie tak do nauczycieli, a ze Ci nie zwracaja im uwagi to pozniej dzieci mysla ze to rzecz dobra i tak zwracaja sie do nauczycieli w szkole sredniej ... I nie mozna wszystkiego zganiac na rodzicow, poniekad nauczyciele tez wychowuja nasze dzieci ;/